1961-02-09 0000-00-00
Miłość jest na dnie wszystkiego
9 lutego 1961 roku miała miejsce premiera niezwykłego jak na tamte czasy polskiej kinematografii obrazu w reżyserii Jerzego Kawalerowicza i scenariusza Tadeusza Konwickiego „Matka Joanna od Aniołów”, na podstawie opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza. Do Ludynia, na krańce dawnej Rzeczpospolitej przybywa młody egzorcysta ksiądz Suryn. Tutejszy klasztor ponoć opanował diabeł.
Film pyta o granice wolności człowieka, a zarazem o uprawnienia ideologów do jej ograniczania. Niezapomniane kreacje stworzyli Lucyna Winnicka i Mieczysław Voit jako para zakonników, dramatycznie poszukująca języka dla wyrażenie swoich prawdziwych uczuć.
Akcja utworu literackiego i filmu toczy się w XVIII wieku na Stolarszczyźnie w położonym na odludziu klasztorze. Miejscowe zakonnice, wraz z ich przeoryszą Joanną opętał diabeł. Z pomocą zgromadzeniu przybywa młody egzorcysta - ksiądz Suryn. Jego zabiegi, modlitwa i umartwienia okazują się jednak bezowocne. Co więcej, kapłanowi zaczyna się udzielać atmosfera dziwnego niepokoju, panująca w klasztorze. Coraz częściej przeżywa duchowe rozterki, coraz częściej czuje się zagubiony. Nie zdaje sobie sprawy, że u źródła jego problemów tkwi jak najbardziej świecka miłość do matki Joanny. To ona popycha Suryna do dramatycznego kroku. Ksiądz postanawia uleczyć ukochaną kobietę nawet za cenę grzechu śmiertelnego... Rabin, u którego szuka pomocy, wyjawia mu prawdę: "Miłość jest na dnie wszystkiego". Do ludzkiej, ziemskiej miłości nie chcą jednak, nie mogą, czy też nie są w stanie się przyznać ani ksiądz Suryn, ani Matka Joanna od Aniołów.
Opowiadanie Iwaszkiewicza, nasycone atmosferą niesamowitości i mrocznego mistycyzmu, jest również subtelną analizą ludzkich uczuć. Właśnie skomplikowana materia uczucia, łączącego Suryna i Joannę najbardziej zafrapowała scenarzystów.
Jerzy Kawalerowicz tak mówił o tym w jednym z wywiadów: "W noweli Iwaszkiewicza zainteresowała mnie sprawa, która jest bardzo bliska nam wszystkim: sprawa uczuć. To jest film o naturze człowieka. Mimo bardzo specyficznego doboru postaci i realiów rozgrywa się w filmie konflikt uczuć ludzi w habitach o psychice ludzi bez habitów".
Mimo tak jednoznacznych deklaracji "Matka Joanna od Aniołów" nie poddaje się jednoznacznej interpretacji. "Klasztorny melodramat", traktat o konflikcie "boskości" i "ludzkości" w człowieku, filozoficzna rozprawa na temat problemu zła? "Matka Joanna..." do dziś frapuje, zastanawia, intryguje, prowokuje do kolejnych pytań.
Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.