1875-11-27 1930-05-14
Władysław Orkan zniknął pod koniec XX wieku ze spisu lektur szkolnych, zniknęły jego dzieła. A przecież i dorobek i życiorys miał niezwykle ciekawy. Pisarz, publicysta, działacz podhalański. W czasie I wojny światowej służył w Legionach Polskich, uczestniczył w przygotowaniach do plebiscytu spisko-orawskiego. Pośmiertnie odznaczony Krzyżem Niepodległości. Pisarstwem swoim reprezentował głęboki humanizm i przejęcie się troskami szarego człowieka.
Hej, powiedzcie wy mi, moi chrześni,
Którzyście mnie kiedyś do chrztu nieśli,
Jaka mnie matka porodziła?
Czym z kołyski, jak moi rówieśni?
Czy boginka mnie dała? A jeśli
Nie – to skąd we mnie jest ta siła?
Pisał Orkan w "Hej, powiedzcie wy mi, moi chrześni..."
Franciszek Smreczyński, do 1898 Smaciarz (takie było prawdziwe nazwisko pisarza) urodził się w 1875, w ubogiej rodzinie Macieja i Katarzyny. Nazwisko rodowe określające stan materialny i status społeczny jego rodziny, zostały zmienione w 1898 r. na Smreczyński, kiedy młode pokolenie rozpoczęło edukację w szkole. Dom, w którym się wychował, znajdował się pod Pustką, na osiedlu Podgronie w Porębie Wielkiej. Tutaj przyszły pisarz spędził dzieciństwo. Pomagał ojcu przy pracach w lesie, do jego obowiązków należało także wypasanie wołów należących do rodziny matki. Poznał wtedy dobrze okoliczne lasy, polany, szczyty i doliny potoków. Rodzinne strony opuścił na czas nauki - w szkole elementarnej w Szczyrzycu w szkole oo. Cystersów i gimnazjum m św. Jacka w Krakowie.
Pierwsze półrocze klasy pierwszej nie przyniosło młodemu Frankowi oczekiwanych sukcesów. Niski poziom szkół w Porębie i Szczyrzycu oraz niechęć Franka do nauki, określano słowami: zdolny, ale leniwy. Niełatwe musiały być pierwsze miesiące w Krakowie, gdzie chłopiec z Gorców czuł się więźniem. Góralskie portki budziły w gimnazjum sensację wśród kolegów ze szkoły. Góral jeszcze wtedy budził w Krakowie sensację. Bursa, która ułatwiała zamieszkanie dziesiątkom biedaków ze wsi za niewielką opłatę, nie rozwiązywała problemu wyżywienia. Matka raz w miesiącu chodziła do synów ponad 70 km pieszo z Poręby do Krakowa, niosąc im produkty żywnościowe. Jej poświęcenie, oddanie dzieciom w powieści Matka opisał jeden z czołowych przedstawicieli „Młodej Polski” Ignacy Maciejowski, pierwszy literacki opiekun Orkana, późniejszy jego przyjaciel.
Matka Franciszka wykorzystywała kobiecą umiejętność, aby utrzymać przy życiu nie tylko rodzinę, ale zajęła się edukacją dzieci. Była kobietą niezwykle inteligentną, umiała czytać i pisać. Uczyła też chłopskie dzieci. Nie tylko uczyła ich pisać i czytać, ale starała się kształtować charaktery. Franciszek od najmłodszych lat traktował matkę z miłością i uwielbieniem za jej mądrość i praktyczność w życiu. Na matkę mógł zawsze liczyć. Była czytelnikiem i recenzentem w jego projektach literackich.
W gimnazjum angażował się bardzo w działalność wielu kółek szkolnych, uczęszczał na zebrania tajnych organizacji niepodległościowych i przede wszystkim dużo czytał. Pierwsze wiersze, zebrane w tomiku „Nad grobem matki”, opublikował w 1896 roku. Ponieważ władze austriackie nie zezwalały uczniom na tego typu działalność, pisał pod pseudonimem „Orkan”, co oddawało jego buntownicze nastroje. Utalentowanego młodego górala zauważył znany już wtedy Kazimierz Przerwa – Tetmajer. Opatrzył pochlebną przedmową wydane w 1898 roku „Nowele” Orkana. Orkan gimnazjum nie skończył, matury nie zdał. Wysiłki matki, trudy jej niesamowitych, obrosłych legendą wędrówek do Krakowa – poszły częściowo na marne. Nad nauką górę wzięła literatura. W 1895 r., nie otrzymawszy promocji do klasy VIII, wrócił do rodzinnej wsi i poświęcił się pisarstwu. Pierwsze utwory poetyckie już w okresie gimnazjalnym zamieszczał w redagowanych przez siebie pisemkach uczniowskich („Szczypiorek”, „Nygus”, „Grom”). Był pierwszym wybitnym pisarzem pochodzenia chłopskiego. Na początku XX wieku pisarz mocno związał się z krakowskim i lwowskim światem artystycznym, był współpracownikiem pism kulturalnych Życie i Krytyka.
Rok 1895 r. miał duży wpływ na późniejszą działalność Orkana. 28 lipca 1895 r. w Rzeszowie nastąpiło zjednoczenie trzech nurtów ruchu ludowego i powstanie Stronnictwa Ludowego. Główną bazą agitacji Stronnictwa były Chłopskie Komitety Wyborcze, które wspierały kandydatów SL do Sejmu Krajowego – parlamentu autonomicznego Galicji. Orkan przyczynił się do popularyzacji Stronnictwa na wsi, uczestnicząc w kampanii wyborczej kandydata na posła.
Wielkie uznanie krytyki i czytelników zdobyła powieść „W roztokach” która ukazała się drukiem w 1903 r., porównywana za realizm z „Chłopami” Reymonta. Wychwalano stylizowany na gwarę zagórzańską język, barwne typy górali, głębię psychologiczną postaci, a także przedstawienia przyrody. przynosi pisarzowi pewien dochód. Jednak on przez całe życie będzie borykał się z problemami finansowymi, powodowanymi brakiem umiejętności porozumienia się z wydawcami.
W 1903 r. za niewielkie honorarium, rozpoczął budowę nowego domu na zboczu Pustki w Gorcach. Stara chałupa Smreczyńskich, coraz bardziej pochylona i przegniła, nie nadawała się już do remontu. Latem 1905 r. zamieszkał w niewykończonym jeszcze domu, zwanym Orkanówką. W tym czasie Orkan poznał pracującą na poczcie w Niedźwiedziu Marię Zwierzyńską. Przyjechała spod Lwowa dla ratowania zagrożonych gruźlicą płuc. Ślub wzięli w Zakopanem, a świadkami byli Jan Kasprowicz i Tadeusz Pini (profesor literatury na Uniwersytecie Jagiellońskim). Owocem tego związku była Zosia, jedyne dziecko Orkana. Maria umarła, kiedy Zosia miała trzy lata. Orkan dowiedział się o tym w dwa tygodnie po pogrzebie, sam przebywał wówczas w szpitalu w Krakowie.
Maria Zwierzyńska pochowana została na cmentarzu w Niedźwiedziu. Wychowaniem Zosi zajęła się siostra pisarza, Maria Moszowa, żona znanego kowala artystycznego z Zakopanego. Orkan bardzo kochał swoje jedyne dziecko, ale zajęty ciągłymi troskami materialnymi i kłopotami z wydawcami, nie poświęcał córce wiele czasu. Drugą żoną pisarza została Bronisława Folejewska. Jako jedyna spośród kobiet związanych z pisarzem nie lubiła Orkanówki i rzadko tu bywała. Po śmierci Orkana dom pozostał w rękach Folejewskich, ostatnim spadkobiercą był starszy syn Bronisławy, Witold, profesor Uniwersytetu w Poznaniu.
W 1914 wraz z Janem Kasprowiczem i innymi przedstawicielami inteligencji polskiej występował w obronie Włodzimierza Uljanowa Lenina, więzionego przez władze austriackie w Nowym Targu. Uljanow został aresztowany 6 sierpnia w Poroninie. Został uwięziony w Nowym Targu. Był podejrzewany, że jest szpiegiem rosyjskim. Ponieważ interwencje socjalistów w starostwie okazały się bezskuteczne, poproszono Orkana, dobrze znającego urzędników w Nowym Targu o wstawiennictwo za Leninem – Orkan podjął się tej misji i skontaktował się z komisarzem G., z którym był w zażyłej przyjaźni i tak mu powiedział: „Cóż wy najlepszego robicie? Na cóż go trzymacie? Przecież to największy i najgroźniejszy wróg Rosji! Wypuscież go, niech wraca, zrobi rewolucję i wojnę wygramy”.
Argumentacja Orkana trafiła do przekonania. 19 sierpnia 1914 r. prokurator wojskowy w Krakowie nadesłał do Nowego Targu telegram: „należy natychmiast zwolnić Włodzimierza Uljanowa”. Po wyjściu z więzienia Lenin udał się do Białego Dunajca, 26 sierpnia otrzymał od starosty w Nowym Targu zezwolenie na udanie się do Krakowa, a 29 sierpnia Dyrekcja Policji zgodziła się na wyjazd Lenina i jego żony Nadieżdy Krupskiej do Szwajcarii. Fakt ten ni był eksponowany w życiorysie Władysława Orkana, choć miał wpływ na dzieje najnowsze Europy i świata.
Po wybuchu I wojny światowej w 1914 roku Orkan został żołnierzem IV pułku Legionów. został przydzielony do Biura Prasowego Naczelnego Komitetu Narodowego. 15 lipca 1915 r. wyruszył z Piotrkowa na front w składzie 4. Pułku Piechoty. 20 sierpnia 1915 r. awansował na chorążego piechoty. Po kampanii lubelskiej został odkomenderowany do służby Centralnym Biurze Ewidencyjnym Departamentu Wojskowego NKN. Od 1 września 1915 r. do 1 kwietnia 1916 r.pełnił służbę w placówce w Lublinie, a następnie w Komendzie Placu LP w Lublinie. Od 18 sierpnia 1916 r. do 7 grudnia 1917 r. w Biurze dla zbioru aktów i obrazów Legionów Polskich w Krakowie. Występował wówczas pod nazwiskiem Władysław Orkan-Smreczyński. Owocem jego doświadczeń wojennych był tom wspomnień Droga Czwartaków (1916). W wojsku był do roku 1918. Wtedy przeszedł w stan spoczynku. Należy zaznaczyć, że doszedł do rangi kapitana. Po szczęśliwym powrocie z wojska w 1918 roku jego matka ufundowała kapliczkę, która po dzień dzisiejszy stoi koło rodzinnego domu Orkana na Starmachowskim Groniu.
Dużą wagę przywiązywał do związków regionalnych na wzór Związku Podhalan, któremu przez wiele lat przewodniczył. Wysunął ideę tworzenia licznych ogniw kultury umysłowej i estetycznej w celu upowszechniania oświaty wśród ludu. Jednym z takich ogniw stały się uniwersytety ludowe i wędrowny teatr ludowy wcielające w życie idee pisarza.
„Ukochałem lud biedny ponad miarę – pisał w wierszu Przygrywka z 1898 r. – Bom się jego pieśnią wykołysał./ Ukochałem zwyczaje i gwarę,/ Które jako dziecko z piersi matki wyssał”. Władysław Orkan w swoich utworach maluje plastyczny obraz wsi. Obok opisów krajobrazu pojawiają się opisy skrajnej biedy, z którą zmuszeni są borykać się mieszkańcy wsi. W dorobku pisarza, oprócz powieści, znajdujemy nowele, dramaty i wiersze. Jeżeli chodzi o powieści, ukazały się m. in. takie tytuły jak: Pomór (1910), Drzewiej (1912) i Kostka Napierski (1925). W ostatniej książce pisarz porusza tzw. „problem ukraiński”.
Władysław Orkan był jednym z największych popularyzatorów literatury ukraińskiej w Polsce. Razem ze znanymi przedstawicielami inteligencji ukraińskiej w Polsce, jak: Bohdan Łepki, Władysław Jarosz i Sydir Twerdochlib – urzeczywistnił dwa najgłówniejsze wydania polskie związane z Ukrainą: zbiór opowiadań ukraińskich Młoda Ukraina (1908) i antologię poezji ukraińskiej Antologia współczesnych poetów ukraińskich (1910). Wydania te zaznajomiły czytelnika polskiego z najwybitniejszymi pisarzami ukraińskimi. Do obu wydań Orkan napisał przedmowy.
W 1927 pisarz obchodził jubileusz 30-lecia pracy twórczej. Z tej okazji w auli Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie odbyła się sesja naukowa. Uroczystości zorganizowane w Nowym Targu ściągnęły tłumy nie tylko Podhalan. Nie powiodły się jednak zabiegi przyjaciół o ustanowienie stałej pensji twórczej.
Twórczość dramatyczna Władysława Orkana (pisarz napisał cztery dramaty) to m. in. takie dzieła jak: Skapany świat. Dramat w czterech aktach z epilogiem czy Wina i kara. Tragedia. Ponadto twórca ten jest autorem czterech tomików poetyckich: Nad grobem matki. Dumania, Z tej smutnej ziemi, Z martwej roztoki, Pieśni czasu.
Orkan jest autorem pierwszego opisu Gorców cytowano go w wielu przewodnikach turystycznych: współczesnych i dawnych. Wykorzystał go także Kazimierz Sosnowski, w pierwszej popularno – naukowej monografii Gorców, wydanej w 1912 roku w Pamiętnikach Towarzystwa Tatrzańskiego. Dzisiaj, jego utwory to bogate źródło wiedzy o przyrodzie i mieszkających tu ponad sto lat temu Zagórzanach. Po pisarzu pozostał jego dom, budowany z wielkim wysiłkiem, okupiony wiecznymi problemami finansowymi. Zamieszkał w nim wraz z matką, a potem z żoną – Marią Zwierzyńską, która zmarła na suchoty niedługo po urodzeniu córki Zosi.
W tej pięknej willi, wybudowanej w modnym na początku XX wieku stylu zakopiańskim, gościli współcześni pisarzowi twórcy, m.in. Leopold Staff i Kornel Makuszyński. Ale Orkan to nie tylko młodopolski pisarz, dramaturg i poeta. To także działacz społeczny, dla którego sprawy górali były niezwykle ważne. Stworzył ideologiczne podstawy dla ruchu podhalańskiego, które zawarł we „Wskazaniach dla synów Podhala”. Był jednym z twórców Związku Podhalan.
Orkan miał także duży udział w rozwoju gorczańskiej turystyki. Poprzez bliską znajomość z Kazimierzem Sosnowskim, założycielem Oddziału TT „Beskid” w Nowym Sączu, wielokrotnie odbywał wycieczki w Gorce, a także zachęcał do nich swoich gości. Bywał u młodych mieszkańców Domu Kolonijnego Gimnazjów Męskich w Porębie Wielkiej, opowiadając o swoich związkach z rodzinnymi stronami. Patronował poczynaniom członków Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego Oddziału w Rabce w organizowaniu muzeum regionalnego, gromadzącego zbiory etnograficzne m.in. z regionu zamieszkiwanego przez Zagórzan. Zgodził się, aby muzeum nazwano jego imieniem.
W 1930 roku otrzymał nagrodę literacką miasta stołecznego Warszawy za całokształt twórczości, której nie zdążył odebrać. 9 maja 1930 r. żona wysłała do Orkana telegram: „Przyjdź bezwarunkowo sobota sprawa bardzo pilna – Orkanowa”. Telegram dotyczył córki Zosi, ciężko chorej. Władysław Orkan wstrząśnięty telegramem usiadł do fortepianu i zagrał marsza żałobnego Janosika. „Struchlałej matce oświadczył, że gra go ostatni raz, bo jeśli Zosia umarła, życie straciło dla niego wszelki sens”. Wyjechał do Krakowa pełen lęku i niepokoju. Stres wywołał wylew krwi do mózgu. 15 maja lotem błyskawicy obiegła wiadomość, iż 14 maja o godzinie 1.30 w nocy w Krakowie zmarł w mieszkaniu Laury Petlińskiej znakomity poeta i literat Władysław Orkan. Wszystkie gazety czerniły się żałobnymi obwódkami. Płynęły depesze kondolencyjne z całego kraju – od artystów, polityków, generałów. Rozpoczęto przygotowania do pogrzebu.
16 maja przy udziale tysięcy ludzi złożono zwłoki Orkana na krakowskim cmentarzu rakowickim. „Ilustrowany Kurier Codzienny” p i s a ł – „ Od pogrzebu Stanisława Wyspiańskiego, Kraków nie pamięta tak żywiołowej manifestacji żałobnej, jaka był pogrzeb w dniu wczorajszym Władysława Orkana”.
Na cmentarzu, nad mogiłą, poseł i literat Feliks Gwiżdż żegnał Władysława Orkana: „Tak ci to, Franuś, pilno było odejść. Tak pilno! Tak nagle, że człek nie chce w to uwierzyć, broni się przed tą okrutną prawdą. A ono prawdą jest. Gorące, proste, tak kochające, bezmiernie Twe serce, przestało bić. To serce, co tętni dalej w tylu nieśmiertelnych Twych dziełach. To serce, co kazało Frankowi Rakoczemu, wymazać krzywdy, świat równać”. Władysław Orkan zmarł, na szczycie możliwości twórczych.
W rok później po pogrzebie na cmentarzu Rakowickim w Krakowie, specjalnym pociągiem jego trumna została przewieziona do Zakopanego. Pociąg zatrzymywał się na każdej stacji, całe Podhale żegnało dumaca z Gorców. Na Cmentarzu Zasłużonych na Pęksowym Brzyzku jego grób znajduje się w sąsiedztwie grobów Tetmajera, Chałubińskiego i Sabały. W 1934 polonijny Związek Podhalan ufundował pomnik Władysława Orkana, który stanął na Małym Rynku w Nowym Targu. W 2003 r. został on przeniesiony do Niedźwiedzia, rodzinnej miejscowości pisarza, gdzie został usytuowany w centrum wsi. Natomiast w Nowym Targu postawiono wierną replikę pomnika.
Drewniany dom, zbudowany w latach 1903–06, należący kiedyś do Władysława Orkana (1875–1930) przekształcono w muzeum poświęcone pamięci pisarza sławiącego uroki ziemi gorczańskiej. Możemy zobaczyć w nim oryginalną kuchnię, jadalnię, gabinet artysty i pokój matki Orkana oraz wiele pamiątek po pisarzu. Dom położony jest na stoku góry Pustki przy szlaku prowadzącym z Niedźwiedzia na Turbacz w starym sadzie, gdzie rosną jeszcze drzewa zasadzone przez samego Orkana. Willa, w stylu nawiązującym do zakopiańskiego to budynek parterowy, z wysokim zagospodarowanym poddaszem. Zbudowany został na rzucie prostokąta w układzie szerokofrontowym, z przeszkloną werandą na osi. Nakryty jest stromym gontowym dachem przyczółkowym z okapem przyzbowym.
Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.