1892-01-10 1974-09-10
Melchior Wańkowicz urodził się 10 stycznia 1892 r. w w Kałużycach, w guberni mińskiej Imperium Rosyjskiego, obecnie Kolyuzhitsa (rejon Byerazino, obwód miński, Białoruś). Pisarz dosyć wcześnie opuścił dom rodzinny. Po śmierci rodziców jakiś czas przebywał w Nowotrzebach, położonym na Kowieńszczyźnie majątku babki.
Ten czas, wczesnego dzieciństwa, odtworzył potem w jednej z najpiękniejszych w polskiej literaturze opowieści o schyłku ziemiańskiego życia, w "Szczenięcych latach", które ukazały się w 1934.
Naukę rozpoczął w Zakopanym, kontynuował w Warszawie w gimnazjum gen. P. Chrzanowskiego, a następnie na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, który ukończył w 1922 r. W okresie gimnazjalnym zaangażował się w konspiracyjną działalność niepodległościową. W 1905 brał udział w strajku szkolnym, a w 1907 wstąpił do Organizacji Młodzieży Szkół Średnich "Przyszłość" (Pet). W 1910 został nawet sekretarzem generalnym Petu w Królestwie Polskim, redagując w tym samym czasie nielegalne pismo młodzieży "Wici".
Po ukończeniu Szkoły Nauk Politycznych w 1914 Wańkowicz został powołany do wojska rosyjskiego i przydzielony do Kołomieńskiego Pułku Piechoty, stacjonującego w Mińsku. Z wojska udało mu się wkrótce zwolnić, jak sam wspominał, na podstawie sfałszowanego świadectwa o stanie zdrowia.
Był działaczem polskiego ruchu niepodległościowego, również oficerem Związku Strzeleckiego. Podczas pierwszej wojny światowej walczył w I Korpusie Polskim w Rosji pod dowództwem gen. Józefa Dowbor-Muśnickiego. Jako pełnomocnik Centralnego Komitetu Obywatelskiego Królestwa Polskiego organizował ewakuację Polaków z terenów Rosji.
W 1916 roku Wańkowicz ożenił się z Zofią z Małagowskich, koleżanką z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Na początku 1918 Wańkowicz jako żołnierz Korpusu walczył z bolszewikami, a za udział w walkach został odznaczony Krzyżem Walecznych. W maju 1918 brał udział w buncie przeciwko zawarciu porozumienia z Niemcami. Postawiony przed sądem polowym, został uniewinniony. Swoje przeżycia opisał w "Strzępkach epopei"
Po wojnie kontynuował w Warszawie przerwane studia prawnicze, pracował jako dziennikarz między innymi w "Kurierze Warszawskim", "Wiadomościach Literackich" i "Kurierze Porannym, przez pewien czas jako szef działu prasowego w polskim Ministerstwie Spraw Wewnętrznych.
W 1919 w piśmie "Rząd i Wojsko" ukazał się drukiem jego pierwszy utwór "Opowiadanie legionisty Władysława Pasika".
W 1926 r. Melchior Wańkowicz założył agencję wydawniczą „Rój” która publikowała m.in. Tuwima, Gombrowicza, Schulza, Parnickiego, Andrzejewskiego (debiut). Pracował także w branży reklamowej, tworząc popularne hasła reklamujące, m.in. to zatytułowane „Cukier krzepi”. W okresie międzywojennym napisał trzy książki, wszystkie zyskały mu sławę i popularność. Kilka dekad później wymyślił inne słynne hasło – „LOTem bliżej”, reklamując polskie linie lotnicze LOT.
"Dostałem, jak przypuszczam, najwyższe honorarium na świecie za dwa słowa, "Cukier krzepi" - 5000 zł przedwojennych, czyli na wówczas 500 przedwojennych dolarów za słowo. Tak cenne mogą być słowa" - opowiadał pisarz wiele lat później. Zwyciężył też 50 lat po pierwszym sloganie w konkursie na hasło reklamowe LOT-u: "LOT-em bliżej".
Od 1930 Wańkowicz był członkiem Polskiego PEN Clubu. W 1936 pisarza uhonorowano Srebrnym Wawrzynem PAL - Polskiej Akademii Literatury. Nagrodę przyznano przede wszystkim za przyciągające czytelników, pisane barwnym stylem relacje z podróży.
Przed wojną największą popularność zdobył reportaż z podróży kajakowej po Prusach Wschodnich "Na tropach Smętka". Wańkowicz pokazywał ścieranie się żywiołu polskiego i niemieckiego na tych terenach, toczącą się tam walkę o polską tożsamość obywateli.
Był mistrzem opowieści reportażowej, w której fakty łączył z elementami fikcji fabularnej. Posługiwał się barwną polszczyzną wyrosłą z tradycji gawędy szlacheckiej. "Mnie interesuje prawda syntetyczna, a nie dokumentalna, z każdego losu biorę, co w nim jest szczególnego, to wyjątkowe, gęste, mocne inaczej byłoby to szare, nijakie" - zwierzał się Wańkowicz.
Przez ostatnie lata przedwojenne pisarz wraz z rodziną - żoną i dwiema córkami, Krysią i Martą - mieszkał w Warszawie na Żoliborzu, w słynnym "Domeczku" przy ulicy Dziennikarskiej.
Po niemieckiej inwazji na Polskę Wańkowicz podjął się pracy korespondenta wojennego z terenów Lubelszczyzny. Ale jeszcze przed kapitulacją Warszawy, 24 września, obawiając się aresztowania przez Niemców, którzy rzeczywiście szukali autora książki "Na tropach Smętka", wyjechał do Rumunii. Tam pisał w "Kurierze Polskim" i "Dzienniku Polskim" o wydarzeniach z polskiego września, działał w środowisku powrześniowej polskiej emigracji, wygłaszał odczyty. W Bukareszcie wydał m.in. pod pseudonimem Jerzy Łużyc, książkę o walkach w Polsce pod tytułem "Te pierwsze walki".
Latem 1940 roku przedostał się na południe Europy, przebywał na Cyprze, potem w Palestynie. Głównym jego zajęciem pozostawała praca pisarza, reportażysty i publicysty. Pod pseudonimem Jerzy Łużyc pisał w "Dzienniku Żołnierza", "Wiadomościach Polskich" i "Głosie Polski".
W latach 1943–1946, podjął się Wańkowicz być może swego najsłynniejszego dzieła jako korespondent wojenny dla Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Za udział w walkach we Włoszech otrzymał Krzyż Walecznych. I nie był to koniec jego "bitwy". Na podstawie własnych doświadczeń napisał książkę o bitwie o Monte Cassino - hołd złożony żołnierzom polskim walczącym na Zachodzie (książka wydana wówczas w Polsce jedynie w skróconej, cenzurowanej formie).
Po wojnie Melchior Wańkowicz zamieszkał w Londynie. Uznał, że do Polski nie ma po co wracać - jego starsza córka Krysia, żołnierz "Parasola", zginęła w Powstaniu Warszawskim, żoliborski "Domeczek" został zburzony. W Londynie współpracował m.in. z "Wiadomościami" oraz z "Dziennikiem Polskim", pisywał reportaże i felietony, które podpisywał jako Adolf Czybygdyby. Jego teksty nierzadko godziły w środowisko świeżej polskiej emigracji, nic więc dziwnego, że relacje Wańkowicza z Polakami mieszkającymi w Londynie nie były najlepsze.
W latach 1949–1958 Melchior Wańkowicz mieszkał w Stanach Zjednoczonych, w 1956 przyjął obywatelstwo amerykańskie, po czym wrócił na kilka miesięcy do komunistycznej Polski. Od 1957 rozpoczął regularną współpracę z prasą krajową. Jego artykuły, reportaże i eseje zaczęły ukazywać się w "Przeglądzie Kulturalnym", "Kierunkach", a także w "Tygodniku Powszechnym". Przeciwstawiał się reżimowi komunistycznemu, pisząc i wykładając o polskich siłach na Zachodzie, których udział został zminimalizowany przez rząd usiłujący podkreślić kluczową rolę sowieckiej armii Berlinga.
Do Polski na stałe Wańkowicz wrócił w maju 1958. Po powrocie zajął się pracą literacką, wygłaszał odczyty, występował w radiu i telewizji. Na początku lat sześćdziesiątych pisarz ponownie wyjechał do Stanów Zjednoczonych i przez rok podróżował po kontynencie amerykańskim, zbierając materiały do nowej książki.
Po podpisaniu "listu 34" w 1964 r., stanowiącego protest przeciwko polityce kulturalnej państwa - w tym dolegliwej cenzurze - większość jego dzieł została zakazana prze władzę ludową, a on sam aresztowany, oskarżony o pomówienie Polski w ramach „szerzenia antypolskiej propagandy za granicą ” (częściowo z powodu opublikowania niektórych jego utworów przez Radio Wolna Europa). Głównym dowodem w sprawie był prywatny list do córki mieszkającej w USA. Osądzony został skazany na trzy lata więzienia. Wańkowicz w areszcie spędził pięć tygodni. Władze chciały, aby pisarz zwrócił się z prośbą o ułaskawienie. Kiedy tak się nie stało, wstrzymano wykonanie wyroku. Wańkowicz ostatecznie do więzienia nie poszedł. Został zrehabilitowany dopiero w 1990 r., czyli po upadku komunizmu w Polsce.
Los sprawił, że doświadczył wielu czasami niełatwych sytuacji. Jak sam pisał: “Przez te siedemnaście lat byłem w siedemnastu krajach. I w siedemnastu krajach widziałem siedemnaście innych katolicyzmów, siedemnaście innych demokracji, siedemnaście innych komunizmów. Katolik w Abisynii kastruje niewolników, katolik w Anglii czyta Biblię. Widziałem we Francji odezwy komunistów skierowane do rentierów z wezwaniem o poparcie. A demokracja w każdym kraju inną rzepkę skrobie. Wielkie idee adaptują się do podłoża cywilizacyjnego.”
W 1970 Wańkowicz, po kilku latach starań, odzyskał polskie obywatelstwo. Przywrócono mu także członkostwo Polskiego PEN Clubu.
Pisarz zmarł 10 września 1974 r., w Warszawie. Pochowany został na Powązkach.
Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.