1801-12-21 1871-09-20
Mickiewicz wielki poeta, ale kto go zna, a mnie śpiewa cała Polska i Ukraina
Tomasz Padura (ukr. Тимко́ Паду́ра) urodził się 21 grudnia 1801 roku w Ilińcach w guberni kijowskiej. Pochodził ze szlacheckiej rodziny herbu Sas. Ojciec był komornikiem bracławskim. Już od małego fascynowało go wszystko, co było ukraińskie. Bardzo dobrze znał język ukraiński. Pisać i czytać nauczył się w szkole parafialnej swojego rodzinnego miasteczka.
W 1820 r. ukończył w Winnicy z wyróżnieniem gimnazjum, gdzie zaczął pisać wiersze, zaś w krzemieneckim liceum studiował historię Ukrainy. W Krzemieńcu też poznali się młodzi Polacy, którzy podziwiali i promowali kulturę ukraińską: Tymko Padura, Bohdan Zaleski, Antoni Malczewski, Seweryn Hoszczyński i inni. Ciekawostką jest to, że Tymko Padura, podobnie jak wielu innych, zaczynał pisać swoje ukraińskie utwory używając łacińskich liter.
Poeta odwiedzał swego starszego brata Józefa, który pracował w Żytomierzu. Pewnego dnia, na początku 1825 r., spotkał w jego domu gości – rosyjskich dekabrystów Sergieja Murawjewa-Apostoła i Kondratija Rylejewa, których celem było nawiązanie współpracy z polskimi rewolucjonistami. Od tego czasu Tymko uczestniczył w posiedzeniach, na które zabierał ze sobą torban, na którym nauczył się grać w liceum.
W 1825 r. Tymko brał udział w zjeździe polskiego patriotycznego stowarzyszenia księcia Antona Jabłonowskiego i dekabrystów rosyjskich w Żytomierzu, na którym był obecny także Kondratij Rylejew. Zjazd uchwalił niepodległość Małorosji, którą Polacy uważali za warunek konieczny „dla sprawy wspólnej wolności”. Tomasz Padura był wówczas głównym mówcą na ten temat, proponującym dla ukraińskiego nacjonalizmu starą, kozacką formę. Był zdania, że wystarczy przypomnieć ludziom byłą kozacką chwałę, by naród powstał. Właśnie przez te spotkania z dekabrystami obaj bracia Padurowie trafili pod areszt po klęsce nieudanego powstania na Placu przed Senatem w Sankt Petersburgu. Uważa się, że twórczość Tomasza Padury miała wpływ na jednego z najbardziej radykalnych dekabrystów – Kondratija Rylejewa.
Niedługo przed aresztowaniem Padura poznał hrabię Rzewuskiego – Rewuchę, znanego na Ukrainie jako „Zołotaja boroda”. Ich przyjaźń miała znaczący wpływ na twórczość Padury. Rewucha był znany z licznych dziwactw: był żołnierzem wojska austriackiego, potem przeszedł na islam, był emirem, następnie wstąpił do Towarzystwa Patriotycznego, a później w jednym dniu stał się kozakofilem. By odzyskać kozackie zaufanie, zorganizował na własnym dworze szkołę lirnyków, którą po zwolnieniu z więzienia kierował Tomasz Padura.
Tymko przez rok wędrował w przebraniu biedaka i nawoływał ukraińskich chłopów do buntu za Polskę i Ukrainę przeciwko carskiej Rosji, jednak jego nadzieje nie zostały zrealizowane. Ukraińcy, których spotykał, niechętnie szli na wspólną walkę z Polakami.
Także powstanie listopadowe, w którym Padura brał udział, zakończyło się klęską. 14 maja 1831 r. oddział jazdy Rzewuskiego został pokonany w bitwie pod Daszowem. Sam „Zołotaja Boroda” zginął, a Padura ponownie został aresztowany. Rok spędził w celi. Następnie powrócił do swej siedziby we wsi Machnówka pod Berdyczowem, bardzo chory w wyniku przebytych doświadczeń i rozczarowań.
W 1832 r. został ponownie wezwany do sądu, gdzie brutalnie domagał się pieniędzy od Wacława Gańskiego, właściciela Werhowni koło Różyna. Sąd pozbawił Padurę przynależności do szlachty i skazał go na katorgę. Nie został jednak wysłany do Sybiru, ponieważ lekarze stwierdzili u niego objawy choroby psychicznej. Przez następne kilka lat poeta przebywał w swym majątku.
W tym okresie Padura tłumaczył na język ukraiński dzieła Georga Byrona, Tomasa Moora i poemat Adama Mickiewicza „Konrad Wallenrod”. Na początku lat 40 choroba zaczęła opuszczać Tomasza Padurę, wracał więc powoli do aktywnego życia społecznego. Podjął pracę nauczyciela w pobliskim miasteczku, stał się coraz bardziej aktywnym w pracy literackiej. W tym czasie wygrał na loterii dużą kwotę pieniężną, którą wykorzystał na wycieczkę do Pragi, gdzie odbywał się pansławistyczny kongres. Padura był na nim delegatem z Polski.
Nie miał wykształcenia muzycznego, melodie do wielu jego piosenek pisał hrabia Rzewuski, do „Pieśni kozackiej” – Karol Lipiński, a do wiersza „Lirnyk” – Mykoła Łysenko. Przez długi czas utwory Padury rozpowszechniano tylko w rękopisach. Miały one znaczący wpływ na literaturę ukraińską za Dnieprem, jak i w Galicji. Popularnośc jego dumek ukraińskich była bardzo duża. Śpiewano je po wsiach i dworach. Częściowo za sprawą samego poety, który w przebraniu dziada proszalnego wędrował śpiewając po Ukrainie w latach 1928-1829.
Mickiewicz wielki poeta, ale kto go zna, a mnie śpiewa cała Polska i Ukraina – miał mawiać Tymko Padura. I coś w tym było.
Pierwszą książkę – „Pienia Tomasza Padury” wydrukowano kosztem Kajetana Jabłońskiego we Lwowie w 1842 r. bez pozwolenia poety. Prawdziwa autorska książka „Ukrainki Tymka Padury”, zawierająca trzynaście wierszy i zapisów muzycznych, została wkrótce opublikowana w Warszawie.
Kolejna jego książka „Hetmancy. Piosenki ze szlaku Czilde Harolda przez Słowian” zawiera wiersze napisane w 1854 r. po chłopskim buncie, który odbył się na Zachodniej Ukrainie.
Więcej wierszy Tomasz nie pisał. Zajmował się przygotowaniem do publikacji zbioru własnych utworów i pisaniem komentarzy, jednak ostatnia książka nie została wydana za jego życia. Kompletny zbiór poezji i prozy „Pysma Tymka Padury. Wydanie pośmiertne z awtohrafiw”, który wraz ze wszystkimi tekstami w języku ukraińskim (również w transkrypcji łacińskiej) oraz tłumaczone na język polski, zostały opublikowane trzy lata po jego śmierci.
Zmarł 20 września 1871 w Koziatynie w powiecie berdyczowskim guberni kijowskiej.
Hej, tam gdzieś znad czarnej wody
Siada na koń kozak młody,
Czule żegna się z dziewczyną,
Jeszcze czulej z Ukrainą.
Hej, hej, hej sokoły
Omijajcie góry, lasy, doły,
Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku,
Mój stepowy skowroneczku,
Hej, hej, hej sokoły
Omijajcie góry, lasy, doły,
Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku
Mój stepowy dzwoń, dzwoń, dzwoń!
Pięknych dziewcząt jest niemało,
Lecz najwięcej w Ukrainie,
Tam me serce pozostało,
Przy kochanej mej dziewczynie.
Hej, hej...
Ona biedna tam została,
Przepióreczka moja mała,
A ja tutaj w obcej stronie
Dniem i nocą tęsknię do niej.
Hej, hej...
Żal, żal za dziewczyną,
Za zieloną Ukrainą,
Żal, żal serce płacze,
Że jej więcej nie zobaczę.
Hej, hej...
Wina, wina, wina dajcie,
A jak umrę pochowajcie
Na zielonej Ukrainie
Przy kochanej mej dziewczynie.
Hej, hej.
Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.