1947-02-05
W lutym 1947 roku Sejm wybrał Bolesława Bieruta prezydentem Polski. Z perspektywy czasu historycy skłonni są określać go jako typ urzędnika-przeciętniaka, człowieka pozbawiony charyzmy, który przez swoją oślizgłość i splot okoliczności zostaje przez Stalina namaszczony na najważniejszą osobę w Polsce. Już niebawem jego ulubionym zajęciem będzie przeglądanie teczek z ubeckich przesłuchań, podczas których torturami wymuszano zeznania na przeciwnikach komunistycznego reżimu.
Prezydent Polski Ludowej był marionetką w rękach Stalina, instruowanym przez niego osobiście lub telefonicznie z Moskwy. Sprawował władzę nad Polską i Polakami z woli i w interesie Kremla. Nic nie wskazywało, że zrobi tak zawrotną karierę. Przed wojną żył w cieniu liderów Komunistycznej Partii Polski. Wielu przedwojennych komunistów nigdy nie słyszało o Bierucie, gdy nagle – za sprawą Stalina – stał się w Polsce politykiem numer jeden. To jednak on wraz z garstką komunistów wspieranych przez ZSRR, za pomocą terroru przeobraził Polskę.
Urodził się 18 kwietnia w Rurach Jezuickich, niedaleko Lublina. Pochodził z rodziny chłopskiej. Wkrótce przeniósł się wraz z rodzicami do Lublina, aby tam rozpocząć edukację. Nie udało mu się jednak ukończyć szkoły, gdyż już w 1905 roku został z niej usunięty z powodu aktywnego udziału w strajkach. Szkoła, do której uczęszczał, kierowana była przez miejscową kurię i istnieją przypuszczenia, iż Bierut miał stać się duchownym. W młodości pracował jako zecer. Następnie kształcił się na wieczorowych kursach handlowych.
W 1912 roku rozpoczął karierę polityczną, wstępując do Polskiej Partii Socjalistycznej-Lewica. Głosił tezy niezgodne z koncepcjami władz polskich, wchodził w konflikt z prawem. W czasie I wojny światowej zmuszony był do ukrywania się pod przybranym nazwiskiem Bielak. Jego aktywność polityczna skłoniła go do podjęcia współpracy z Komunistyczną Partią Polski (KPP), do której wstąpił w 1918 roku.
W latach dwudziestych zwrócił swą postawą uwagę Moskwy, gdzie kilkakrotnie wzywano go na szkolenia. Szeroko zakrojona działalność Bieruta została szybko nagrodzona, gdyż w latach 1925-27 pełnił on funkcję członka Komitetu Centralnego KPP. W 1927 roku kształcił się w moskiewskiej Międzynarodowej Szkole Leninowskiej. W 1930 roku został skierowany jako agent Kominternu do Bułgarii, skąd przedostał się do Austrii oraz Czechosłowacji. W 1932 roku ponownie znalazł się w kraju, aby tam rozpocząć pracę na stanowisku sekretarza Komitetu Okręgowego KPP w Łodzi.
Bierut był w pełni tego słowa komunistą - aktywnie udzielał się w Komunistycznej Partii Polski, działał jako emisariusz Kominternu. Był wielokrotnie więziony przez polskie władze, co paradoksalnie co najprawdopodobniej uratowało mu życie, bo nie podzielił losu towarzyszy zamordowanych w ZSRR w czasie wielkiej czystki.
W chwili ataku Niemiec na Polskę we wrześniu 1939 r. Bierut przebywał w Warszawie. Szybko jednak opuścił polską stolicę i udał się na Wschód. Przebywał w Lublinie, Kowlu, Moskwie i Kijowie, po czym wyjechał do Mińska. Tam, już po wkroczeniu Niemców, w listopadzie 1941 r. rozpoczął pracę w Zarządzie Miejskim, gdzie odpowiadał m.in. za rozdział produktów żywnościowych. W jego gabinecie, co potwierdza relacja kuriera AK Jana Kosowicza, pośród mebli i jednego obrazu wisiał na ścianie wielki portret Adolfa Hitlera.
Praca na kierowniczym stanowisku w okupowanym przez Niemców mieście mogła zostać odczytana przez komunistów z Moskwy jako kolaboracja z III Rzeszą. Jeżeli tak się nie stało można przypuszczać, że pracował w Mińsku za przyzwoleniem sowieckich służb specjalnych. Wcześniej zdecydował się na przyjęcie radzieckiego obywatelstwa przy jednoznacznym zrzeczeniu się obywatelstwa polskiego. Wojenny życiorys Bieruta nie jest jednak tak szczegółowo znany, jak jego losy po zainstalowaniu w 1944 r. na ziemiach polskich rządów komunistycznych.
W Polsce szybko popadł w konflikt z aktywnym działaczem PPR-u, Władysławem Gomułką, który sprzeciwiał się ślepemu posłuszeństwu względem Kremla i wprowadzaniu ustroju komunistycznego na wzór radziecki w Polsce. Gdy 31 grudnia 1943 roku utworzono Krajową Radę Narodową, Bierut został jej przewodniczącym. Cały czas prowadził cichą wojnę z Gomułką, śląc donosy do Moskwy na partyjnego kolegę. Jednocześnie uczestniczył w przygotowaniach do utworzenia Rządu Tymczasowego. W sierpniu udał się do Moskwy, gdzie spotkał się ze Stanisławem Mikołajczykiem, głównym pretendentem do objęcia stanowiska premiera w nowym gabinecie. Do kolejnego spotkania obydwu polityków reprezentujących wrogie sobie obozy doszło w październiku 1944 roku, ponownie w Moskwie. Nie uzyskano jednak porozumienia. Sowieci nie zamierzali paktować z reprezentantami Rządu Emigracyjnego i wobec sprzyjającej im sytuacji geopolitycznej 1 stycznia 1945 powołali Rząd Tymczasowy.
W kwietniu 1945 roku Bierut uczestniczył w rozmowach ze Stalinem i asystował przy podpisywaniu układu o przyjaźni między Polską a Związkiem Radzieckim. W czerwcu 1945 roku ponownie przyjechał do Moskwy, gdzie ustalono skład nowego gabinetu Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej. 28 czerwca Bierut oficjalnie podał do wiadomości skład rządu i sam stanął na jego czele.
W grudniu 1945 roku Zjazd PPR wybrał go członkiem Biura Politycznego partii. 5 lutego 1947 roku został wybrany przez Sejm Ustawodawczy na urząd Prezydenta Polski. Funkcję tę sprawował do faktycznego zlikwidowania urzędu mocą Konstytucji Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej z lipca 1952 roku. W okresie prezydentury wykonywał polecenia Moskwy i doprowadził do ostatecznej rozprawy z Władysławem Gomułką, który został pozbawiony funkcji i aresztowany. 22 grudnia 1948 roku Bierut został przewodniczącym Komitetu Centralnego utworzonej z połączenia PPR i PPS Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Od 21 listopada 1952 roku do 18 marca 1954 roku pełnił urząd premiera Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.
Jaki był efekt jego rządów? Odpowiadał za prześladowania żołnierzy Armii Krajowej, był bezwzględny w zwalczaniu antykomunistycznej opozycji. Z tego względu jest współodpowiedzialnym za politykę prześladowań oraz zbrodnie. To pod jego nadzorem kształtowana była polityki Polski w pierwszym okresie po zakończeniu wojny.
Już za życia otaczał go swoisty - wzorowany na modelu radzieckim - kult. Szczególnie wstydliwym wątkiem w historii „kultu Bieruta” było bezinteresowne niekiedy zaangażowanie znanych wtedy lub później artystów, pisarzy czy uczonych w kształtowanie idealnego wizerunku „Prezydenta”. Za symbol tego zaangażowania można uznać wydany w 1952 r. poetycki tomik Wiersze o Bolesławie Bierucie, w którym swe „dzieła” zamieścili m.in. Adam Ważyk, Jarosław Iwaszkiewicz, Antoni Słonimski i Wiktor Woroszylski.
Chociaż komunistyczna propaganda już od lat czterdziestych w odpowiedni sposób ubarwiała życiorys Bieruta, kłamiąc np., że na początku wojny kierował on pod Kijowem w ramach ofiarnej pracy dla Kominternu poważną, międzynarodową grupą uchodźców wojennych, to jednak właściwie tylko uroczyste obchody sześćdziesiątej rocznicy jego urodzin z 1952 r. zapisały się w pamięci historycznej jako modelowe przykłady stalinowskiego kultu jednostki w wydaniu polskim. Na przypadającą 18 kwietnia tego roku uroczystość przygotowywano się długo i starannie. Od początku marca „Trybuna Ludu” dzień w dzień wymieniała kolejne, niezliczone zasługi „niezłomnego bojownika o szczęście ludu polskiego”. Kampanię prowadziło też radio: 19 kwietnia rozpoczęto emisję cyklu audycji o „życiu i twórczości” prezydenta. Co ważniejsze, w tym czasie błyskawicznie powstawały „spontaniczne” inicjatywy społeczne, w wyniku których kancelaria prezydencka była bombardowana entuzjastycznymi listami, petycjami, zobowiązaniami i gratulacjami. W gronie gratulujących szczególnie wyróżniała się najwierniejsza gwardia Bieruta – funkcjonariusze UB. Oni także przyjęli urodzinowe zobowiązania: przyrzekli wciąż „czujnie ochraniać” ludową władzę, „ani przez chwilę” nie tracić z oczu „wroga klasowego” i wiernie realizować wytyczne „Wielkiego Stalina” i Feliksa Dzierżyńskiego. Nie wróżyło to dla kraju niczego dobrego.
I wreszcie nastał 18 kwietnia. Podczas akademii w Teatrze Polskim Józef Cyrankiewicz z namaszczeniem odczytał depeszę samego Józefa Stalina, w której generalissimus pozdrawiał „wielkiego budowniczego i kierownika nowej, zjednoczonej, niepodległej ludowo-demokratycznej Polski”, życząc mu wszystkiego najlepszego, rozentuzjazmowany tłum skandował: „STALIN!”, „BIERUT!”
Pierwszy sekretarz PZPR zmarł 12 marca 1956 r. w Moskwie, gdzie przebywał od czasów obrad XX Zjazdu KPZR (14-25 lutego). Oficjalnie jako przyczynę jego zgonu podaje się zawał serca; podkreśla się przy tym, że wcześniej Bierut przeszedł grypę i zachorował na ciężkie zapalenie płuc. W związku z nagłą śmiercią sekretarza zaczęły się jednak pojawiać pogłoski o jego rzekomym zamordowaniu lub samobójstwie.
Na jego pogrzeb, 16 marca, oprócz tłumów warszawiaków i delegacji „ludzi pracy” z całego kraju, przybył sam Nikita Chruszczow – nowy przywódca Związku Sowieckiego. Ten, który na XX Zjeździe KPZR skrytykował zbrodnie swego poprzednika, czego – jak spekulowano – mogło nie wytrzymać serce Bieruta. Następcą Bieruta został Władysław Gomułka, jego osobisty wróg, który został zwolniony z więzienia na fali politycznej odwilży.
Niewiele to jednak zmieniło sytuację Polski. Na to trzeba było poczekać jeszcze wiele dramatycznych lat...
Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.