PORTAL POLONII - POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA <





HISTORIA - KULTURA
KOMPENDIUM WIEDZY DLA POLONII I POLAKÓW ZA GRANICĄ

Liczba publikacji o historii i kulturze polskiej:   1577










1890-01-07     1959-02-09

Generał dywizji Stefan Dąb-Biernacki

Stefan Dąb-Biernacki urodził się 7 stycznia 1890 roku w majątku Gnojna, w powiecie błońskim, był synem Stanisława i Cecylii ze Śmiderskich. W 1907 roku ukończył w Warszawie szkołę handlową. Studia rolnicze odbył w uczelni Towarzystwa Kursów Naukowych w Warszawie po czym został asystentem w Wyższej Szkole Rolniczej w Dublanach. Należał do Polskich Drużyn Strzeleckich.

W 1913 roku ukończył szkołę podchorążych Okręgu Lwów i uzyskał odznakę oficerską tzw. Parasol. Podczas I wojny światowe służył w 1 pp (I Brygada Legionów) jako dowódca kompanii, a od lipca 1916 roku jako dowódca batalionu. Awans na porucznika otrzymał w roku 1914, a na kapitana w 1916 roku. Brał udział we wszystkich walkach 1 pułku. W 1916 roku dowódca batalionu w 3 pp, po kryzysie przysięgowym internowany w Beniaminowie.

Zwolniony w sierpniu 1918 roku objął dowództwo Okręgu POW Ciechanów. Okręg ten po zmobilizowaniu jesienią 1918 roku został przekształcony w 32 pp, a Dąb-Biernacki został w nim dowódcą batalionu, a potem całego pułku.

2 grudnia 1918 roku mianowany majorem. 28 lutego 1919 roku został dowódcą 5 pp Legionów, 1 listopada 1919 roku został dowódcą 1 Brygady Piechoty Legionów w 1 DP i awans do stopnia podpułkownika. 1 kwietnia 1920 roku został mianowany pułkownikiem. 1 lipca 1920 roku objął dowództwo całej 1 DP Legionów. Nieprzeciętnie wykazał się odwagą na wojnie, za co został odznaczony trzykrotnie Orderem Virituti Milirati 3, 4 i 5 klasy (tylko dwóch innych oficerów zostało podobnie uhonorowanych).

Po zakończeniu działań wojennych nadal dowodził 1 DP. W 1921 roku ukończył kurs wyższych dowódców. 1 lipca 1923 roku, w wieku 33 lat, został mianowany generałem brygady.

Po zamachu majowym 1926 roku, w którym Dąb-Biernacki czynnie uczestniczył po stronie Marszałka Piłsudskiego, na czele swojej 1 DP na cztery lata musiał opuścić Wilno. Mianowany (11.09.1926 r.) bowiem został generałem do prac w GISZ z siedzibą w Warszawie. Pracując w GISZ musiał być oceniany pozytywnie przez Marszałka Piłsudskiego otrzymał bowiem awans na generała dywizji (z dniem 1 stycznia 1931 roku) oraz mianowanie na inspektora armii z siedzibą w Wilnie. Awanse na stopień generała dywizji dokonywane przez Marszałka Piłsudskiego w okresie 1926 - 1935, były niezwykle rzadkie (poza Biernackim taki awans otrzymało tylko 5 innych generałów - Juliusz Rómmel, Rudolf Prich, Tadeusz Piskor w 1928 roku oraz Gustaw Orlicz-Dreszer i Kazimierz Fabrycy w 1931 roku). Według niektórych historyków Dąb-Biernacki był kandydatem do objęcia funkcji Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych w 1935 roku po śmierci Józefa Piłsudskiego.

Po 1935 roku i objęciu stanowiska Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych przez generała, a potem Marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego Dąb-Biernacki nadal był inspektorem armii w Wilnie. Tak jak i jego poprzednik, Rydz-Śmigły musiał wysoko go cenić bo latem 1939 roku Dąb-Biernacki został dowódcą największej i najważniejszej polskiej armii - Armii Odwodowej zwanej też Armią "Prusy". Armia ta licząca 7 dywizji piechoty i 1 brygadę kawalerii miał a stanowić odwód główny, który miał odegrać bardzo ważną rolę podczas wojny z Niemcami we wrześniu 1939 roku. Miał odegrać, ale nie odegrał. Armia ta nie zdążyła się do końca zmobilizować i skoncentrować, została rozbita przez Niemców w bardzo krótkim czasie.

Dąb-Biernacki dowodził nią fatalnie i nieudolnie, na dodatek zostawił swoje wojska i uciekł z pola bitwy. Udał się do kwatery Naczelnego Wodza i przekonał Marszałka Rydza-Śmigłego, że klęska Armii "Prusy" nastąpiła nie z jego winy. Naczelny Wódz uwierzył mu i powierzył mu następne odpowiedzialne zadanie - dowództwo Frontu Północnego, nowo powołanego w dniu 11 września związku operacyjnego. Decyzja ta była prawdziwym zaskoczeniem dla członków Sztabu Naczelnego Wodza. Szef Oddziału III (Operacyjnego) pułkownik dyplomowany Stanisław Kopański stwierdził: "dowódca, którego armia została doszczętnie rozbita, nie powinien być nadal używany, a tym bardziej na wyższym stanowisku".

Na dodatek generał Dąb-Biernacki znajdował się w fatalnym stanie psychicznym. W rozmowie z generałem Andersem w kilka dni później "zupełnie załamany" tłumaczył mu, że "wszystko przepadło" i snuł "fantastyczne pomysły" zupełnie nierealnych działań. Wojska Frontu Północnego zostały rozbite w drugiej bitwie pod Tomaszowem Lubelskim w dniach 21-24 września. W dniu tym generał Dąb-Biernacki rozwiązał swój sztab, upoważnił generała Przedrzymirskiego do złożenia broni, a sam po raz drugi opuścił walczące wojska. W ubraniu cywilnym podążył na południe, w kierunku granicy węgierskiej. Udało mu się przedostać do Francji. Został ta zdegradowany do stopnia szeregowca za wypowiedzenie posłuszeństwa Naczelnemu Wodzowi generałowi Sikorskiemu.

Od czerwca do listopada 1940 roku przebywał w obozie Rothesay na wyspie Bute w Szkocji. W listopadzie 1940 roku został zwolniony z Polskich Sił Zbrojnych. Osiadł w Londynie, gdzie zmarł 9 lutego 1959 roku. Pochowany na cmentarzu Brompton.








COPYRIGHT

KOPIOWANIE MATERIAŁÓW ZAWARTYCH W PORTALU ZABRONIONE

Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.