1857-12-03 1924-08-03
Joseph Conrad-Korzeniowski
Joseph Conrad-Korzeniowski: syn polskich patriotów, człowiek trzech kultur, wielki pisarz angielski i Europejczyk. Syn polskich patriotów, bardzo bolał nad faktem braku niepodległości swojej ojczyzny. Miał wyrzuty sumienia, że żyje z daleka od niej. Kiedy Polska odzyskała niepodległość w roku 1918, napisał pełne przejęcia szkice o "zbrodni rozbiorów" i odbudowie państwa polskiego. Kiedy Polska walczyła z najazdem bolszewickim w roku 1920, apelował gorąco o udzielenie jej pomocy.
Konrad Korzeniowski, znany później całemu czytającemu książki światu jako Joseph Conrad, urodził się 3 grudnia 1857 roku w Berdyczowie w rodzinie patriotycznej i postępowej. Był synem Apollona Korzeniowskiego, poety, tłumacza i wybitnego działacza niepodległościowego. To właśnie ojciec Conrada, Apollo Korzeniowski założył w Warszawie podziemny Komitet Ruchu, który stał się zalążkiem Rządu Narodowego, kierującego później Powstaniem Styczniowym 1863 roku. Jesienią 1861 roku ojciec Conrada został aresztowany przez władze rosyjskie. Conrad wspominał po wielu latach, że jego "świadome życie" zaczęło się właśnie na dziedzińcu warszawskiej cytadeli, dokąd czteroletni chłopiec, razem z babką, przynosił paczki z żywnością dla ojca.
Oboje Korzeniowscy, matka i ojciec, zostali skazani na zesłanie do Wołogdy, w północnej Rosji. Z tego okresu pochodzi zdjęcie małego Konradka, tak na odwrocie podpisane: "Ukochanej Babuni, która mi pomogła biednemu Tatkowi ciastka do więzienia posyłać - wnuczek Polak-katolik i szlachcic Konrad." Kiedy chłopiec miał osiem lat, zmarła jego matka. Ojciec został zwolniony z zesłania, kiedy już był śmiertelnie chory. Sierota Konradek wychowywał się przez parę lat we Lwowie i Krakowie.
W wieku 8 lat Konrad Korzeniowski dostał się pod opiekę swego wuja - Tadeusza Bobrowskiego. Ta postać pojawia się we wszystkich biografiach Conrada, ponieważ najobszerniejszym zachowanym źródłem wiadomości o młodości przyszłego autora "Lorda Jima" stanowią właśnie listy wuja do siostrzeńca. Odpowiedzi Konrada Korzeniowskiego spłonęły.
Młody człowiek próbował nauki w kilku szkołach - w Krakowie i we Lwowie, ale nigdzie nie odniósł większych sukcesów. Zamykało to przed nim drogę kariery w monarchii Austro-Węgierskiej, nie mógł także osiedlić się, ani nawet pojawić w Rosji. Jako synowi zesłańców i poddanemu cara groził mu natychmiastowy pobór do rosyjskiego wojska na wiele lat. Ta groźba, która wisiała nad Korzeniowskim wiele lat spowodowała, że tak usilnie starał się potem o obywatelstwo brytyjskie. Na razie wuj Bobrowski przestał upierać się, aby siostrzeniec ukończył jakąś szkołę i pozwolił mu na realizację młodzieńczego marzenia o morskich podróżach.
17-letni Konrad Korzeniowski udał się do Marsylii i tam zaciągnął się na statek handlowy, jako prosty marynarz. Karierę w marynarce francuskiej przerwała odmowa przedłużenia francuskiego paszportu, jaka spotkała przyszłego pisarza w roku 1878. Korzeniowski przeniósł się do marynarki brytyjskiej, która przeżywała okres dynamicznego rozwoju i werbowała marynarzy z różnych stron świata.
Na morzu Korzeniowski spędził w sumie 17 lat i dosłużył się patentu kapitańskiego marynarki brytyjskiej. Pływał głównie na żaglowcach. Zwiedził wiele krajów, szczególnie często pływał w okolicach Indonezji, ten obszar powróci jako sceneria wielu jego powieści. Przez kilka miesięcy próbował też kierować belgijskim rzecznym statkiem handlowym w Kongo.
Najważniejsze jednak okazało się, że wieku 20 lat Korzeniowski zaczął się uczyć języka, w którym potem miał tworzyć. Przyjaciele i znajomi Korzeniowskiego potwierdzają, że nigdy nie nauczył się mówić po angielsku bez akcentu, często robił też błędy gramatyczne i frazeologiczne. Badacze zauważają, że w stylu literackim Conrada daje się odszukać echa polskiej składni.
Decyzja o pisaniu po angielsku była o tyle dziwna, że Korzeniowski o wiele pewniej czuł się na gruncie języka francuskiego, którym posługiwał się jak rodowity Francuz.
Pierwszą powieść "Szaleństwo Almayera" ogłosił w 1895 roku, czyli w wieku 38 lat. Niedługo potem ożenił się z Angielką i osiadł na stałe niedaleko Londynu postanawiając utrzymywać się z pisania.
W ciągu następnych 30 lat napisał jeszcze 14 powieści i osiem tomów opowiadań. Wszystkie w jakiś sposób wiążą się z morzem. Conrad zasłynął jako pisarz, który najpiękniej opisał odchodzącą już wtedy w przeszłość epokę romantycznych żaglowców.
W Polsce najbardziej znana powieścią Conrada jest "Lord Jim"- książka o oficerze marynarki, który w chwili zagrożenia opuścił powierzony sobie statek i pasażerów. "Rzecz o utraconym i odzyskanym honorze" - pisze o niej Zdzisław Najder. Ważne miejsce w literaturze światowej zajmuje też "Jądro ciemności" - mroczna opowieść o porażce "misji cywilizacyjnej" białego człowieka. Jądro ciemności jest jednym z najbardziej znanych utworów literatury nowoczesnej, analizowanym przez miliony studentów na całym świecie i przetwarzanym w postaci filmów.
Jednakże akcja większości utworów Conrada nie toczy się na wodzie. Tłem dla nich są kraje Dalekiego Wschodu, także Afryka i Ameryka Łacińska, najczęściej jednak Francja, Anglia i różne kraje Europy. Bohaterami jego książek są Anglicy, Francuzi, Włosi, Niemcy, Polacy, Norwegowie, Hiszpanie, Holendrzy. Właśnie z tego względu można Conrada nazwać pisarzem prawdziwie europejskim, bo podejmuje w swoich książkach tematy ważne i typowe dla naszego kontynentu.
"Nostromo" - opowieść o fikcyjnej republice południowo-amerykańskiej, cieszy się reputacją czołowego dzieła angielskiej prozy. Powieściami politycznymi są także "Tajny agent" gdzie bohaterem jest rosyjski agent, organizujący akcje terrorystyczne w Londynie, oraz "W oczach Zachodu" z akcją w Petersburgu i Genewie, opowieść o zdradzie i szpiegostwie, o zderzeniu się okrutnej rosyjskiej autokracji z niemniej okrutną rosyjską rewolucją.
Joseph Conrad-Korzeniowski był człowiekiem trzech kultur: polskiej, francuskiej i angielskiej. Poruszał się zresztą swobodnie również po obszarach innych kultur europejskich. Z własnej ojczyzny wyniósł znajomość naszej literatury, przede wszystkim wielkich romantyków (jego ulubionym poetą był Słowacki, "dusza polskości", jak go określił), a także typowe motywy wierności, zdrady, obowiązku i honoru.
W roku 1905 Conrad w szkicu "Autokracja i wojna” przepowiedział rychły wybuch pierwszej wojny światowej, nakreślił wizję "Europy bez granic", Europy opartej na wspólnych instytucjach. Tylko taka Europa "na fundamentach mniej kruchych, niż interesy materialne" mogła jego zdaniem zmniejszyć niebezpieczeństwo imperialnych agresji ze strony tak silnych państw, jak Niemcy.
Conrad - pisarz należący do ścisłej klasyki literatury przełomu XIX i XX wieku - pisał wyłącznie po angielsku. Jeszcze za życia naraził się z tego powodu na zarzuty m.in. ze strony Elizy Orzeszkowej, że zdradził kulturę swoich korzeni, wyrzekł się polskości w najciemniejszym momencie rozbiorów.
Syn polskich patriotów, bardzo bolał nad faktem braku niepodległości swojej ojczyzny. Miał wyrzuty sumienia, że żyje z daleka od niej. Kiedy Polska odzyskała niepodległość w roku 1918, napisał pełne przejęcia szkice o "zbrodni rozbiorów" i odbudowie państwa polskiego. Kiedy Polska walczyła z najazdem bolszewickim w roku 1920, apelował gorąco o udzielenie jej pomocy.
Pod koniec życia Conrad nosił się z zamiarem powrotu do Polski, zbyt wiele jednak spraw wiązało go z Anglią.
Zmarł 3 sierpnia 1924 roku na atak serca. Pochowany został w Canterbury.
APOLLO KORZENIOWSKI W DZIALE KULTURA POLONIJNEJ AGENCJI INFORMACYJNEJ
Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.