BADANIA NAUKOWE
NAD POLONIĄ I POLAKAMI ZA GRANICĄ

Towarzystwo Naukowe Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II

Liczba publikacji w portalu:   255   z czego w 2024 roku:   109





Szwajcaria

ŚLADY EMIGRANTÓW POLSKICH W ZBIORACH MUZEUM KOŚCIUSZKI W SOLURZE


AUTOR
JAN A. KONOPKA

Jan A. Konopka - wieloletni kustosz Muzeum Tadeusza Kościuszki w Solurze. Celem głównym istnienia Muzeum Tadeusza Kościuszki w Solurze (Solothurn) w Szwajcarii jest pielęgnacja tradycji i zachowanie pamięci o Tadeuszu Kościuszce, który spędził ostatnie 2 lata swojego życia w domu, w którym obecnie znajduje się Muzeum poświęcone Jego pamięci. Muzeum jako takie pełni również rolę „Ambasadora” kultury polskiej i promotora historii Polski w Szwajcarii, starając się przybliżyć Polskę i Polaków Szwajcarom.


I.

Polonika emigracyjne w zbiorach Muzeum Tadeusza Kościuszki w Solurze mają formę dokumentów pisemnych, materiałów ikonograficznych i przedmiotów pamiątkowych i związane są tematycznie przede wszystkim z postacią Naczelnika. W artykule omówione zostaną trzy zasadnicze zespoły:

  • Dokumentacje i przedmioty związane z osobą Tadeusza Kościuszki i jego pobytem w Solurze (w latach 1815-1817);
  • dokumentacje związane z odwiedzaniem przez polskich emigrantów grobowca Kościuszki w Zuchwilu (okres od 1833 roku) oraz Muzeum Kościuszki w Solurze (okres od 1936 roku);
  • dokumentacje związane z założeniem w Solurze Muzeum Kościuszki (lata 1933-1936).

Przed przystąpieniem do bardziej szczegółowego przedstawienia zasobów poloników w ramach każdego z tych trzech działów tematycznych warto dorzucić kilka uwag wprowadzających.

Kościuszko przybył do Szwajcarii na początku lipca 1815 roku, w Solurze był 9 lipca. Zamieszkał w patrycjuszowskim domu (przy Gurzelngasse) u rodziny Franza Ksawerego Zeltnera. Otaczano go tu powszechnym szacunkiem i sympatią, z uwagi na chwalebną przeszłość, a także jego wielką dobroczynność, okazywaną miejscowej biedocie. Dużo podróżował po kraju. Utrzymywał kontakty z lokalnym środowiskiem intelektualnym, z rodakami, a także ze swymi znajomymi z obcych krajów. Wyrazem tego jest dość obfita korespondencja solurska, której część znajduje się w zbiorach Muzeum Kościuszki.

Inną formę mają polonika związane ze składaniem przez polskich emigrantów hołdu u pomnika grobowego Kościuszki w Zuchwilu, wystawionego wkrótce po jego śmierci, na miejscu pochowku wnętrzności wyjętych z zabalsamowanego ciała. Są to dwie księgi pamiątkowe założone przez polskich emigrantów, jedna w 1832 roku (przez weteranów powstania listopadowego), druga w 1865 (przez weteranów powstania styczniowego). Były one wyłożone do wpisów przez długi czas w znajdującej się opodal gospodzie Birchi. Teksty wpisów są wyrazem głębokich uczuć patriotycznych polskich uchodźców. Obecnie księgi te są wystawiane w Muzeum Kościuszki. Interesujące są również wpisy dokonane przez polskich emigrantów w kolejnych księgach wizyt w Muzeum, zakładanych od 1936 roku (włącznie).

W kontekście omawiania trzeciego działu wspomnieć trzeba, że w 2016 roku, we wrześniu, przypada 80. rocznica otwarcia Muzeum Kościuszki w Solurze. Był to owoc inicjatywy i trzyletnich starań Jana Modzelewskiego, ówczesnego . ministra pełnomocnego Rzeczypospolitej Polskiej w Bernie, osiadłego na stałe w Szwajcarii. Znalazł on pełne ku temu poparcie ze strony władz solurskich. Godne przywołania są niektóre teksty dotyczące zakładania i uroczystej inauguracji Muzeum. Dokumentacja ta znajduje się w formie oryginałów lub kopii w solurskich zbiorach. W dużej części została ona opublikowana w tomie Muzeum Kościuszki w Solurze wedle dokumentów z lat 1933-1944 (1996).

II.

Dowody pamięci o Kościuszce w zbiorach Muzeum w Solurze mają duże znaczenie historyczno-poznawcze. Są to zbiory dokumentów pisemnych (rękopisy, druki), ikonografii (portrety olejne, litografie, sztychy, ryciny, reprodukcje) i przedmioty pamiątkowe związane z osobą Naczelnika. Ikonografia i pamiątki eksponowane są na ścianach, częściowo w gablotkach, w pomieszczeniach zajmowanych przez Muzeum (dawna służbówka, pokój środkowy i pokój, gdzie zmarł Kościuszko), oraz, dodatkowo, na ścianie klatki schodowej.

Do utworzenia tych zbiorów, poprzez darowizny i depozyty, przyczyniły się w szczególności instytucje krajowe, takie jak: Muzeum Narodowe, Muzeum Wojska Polskiego, Biblioteka Narodowa i Państwowe Zbiory Sztuki — w Warszawie, Muzeum Narodowe w Krakowie, Biblioteka Raczyńskich w Poznaniu, Muzeum we Lwowie. Spośród instytucji polonijnych wymienić należy Bibliotekę Polską i Muzeum im. Adama Mickiewicza w Paryżu oraz Muzeum Polsko-Amerykańskiej Unii Rzymsko-Katolickiej w Chicago. Ze strony szwajcarskiej pewna liczba solurskich dokumentów i przedmiotów dotyczących Kościuszki przekazana została w depozyt przez miejscowe Muzeum Kantonalne, Arsenał i Archiwum Państwowe. Swój wkład mieli również darczyńcy prywatni.

Wśród wystawianych prac malarskich wyróżniają się dwa portrety olejne Kościuszki. Jeden to wierna kopia znanego wizerunku namalowanego przez Antoniego Oleszczyńskiego w latach trzydziestych XIX wieku, wedle własnej ryciny (wiszącej w sąsiednim pokoju), wykonanej nieco wcześniej „na podstawie wskazówek p. [Pierre'a] Zeltnera”, jak podaje napis po francusku u dołu grafiki. Na portrecie przedstawiony jest Kościuszko jako Naczelnik powstania 1794 roku, w sukmanie krakowskiej z dwoma orderami na piersi (amerykańskim Cyncynata i polskim Virtuti Militari). Drugi portret jest dziełem Walerego Eliasza Radzikowskiego (z ok. 1850 roku), wykonanym podług rysunku zrobionego w sierpniu 1817 roku (dwa miesiące przed śmiercią Kościuszki) przez młodego Ursa Franza Zeltnera (syna Franza Ksawera, u którego Kościuszko mieszkał w Solurze). Ponadto wisi tu portrecik olejny Kościuszki namalowany przez nieznanego twórcę na podobieństwo portretu autorstwa angielskiego malarza Ramsaya Richarda Reinagle’a, prawdopodobnie z 1817 roku — którego litograficzna kopia, zrobiona anonimowo „podług autentycznego portretu” (jak głosi napis u spodu), wisi na ścianie na klatce schodowej. Nieopodal umieszczony jest okazały obraz szkicowany węglem w 1917 roku przez I. Rozeta, przedstawiający Kościuszkę w sukmanie krakowskiej na koniu, prowadzącego kosynierów do boju. W Muzeum jest też podobna tematycznie odbitka akwareli Juliusza Kossaka.

Na ścianach zawieszone są akwarele, litografie, sztychy, reprodukcje obrazujące życie i postać Kościuszki, w tym: obrazek z drugiej połowy XIX wieku namalowany przez Michała Kuleszę, przedstawiający dom rodzinny Kościuszków w Mereczowszczyźnie (gdzie urodził się Tadeusz Kościuszko), fotograficzna reprodukcja wizerunku Kościuszki jako ucznia Szkoły Kadetów w Warszawie (w 1765 roku), jego portret w mundurze generała armii amerykańskiej z okresu walk w Stanach Zjednoczonych (kolorowa reprodukcja obrazu Bolesława Jana Czedekowskiego z 1947 roku), wizerunki w mundurze polskiego generała z okresu kampanii 1792 roku, m.in. sztych zrobiony przez Jamesa Hopwooda podług obrazu Giuseppe Grassiego (artysta przebywał wówczas w Warszawie); kolorowa kopia portretu generała Kościuszki autorstwa tegoż malarza z 1842 roku, wizerunki z powstania 1794 roku (sztych Lamberta i Hopwooda; litografia Charles’a Motte’a z 1826 roku oraz portret opisany powyżej), ryciny przedstawiające Kościuszkę po wyzwoleniu z niewoli rosyjskiej, w czasie przejściowego pobytu w Sztokholmie (odbitka z miedziorytu Johana Fredrika Martina z 1797 roku) i w Londynie (reprodukcja czarno-biała obrazu wykonanego przez Richarda Coswaya z widocznym napisem „From the Wig Club to generał Kościuszko, 1797”; sztych późniejszy zrobiony w Londynie w i800 roku), wizerunki z ostatnich lat życia Kościuszki na emigracji, w Szwajcarii (wspomniane powyżej portrety; akwarela Heinricha Rietera przedstawiająca Kościuszkę na łożu śmierci). Jest również kilka litografii z wizerunkami innych bohaterskich Polaków, towarzyszy broni Kościuszki: Kniaziewicza, Pułaskiego, Kilińskiego, Poniatowskiego, Dąbrowskiego, Małachowskiego, a także portret olejny bohaterskiego przeciwnika rozbioru Polski w 1772 roku — Tadeusza Rejtana, namalowany przez Emila Kolbińskiego w 1895 roku (wedle wizerunku autorstwa Franciszka Smuglewicza, malarza współczesnego Rejtanowi). Wisi tu również kopia znanego medalionu z popiersiem Kościuszki, wykonanego z inicjatywy polskich uchodźców w 1844 roku przez ówczesnego francuskiego rytownika-medalistę Pierre-Jeana Davida d’Angersa. Wspomnieć też wypada sztych Hansa Veita Friedricha Schnorra (drukowany w Lipsku dla insurekcji 1794 roku) przedstawiający Kościuszkę z podniesioną szablą, z napisem u dołu (po niemiecku): „O Boże, pozwól mi raz jeszcze walczyć za wolność Ojczyzny” (słowa te miał wypowiedzieć Kościuszko, gdy opuszczał kraj w 1792 roku, po walkach stoczonych z Rosjanami).

Uwagę przyciąga okazały obraz olejny Wojciecha Kossaka z 1911 roku Przysięga Kościuszki na Rynku w Krakowie w dniu 24 marca 1794 roku). Związana z tematem insurekcji jest również duża reprodukcja Modlitwy Józefa Chełmońskiego, przedstawiająca klęczących kosynierów, a w oddali, na koniach, sylwetki Kościuszki i jego sztabu generalnego.

Są też sceny z bitwy pod Racławicami (reprodukcja w sepii pracy Aleksandra Orłowskiego; reprodukcje kolorowe dwóch głównych fragmentów Panoramy Racławickiej) i pod Maciejowicami (sztych Jeana Victora Adama; kopia dużej ryciny włoskiego malarza Francesca Giuseppe Casanovy; odbitka rysunku przedstawiającego rannego Kościuszkę na noszach, niesionych przez Kozaków, wykonanego przez francuskiego malarza Jean- -Pierre'a Norblina de la Gourdaine’a). Z kolei reprodukcja litografii wykonanej przez ówczesnego malarza i grafika Michała Stachowicza ukazuje triumfalny wjazd Kościuszki do wyzwolonej Warszawy w dniu 10 lipca 1794 roku.

Związki Kościuszki z Ameryką przypominają wiszące na ścianie eksponaty, mianowicie: kopia jego strategicznego planu fortyfikacji w bitwie pod Saratogą, kolorowa odbitka wykonanej przez Kościuszkę akwareli przedstawiającej z profilu jego amerykańskiego przyjaciela Thomasa Jeffersona (późniejszego prezydenta Stanów Zjednoczonych), odbitka portretu młodej Amerykanki, panny Mary P. Moore, również autorstwa Kościuszki, obiekty przedstawiające kolumnę kościuszkowską (m.in. obraz olejny namalowany przez Edith Cook w 1871 roku) i płytę pamiątkową znajdującą się w Ogrodzie Kościuszki w West Point, zdjęcie pomnika Naczelnika w Waszyngtonie, reprodukcja fotograficzna obrazu Czedekowskiego przedstawiającego Kościuszkę w amerykańskim mundurze generalskim. Ponadto w głównej gablotce widzimy dwa futerały pistoletów, które Kościuszko otrzymał od Waszyngtona.

Związki Kościuszki z Francją reprezentowane są poprzez umieszczoną na ścianie kopię dekretu Zgromadzenia Narodowego z 26 sierpnia 1792 roku, nadającego Kościuszce honorowe obywatelstwo francuskie „za służenie sprawie wolności i działania na rzecz oswobodzenia ludów” (w tym samym akcie wymienieni są również m.in. George Waszyngton, prezydent Stanów Zjednoczonych i Heinrich Johann Pestalozzi, wybitny szwajcarski wychowawca i pedagog). Nawiązuje do tego aktu umieszczony na przeciwległej ścianie sztych wykonany przez Jeana Baptiste’a Compagniego w 1792 roku, a przedstawiający w formie alegorycznej postać Kościuszki z profilu, w rycerskiej zbroi; u dołu napis po francusku: „Generał polskiej armii rewolucyjnej”. W jednej z bocznych gablotek eksponowany jest także pistolet, który Naczelnik nosił przy sobie podczas ponownego pobytu w Paryżu (po 1798 roku).

Ślady solurskie to — poza wyżej wspomnianymi wizerunkami portretowymi — widoczne na ścianach ryciny: litografia wykonana z końcem XIX wieku przez Franza Graffa przedstawiająca dom, gdzie mieszkał i zmarł Kościuszko (z widoczną na bocznej fasadzie tablicą pamiątkową ku jego czci, wmurowaną w 1865 roku); dziewiętnastowieczna litografia P. S. Urecha przedstawiająca „polskich bohaterów” (weteranów powstania listopadowego) składających hołd przed pomnikiem grobowym Kościuszki w Zuchwilu (1832), jak również litografia ukazująca sam pomnik postawiony pod koniec 1817 roku, na miejscu pochowku wnętrzności wyjętych z ciała zmarłego. Ponadto na ścianach wiszą: kolorowa kopia akwareli wykonanej w Solurze przez Kościuszkę ukazującej, z profilu, obie córki gospodarza domu: Emilię i Urszulę Zeltnerówny, kopia akwareli Antoniego Brodowskiego z XIX wieku z widokiem na alkowę pokoju, gdzie zmarł Kościuszko. W samej alkowie znajduje się kopia łóżka, na którym wówczas leżał; pokrywa je czerwona jedwabna kapa z Orłem Polskim. W tym samym pokoju, przy oknie, stoi ozdobna urna odlana z brązu w 1895 roku, z przeznaczeniem na przechowywanie w niej serca Kościuszki; jest to dzieło polskiego rzeźbiarza z Paryża Wincentego Trojanowskiego. Ponadto w głównej gablotce widzimy siodło i uprząż konia Kościuszki.

Spośród innych przedmiotów pamiątkowych warto wymienić dwa gipsowe popiersia Naczelnika (jedno wykonane w i 800 roku przez solurskiego rzeźbiarza Ursa Eggenschwilera w Paryżu, drugie z końca XIX wieku, dzieło nieznanego artysty). W bocznych gablotkach widzimy m.in. pierścień z kosmykiem włosów Kościuszki, zegarek będący jednym z odznaczeń wręczanych przez Naczelnika zasłużonym w powstaniu 1794 roku, trzy statuetki przedstawiające go na koniu, dwie w sukmanie krakowskiej i jedna w mundurze generała amerykańskiego (dwie z nich to porcelanowe wyroby z manufaktur w Ćmielowie i w Korcu z XIX wieku).

Są tu także wspomniane poprzednio księgi pamiątkowe założone w 1832 i 1865 roku przez weteranów powstań 1830 - 1831 i 1863 - 1864, z wpisami Polaków odwiedzających grobowiec Kościuszki w Zuchwilu, oraz szachownica, na której Kościuszko rozgrywał partie ze swymi gośćmi. Szczególną pamiątką jest, umieszczony na ścianie, wyrytowany przez polskich żołnierzy-artystów internowanych w Szwajcarii (w latach 1940-1945) wizerunek Orla Polskiego ze srebrnego metalu, na podkładzie z czerwonej tkaniny i z napisem: „Jeszcze Polska nie zginęła”.

Do zbiorów bibliotecznych należą też dokumenty, w większości reprodukcje. Wśród nich są listy pisane przez Kościuszkę w Solurze w latach 1815 (lipiec) -m1817(październik). Pisał je po polsku i po francusku, zależnie od adresata. Z ponad 100 listów wysłanych przez Kościuszkę z Solury około 40 znajduje się w zbiorach Muzeum. W większości przekazane tu zostały w formie faksymiliów lub kserokopii z różnych bibliotek krajowych i zagranicznych, a w szczególności: z Polski (Krakowa, Lublina, Szczecina, Warszawy), Litwy (Wilno), Ameryki (Boston) oraz Szwajcarii (Genewa, Solura) — w związku z opracowywaniem przez nas publikacji Listy z Solury Tadeusza Kościuszki z lat 1815-1817 (2000). Adresatami listów byli dobrzy znajomi Kościuszki, tacy jak: książę Adam Czartoryski, minister spraw zagranicznych cara Aleksandra I, późniejszy prezes rządu tymczasowego w powstaniu listopadowym, a następnie czołowy działacz polskiej emigracji w Paryżu (list z I8 lipca 1815 z załączonym memorandum o proponowanych reformach ustroju społeczno-gospodarczego w kraju), Johann Heinrich Pestalozzi, słynny szwajcarski wychowawca i pedagog (list z 10 stycznia 1816), Thomas Jefferson, późniejszy prezydent Stanów Zjednoczonych (listy z 15 kwietnia 1816, 3 czerwca i 16 września 1817), Józef Sierakowski, działacz polityczny i narodowy (listy z 22 czerwca 1816 i 23 stycznia 1817), generał Franciszek Paszkowski, zasłużony w walkach Legionów Dąbrowskiego (listy z 28 lipca, 17 sierpnia, 24 września, 10 i 15 października 1816, 8 stycznia, 28 marca i 20 sierpnia 1817), księżna Teodora Jabłonowska, żona starosty i wojewody krakowskiego (list z 2 sierpnia 1816), hrabia Stanisław Zamoyski, wybitny działacz polityczny (listy z 23 stycznia, 26 maja i 25 sierpnia 1817), Katarzyna Estkowa, wdowa po siostrzeńcu Kościuszki (list z 8 kwietnia 1817), dowódca wojskowy w kantonie Waad, pułkownik Antoine Blanchenay (list z 12 kwietnia 1817), Charles Lambert, opiekun synów hrabiego Zamoyskiego w Genewie (list z maja 1817). Godne uwagi są również Instrukcje napisane w sierpniu 1817 roku przez Kościuszkę dla młodego Ursa Franza Zeltnera, udającego się wówczas do Polski (z rekomendacjami skierowanymi do hrabiego Zamoyskiego).

III.

Świadectwa obecności w Szwajcarii polskich emigrantów, zarówno tych, których losy zmusiły do uchodźstwa w latach niewoli ojczyzny, jak i tych, którzy wyemigrowali dobrowolnie na stały czy czasowy pobyt, to wpisy w trzech księgach pamiątkowych założonych w roku 1832, 1865 i 1936 oraz w latach powojennych. Dwie pierwsze założyli, jak wspomniano wyżej, weterani powstań, styczniowego i listopadowego, z przeznaczeniem na wpisy rodaków odwiedzających grobowiec Kościuszki w Zuchwilu koło Solury. Trzecia księga pamiątkowa otwarta została z okazji inauguracji Muzeum Kościuszki w Solurze przez szwajcarsko-polski komitet do spraw założenia tej placówki, a późniejsze — przez dyrekcję Muzeum.

Wśród wielkiej liczby wpisów znajdujemy nazwiska polskich emigrantów, osób bardziej lub mniej znanych, literatów, artystów, ludzi nauki i kultury, polityków, działaczy narodowo-społecznych.

Są to wpisy indywidualne lub zbiorowe, z dłuższymi tekstami lub ograniczające się jedynie do podpisów. Znajdujemy tam nazwiska postaci znanych w środowiskach polskiej emigracji, takich jak (w porządku alfabetycznym): Szymon Askenazy, historyk i dyplomata, emigrant w latach pierwszej wojny światowej (wpis z 23 października 1927), Jan Bem, architekt, rzeźbiarz, internowany żołnierz, potem działacz polonijny (wpis z.4 listopada 1942), dr Alfons Bronarski, filolog i dyplomata (15 wpisów między 1927 i 1944), prof. dr Ludwik Bronarski, muzykolog (wpisy z 27 września 1936 i 1 listopada 1942), Józef Czapski, artysta malarz (wpisy z 8 maja 1933, 31 lipca 1937), Ignacy Doński, lekarz i działacz polonijny (9 wpisów między 1917  i 1944), Agaton Giller, publicysta, członek Rządu Narodowego w powstaniu styczniowym, późniejszy członek zarządu Rady Muzeum Polskiego w Rapperswilu (wpis z 15 października 1865), Mieczysław Horszowski, wybitny polski pianista (wpis z 28 listopada 1939), Stanisław Jundziłł, prawnik, związany z działalnością polonijną (wpis z 27 września 1936), Halina Kenarowa, artystka plastyk, działaczka społeczna i kulturalna, kustosz „drugiego” Muzeum Polskiego w Rapperswilu (wpis z 27 września 1936), Józef Kiciński, adwokat, członek Rządu Narodowego w powstaniu styczniowym (wpis z 15 października 1864), generał Marian Kukiel, historyk, działacz narodowy, minister w rządzie emigracyjnym w Londynie (wpis z 2 lipca 1940), Teofil Aleksander Lenartowicz, poeta (wpis tekstu jego wiersza z 15 października 1865), Adam Lewak, historyki bibliotekarz, przez wiele lat przebywający na emigracji w Szwajcarii (wpis z i grudnia 1937), Stanisław Liberek, ekonomista i publicysta, działacz polonijny (wpis z 14 listopada 1943), Aleksander Ładoś, polityk i dyplomata, (wpisy z 17 listopada 1940, 9 listopada 1941, 1 listopada 1942), Mieczysław Minkowski, neurolog, prezes zuryskiego oddziału Polskiego Komitetu Pomocy Ofiarom Wojny (wpis z 6 czerwca 1938), dr Jan Modzelewski (6 wpisów między 1920 1 1939), Ludwik Nabielak, publicysta i historyk, uczestnik powstania listopadowego (wpis z 25 października 1832), Stanisław Nahlik, profesor prawa, dyplomata, emigrant w latach wojny (wpisy z 9 listopada 1941, 14 listopada 1943), Henryk Nakwaski, publicysta, uczestnik powstania listopadowego (wpis z 25 września 1852), Gustaw Olizar, poeta i publicysta (wpis z 18 sierpnia 1832), generał Bronisław Prugar-Ketling, dowódca 2 Dywizji Strzelców Pieszych we Francji, internowany w Szwajcarii (wpisy z 13 września 1940 i 13 maja 1944), Zygmunt Stankiewicz, rzeźbiarz, w latach wojny internowany w Szwajcarii, działacz społeczno-kulturalny (wpisy z 2 października 1940, 20 września 1970, 1 sierpnia 1983), podporucznik Tadeusz Tomaszewski, rzeźbiarz, w latach wojny internowany w Szwajcarii (wpis z 29 września 1941), Zofia Zglińska, działaczka polonijna (wpis z i i listopada 1979).

Polscy emigranci pielgrzymowali tu licznie - szczególnie latach po kolejnych powstaniach narodowych - niczym do świętego miejsca, by w Zuchwilu, u stóp pomnika grobowego Naczelnika, a później też w Muzeum Kościuszki w Solurze ożywiać nadzieje na odrodzenie ojczyzny i szukać pokrzepienia w życiu na obczyźnie. Wpisy w księgach pamiątkowych świadczą o ich poświęceniu dla kraju i sprawy wolności. Warto zacytować kilka z nich.

Już na stronie tytułowej księgi pamiątkowej z 1832 roku, założonej „do wpisywania imion Polaków, którzy grobowiec Tadeusza Kościuszki nawiedzili”, czytamy słowa patriotycznego wezwania: „Piszcie w tej Księdze nazwiska Wasze, a w sercach Waszych zachowujcie imię i cnoty tego Bohatera”.

Pierwsi; wpisali się do niej Gustaw Olizar-Wołczkiewicz wraz z małżonką (wnuczka Ludwiki Sosnowskiej, dawnej ukochanej Kościuszki), uchodźcy z zaboru rosyjskiego, notując następujące słowa: „Oddawszy hołd należny cieniom Tadeusza Kościuszki, na cześć obrońcy ich nieszczęśliwej Ojczyzny, na pamiątkę żalu po stracie Takiego Męża i powtórnej niepodległości Kraju, dwie plączące wierzby rękami własnymi przed drogim serc prawych grobowcu zasadzili”.

15 października 1832 roku publicysta Ludwik Nabielak wpisał do księgi wiersz: „Cześć i pokłon duchu wolnego człowieka! / Cześć Ci duchu Kościuszki! Od wieku do wieka / Ty, jak gwiazda przewodnia wnukom najpóźniejszym / coraz jaśniejszym światłem, blaskiem płomienniejszym / we wszystkich będziesz z losem zapasach przyświecać / i w sercach święty ogień -wolności rozniecać!”. Pojawiają się również akcenty solidarności międzynarodowej. W tym duchu pisze polski kapitan Wyleżyn z datą 12 grudnia 1832: „Przykład Twój, Wielki Mężu i prawo Człowieka/ świętej wolności ludów wkrótce się doczeka”. Teofil Przybylski zaś „na tułaczce w Szwajcarii” pozostawił następujące strofy (wpis z 16 maja 1833): „Na Twoim grobie wyparci z Ojczyzny / synowie cieniów Racławic, Dubienki, / w smutne powstania ozdobieni blizny / zaprzysięgliśmy podniesieniem ręki / Wytrwałość! Oczekując błogiej dla nas chwili / byśmy w krwi wrogów Polski dłonie swe broczyli”. Inny znów „tułacz i wygnaniec”, Michał Piotrzeszewski, podkreśla w swym wpisie z 16 czerwca 1833 roku, iż Kościuszko „w sercach rodaków żyć powinien”. Nieco później grupa polskich uchodźców oddała hołd „prochom Wielkiego Polaka i prawdziwego obrońcy praw uciemiężonego człowieka” (wpis z 29 października 1833). Rozumną troskę wyraża tekst wpisany przez polskiego chirurga z Francji, doktora Pilarskiego, w dniu 11 września 1844 roku: „Jeżeli żądamy Ojczyzny wolnej i niepodległej, to potrzeba, abyśmy dali sobie ręce i stanowili węzeł jedyny. Natenczas staniemy się silnymi”. A „tułacz nieszczęśliwy” z Warszawy, Konstantyn Greffkowicz, pisze, że „był tak szczęśliwym uczcić cienie naszego Drogiego Kościuszki, który nigdy w pamięci Polaków nie wygaśnie” (wpis z 18 czerwca 1846). Henryk Nakwaski, zasłużony powstaniec, złożył w 1852 roku u grobowca w Zuchwilu „po raz szósty” hołd pamięci Kościuszki, „którego wielkość coraz wzrasta w oczach prawdziwych przyjaciół wolności” (25 września 1852). „Sprawa nasza słuszna i święta. Polska się odrodzi, tylko trzeba wytrwać i kochać się, Bracia” — wzywa słowami nadziei i otuchy „powstaniec z 1831 r.”, W. Maleszewski, przybyły do Zuchwilu wraz z rodziną (wpis z 6 lutego 1853). „Odrodzi się Polska, jak my się odrodzimy. Starajmy się wrodzić w nas cnoty Bohatera, a zbawimy się i zbawimy Polskę” — napisał 11 września 1853 roku polski lekarz emigrant, doktor Alfred Szerlecki.

W 1864 roku odwiedziła grobowiec Kościuszki „w rocznicę Jego śmierci” 40-osobowa grupa weteranów powstania styczniowego. Wśród wpisanych do księgi widnieje nazwisko mecenasa Józefa Kicińskiego, członka Rządu Narodowego z czasów powstania.

Na stronie tytułowej księgi założonej w 1865 roku czytamy następujący tekst: „Stowarzyszenie Kościuszkowskie Bratniej Pomocy w Szwajcarii, przez rozbitków powstania polskiego z r. 1863 i 1864 zawiązane, w rocznicę zgonu polskiego Bohatera, przy uroczystości wmurowania tablicy pamiątkowej w ścianę domu, w którym Tadeusz Kościuszko zamieszkiwał i żywot bohaterski zakończył, otworzyło tę księgę [...1 dn. i5 października 1865 r.”. Poniżej widnieje m.in. nazwisko wspomnianego wyżej Agatona (błędnie zapisanego przez obcą osobę jako Antoni) Gillera, natomiast długa lista z podpisami innych polskich emigrantów została całkowicie wykreślona (zapewne w obawie przed carskimi szpiegami).

Czytamy dalej, że poeta Teofil Lenartowicz, „na zaproszenie Stowarzyszenia Kościuszki, aby uroczystość wmurowania tablicy pamiątkowej na uczczenie Tadeusza Kościuszki swym znakomitym talentem uświęcić raczył”, przekazał poemat Improwizacja poetycka. Tekst wiersza umieszczony został w księdze w dniu uroczystości. Oto fragment z ostatniej zwrotki: „Dzieci szlachty zjednane z ludem jedną dolą,/ niechże się serca wasze i myśli zespolą. / Rola polska wywiedzie bohaterskie ramię, / wola milionów ludu zapory przełamie, / Orzeł się na pogodne wybije niebiosa / i znamię wolnych błyśnie: złoty snop i kosa”. „Wygnaniec i żołnierz” Franciszek Kasperowski, składając wraz ze swym synem cześć „prochom Męża cnoty poświecenia”, wpisał do księgi modlitewną prośbę, aby „Twój Duch ożywił młode pokolenie, natchnął cnotami obywatelskimi, dał im tą wysoką duchowość, która wiecznie będzie służyć Narodowi” (wpis z 6 lipca 1878). Inny znów emigrant „z Królestwa” nadmienia w swym wpisie z 2 maja 1891 roku, że „w przeddzień stuletniej rocznicy Konstytucji 3 Maja, w imieniu Związku Narodowego we Francji, Związku Polskiego w Szwajcarii i Towarzystwa »Młodej Polski« za granicą złożyłem na grobie Bohatera wieniec z napisem: »Bohaterowi Narodowemu, Obrońcy praw ludzi«“.

Na początku pierwszej wojny światowej lwowiak z pochodzenia, dr Stefan Bartoszewicz, „odwiedziwszy grobowiec w Zuchwilu”, wpisał 24 sierpnia 1915 roku do księgi słowa tchnące nadzieją w oczekiwaniu „wolności, a przynajmniej lepszej przyszłości” dla ojczystego kraju: „Oby duch Twój żył ciągle w Narodzie i by idea wolności była święta dla każdego Polaka i byśmy ciągle, jak Ty, dążyli do wolności Ojczyzny, nie kompromitując tej idei żadnymi orientacjami politycznymi ni rozdarciem Narodu na stronnictwa”. Pod datą 18 maja 1924 „były emigrant” Sz. Labuszycki, pochodzący z Konina, wpisał takie słowa: „Przed opuszczeniem tułaczki zwiedziłem grobowiec Ojca Świętego Polskiej Emigracji i Bohatera Wolności Ojczystej i cnót obywatelskich”. Wpis z 16 listopada 193o roku donosił, że w owym dniu „w rocznicę wskrzeszenia Najświętszej Rzeczypospolitej Polskiej oraz dla upamiętnienia zwycięskiego odparcia nawały bolszewickiej z 1920 odbyło się z inicjatywy Towarzystwa Polskiego w Bernie i przy wydatnej pomocy Poselstwa RP w Szwajcarii odsłonięcie gruntownie odrestaurowanego nagrobka Tadeusza Kościuszki na cmentarzu w Zuchwilu”. Złożono wówczas u stóp pomnika piętnaście wieńców. Pod datą 30 października 1932 znajdujemy w księdze ponowny wpis zbiorowy o treści następującej: Czyniąc zadość nie tylko patriotycznemu obowiązkowi, lecz idąc także za głosem serc, złożyli hołd cieniom Naczelnika Kościuszki, celem uczczenia rocznicy Jego śmierci, członkowie Towarzystwa Polskiego w Bernie pod kierownictwem p. Kierownika Wydziału konsularnego RP w Bernie”.

Otwarcie Muzeum Kościuszki w Solurze 27 września 1936 roku upamiętniło założenie nowej księgi pamiątkowej, wyłożonej w siedzibie placówki. Podpisało ją 14o uczestników uroczystości, w tym przedstawiciele wysokich władz polskich i szwajcarskich. Halina Kenarowa skreśliła osobno te słowa: „W dniu otwarcia Muzeum naszego niezapomnianego Bohatera w Solurze składamy hołd Jego pamięci”.

Lata wojny zaznaczyły się odwiedzinami w Zuchwilu (grobowiec Kościuszki) i w Solurze (Muzeum Kościuszki) rzesz polskich żołnierzy, internowanych wówczas w Szwajcarii. Umieszczano w księdze przeważnie podpisy z datami i niekiedy krótkie teksty. Na przykład pod datą 2 października 1940 znajdujemy takie słowa: „Żołnierze Kompanii Towarzyszącej 6 pp. internowani w Szwajcarii — Najlepszemu Synowi Ojczyzny hołd składają”. Pod tekstem złożyło podpisy 97 żołnierzy, w tym wyżej wspomniany Zygmunt Stankiewicz.

Wpis wierszem dokonany przez „kawalerzystę” Feliksa Szalewskiego z datą 11 maja 1941 brzmi niczym wezwanie. Oto wyjątek: „Zbudź w sercu swoim dni wrześniowych echa, / niechaj nie wraca myśl pusta — jałowa. / I każdy, każda Polska Strzecha/ usłyszeć muszą przysięgi twej słowa, / że już nie zaznasz trwogi, ani lęku / i wstąpisz w ślady Obrońców Warszawy! / A jeśli zginiesz — to z bagnetem w ręku/ jak żołnierz prawy”. Pod datą 29 października 1941 zanotowano informację, że tego samego dnia „została wmurowana [na ścianie kaplicy, w pobliżu grobowca Kościuszki] tablica [...] Tadeusza Rejtana, Wielkiego Bojownika Wolności, na cmentarzu w Zuchwilu”. Była to praca wspomnianego wyżej artysty rzeźbiarza Tadeusza Tomaszewskiego. Jednocześnie umieszczono nieopodal kamienną ławę pamiątkową, również przez niego wykonaną.

Wpis z 3 listopada 1942 roku, dokonany po mszy świętej odprawionej w kaplicy cmentarnej w Zuchwilu (nie-opodal grobowca Kościuszki), przebudowanej przez internowanych żołnierzy polskich (nazwana odtąd Polską Kaplicą — Polenkapelle), donosił, że kaplicę poświęcił ks. biskup von Streng w obecności nuncjusza apostolskiego, ministra Ładosia i generała Prugara-Ketlinga. Wpis z 13 maja 1944 roku, powołując się na oddanie cztery lata wcześniej 2 Dywizji Strzelców Pieszych we Francji w opiekę Matki Bożej, powiadamiał, że „dziś Pan Generał B. Prugar-Ketling, D-ca Dywizji, w imieniu oddziałów ofiarował Votum siedmioramiennego świecznika Swej Hetmance Matce Bożej w podzięce za opiekę i wszelkie dobrodziejstwa”. Dokonał tego przed wiszącym we wspomnianej wyżej kaplicy obrazem Matki Boskiej Czternastu Wspomożycieli (z XVIII wieku). Z okazji kolejnego „obchodu kościuszkowskiego” w Solurze, w dniu 19 listopada 1944 roku, wpisała się do księgi „w dowód głębokiego hołdu Bohaterowi walk o wolność Polski” grupa 2 i internowanych żołnierzy polskich oraz przedstawiciele Poselstwa RP w Bernie (Aleksander Ładoś, Stanisław Nahlik) i Towarzystwa Polskiego w tymże mieście (Ignacy Doński).

W okresie powojennym, naznaczonym panowaniem przez blisko czterdzieści lat ustroju komunistycznego w PRL, otwarła się na nowo karta poloników emigracyjnych. Wyraziło się to również w liczbie i treści wpisów złożonych w nowo otwartych księgach przez polskich emigrantów odwiedzających Muzeum Kościuszki w Solurze i grobowiec w Zuchwilu. Są to przede wszystkim podpisy, można też jednak trafić na obszerniejsze teksty. I tak na przykład pod datą 29 kwietnia 195o wpisał się były internowany żołnierz Bolesław Wojtala — tymi słowami: „Kochany Wodzu, dziś jesteś nam potrzebny, jak nigdy”. 23 lipca 196o roku Michał Kalitowicz, były żołnierz internowany w Szwajcarii, działacz polonijny osiadły po wojnie we Francji, umieszcza w księdze następujący tekst: „Składam wizytę w najbardziej cennym sercu polskiemu miejscu w Szwajcarii — Muzeum im. Tadeusza Kościuszki, który jest symbolem walk o wolność i niepodległość, tak drogich każdemu sercu polskiemu”. W okresie stanu wojennego odwiedzali Muzeum polscy uchodźcy, m.in. członkowie Solidarności. Pod datą 14 sierpnia 1983 „Delegacja NSZZ »Solidarności w Szwajcarii«“, w osobach Marii Nowak i Jerzego Grębskiego, wpisała te słowa: „I dziś Kościuszko jest dla nas nie tylko Przeszłością i Wspomnieniem. Lecz naszą Wielką Polską Nadzieją”, dorzucając, po niemiecku, ku świadomości opinii publicznej: „Wir werden kämpfen für Freiheit, Unabhängikeit und Solidarität” [Będziemy (nadal) walczyć o Wolność, Niepodległość i Solidarność].

IV.

W zbiorach bibliotecznych Muzeum Kościuszki znajduje się też dość obszerna dokumentacja dotycząca organizowania i utworzenia tej instytucji. Głównym inicjatorem jej powstania, przysłowiowym spiritus movens, był dr Jan Modzelewski, w owym czasie minister pełnomocny Poselstwa Rzeczypospolitej Polskiej w Bernie, wielce zasłużony działacz emigracyjny, aktywny na polu polskiej tradycji, nauki i kultury. Od lat młodzieńczych przebywał stale za granicą (studia we Francji, później w Szwajcarii; praca naukowa i działalność narodowo-społeczna we Fryburgu). Występując w imieniu polskiego rządu, nawiązał w 1933 roku osobiste kontakty z władzami solurskimi w celu założenia Muzeum Kościuszki w dawnym mieszkaniu Naczelnika, na starówce tego — jak mówią miejscowi — „najpiękniejszego miasta barokowego Szwajcarii”. Pierwszym właściwie dokumentem w tej sprawie jest pismo dr. Maxa Obrechta, prezydenta kantonalnego (Landammann), skierowane 28 sierpnia 1933 roku do ministra Modzelewskiego w Bernie. Czytamy w nim m.in.: „W następstwie Pana wizyty złożonej w Solurze mamy zaszczyt przekazać Mu wiadomość, że solurskie władze rządowe są gotowe zająć się, wspólnie z Nim, sprawą powołania do życia muzeum w »Domu Kościuszki« (Kosciuszko Haus) przy Gurzelngasse w Solurze. [...] Władze Miasta są tym również zainteresowane” (tłum. własne z jęz. niem.). Z kolei w sprawozdaniu urzędowym z dnia 6 września Modzelewski donosił, że na posiedzeniu odbytym w Solurze w sprawie muzeum byli obecni przedstawiciele władz kantonalnych, w tym dr Obrecht, i przewodniczący Rady Miejskiej Solury, dr Paul Haefelin. „Starałem się wykazać — pisze Modzelewski — aby pokoje, w których mieszkał Kościuszko, nie stały puste, lecz aby założyć w nich muzeum, które by mogło zainteresować i pociągnąć każdego. Zapewniłem, że Rząd Polski dostarczy szeregu eksponatów, jak sztychy, odlewy gipsowe itp. Ze strony Rządu solurskiego p. Obrecht oświadczył, że tak Rząd, jak i Miasto gotowe są dać w tych warunkach subsydium, wysokość którego zostanie określona na jednym z najbliższych posiedzeń Rządu, względnie] Rady Miejskiej, oraz że postarają się dostarczyć do Muzeum kościuszkowskiego przedmioty należące do Kościuszki znajdujące się w Muzeum Kantonu i w Zbrojowni. [...]. Następnie zwiedziliśmy sam lokal, który zachowany jest w doskonałym stanie łącznie ze sztukaterią i rzeźbami z XVIII wieku, oraz alkową, gdzie stało łóżko Kościuszki”.

W swym piśmie skierowanym z datą 19 września 1933 roku do właściciela domu, fabryki czekolady Villars we Fryburgu, Modzelewski potwierdza „gotowość podpisania umowy o najem, w celu otwarcia Muzeum Kościuszki, odnośnych pomieszczeń na okres 5 lat, za zapłatą czynszu w wysokości 1750 franków rocznie”. Umowa o najem „pomieszczeń znajdujących się po stronie wschodniej na pierwszym piętrze” została podpisana 12 października 1933 roku „przez Rząd Rzeczypospolitej Polskiej reprezentowany przez J[ego] E[kscelencję] Ministra Modzelewskiego oraz właściciela domu [...]. Zawarta na okres początkowy 5 lat, przedłużany milcząco z roku na rok”. Następnymi dokumentami w zbiorach są liczne pisma dotyczące przekazywania przez różne instytucje i biblioteki dokumentów i przedmiotów kościuszkowskich — bądź tytułem darowizny, bądź jako depozyty na ręce „Komitetu Organizacyjnego dla Utworzenia Muzeum Kościuszki w Solurze”, którego przewodniczącym był dr Obrecht.

Na uroczystości otwarcia Muzeum Kościuszki w dniu 27 września 1936 roku w ratuszu, w sali posiedzeń Rady Kantonalnej, zabrał głos główny jego inicjator, dr Jan Modzelewski. W swym przemówieniu (pełny tekst przechowywany jest w zbiorach bibliotecznych Muzeum) zaznaczył, że „To, co jest godne uwielbienia u Kościuszki, to nie tylko jego zdolności intelektualne i żarliwy patriotyzm, lecz również bogactwo ducha i wielkość jego charakteru. Ocenił to Michelet [Jules Michelet, historyk i pisarz francuski z XIX w. — przyp. aut.], mówiąc, że: Kościuszko był jednym spośród najlepszych ludzi, będących chlubą natury ludzkiej” (tłum. własne z jęz. franc.). Z okazji inauguracji działalności wyłożona została w Muzeum do wpisów specjalna księga pamiątkowa. Złożył w niej swój podpis, na czołowym miejscu, gość honorowy — Józef Beck, Minister Spraw Zagranicznych RP.

***

W zachowywaniu pamięci o Naczelniku tkwi istota polskiej tożsamości historyczno-narodowej. Powoływał się na to, przed przeszło stu laty (w 1915), Ignacy Paderewski w swym przemówieniu skierowanym do rodaków u stóp pomnika polskiego bohatera w Chicago, mówiąc, że „Kościuszko to nasza chluba, durna i ozdoba”.

Utrwala tę chwalebną pamięć istniejące w Solurze Muzeum Kościuszki poprzez swe zbiory, które — będąc w prawnym posiadaniu solurskiego Towarzystwa Kościuszkowskiego — stanowią w sensie duchowym nieodłączną cześć polskiego dziedzictwa kulturowego.




MUZEUM KOŚCIUSZKI W SOLURZE

JANUSZ MORKOWSKI
BYŁY DYREKTOR MUZEUM POLSKIEGO W RAPPERSWILU

Referat wygłoszony na XI sesji Stałej Konferencji MABPZ

KOŚCIUSZKO W SOLURZE

Dwuletni pobyt Kościuszki w Solurze łączy się bezpośred­nio z fiaskiem sprawy polskiej na Kongresie Wiedeńskim (czerwiec 1815) oraz z zawodem, jaki w związku z tym sprawili Polakom Francuzi, uważani przez wielu za przyjaciół Polski. Po ostatecznym powrocie ze Stanów Zjednoczonych Kościuszko osiadł w 1798 r. w Paryżu. W 1801 przeniósł się do Berville pod Fontainebleau, do posiadłości zaprzyjaźnionego republikanina, posła Konfederacji Szwajcarskiej we Francji, Piotra Józefa Zeltnera z Solury. Tutaj znalazł upragnione zacisze domowe i atmosferę rodzinną. Oprócz korespondencji i kontaktów natury politycznej uprawiał w Berville m.in. duże rosarium. Latem 1815 pisze: ja jadę do Szwajcarii, nie mogąc zdatnie usłużyć Ojczyźnie, a w swojej prośbie o zezwolenie na stałe zamieszkanie w Szwajcarii zapewnia członka Dyrektorium Hel­weckiego F.C. de la Harpa: (proszę) o zezwolenie na zamieszka­nie między Wami. Bardzo kocham Wasz kraj i jego mieszkańców...

Do Solury Naczelnik przybywa w październiku na zaproszenie brata Zeltnera, Franciszka Ksawerego (1764-1834), byłego wójta kantonu Solura. Witają go uroczyście władze kantonu i Republiki Solura, dwie kompanie honorowe strzelców i ludność. Zajmuje 3-pokojowe mieszkanie na pierwszym piętrze kamienicy Zeltnerów przy ulicy Gurzeln 12 w centrum tego pięknego miasta nad rzekę Aarę, u podnóża wzgórz Jury. Nieopodal istnieje do dzisiaj hotel „Pod Koroną”, w którym zatrzymał się Kościuszko 8/9 maja 1815 jako „Monsieur Polski” w drodze z Paryża przez Solurę, Mona­chium do Braunau nad Innem w płonnej nadziei, iż spowoduje u cara Aleksandra I przychylne załatwienie dezyderatów polskich na Kongresie Wiedeńskim.

W domu Zeltnerów towarzyszy generałowi wierny mu od wielu lat sługa, Adam Dzierzkowski. Kościuszko prowadzi spartański tryb życia, z punktualnym planem dnia. Śpi na twardym łożu, codziennie wyjeżdża konno lub chodzi — pomimo obolałej po ranie nogi — na spacery. Prowadzi korespondencję, rzadko przyjmuje gości cudzoziemców i rodaków, a wieczorem grywa w szachy lub w wista. Z okien swojego mieszkania obserwuje targowiska odby­wające się w centrum miasta i widzi także ruch idący przez imponującą bramę miejską na Biel. Czasami zwiedza Szwajcarię. Od Lucerny każe wynieść się na szczyty Rigi i Pilatusa, aby stamtąd podziwiać krajobraz jeziora Czterech Kantonów i niezapomniane panoramy alpejskie.

Generał Marc A. Jullien tak opisuje wspólne z Kościuszką odwiedziny Pestalozziego w Yverdon: Uczniowie instytutu Pestalozziego zachowają długo w pamięci dnie 27 i 28 maja 1816. W dwóch tych dniach cieszyli się obecnoś­cią wydłużonego bohatera polskiego, który raczył być przytomnym następnie wszystkim ich naukom, zapytywać sam dzieci i ich nauczycieli, i oglądać we wszystkich szczegółach, instytut prawdzi­wie sławny... Generał Kościuszko oświadczył panu Pestaloziemu, iżby się miał za szczęśliwego, gdyby w Polsce podobne zakładano instytuta dla młodzieży, a osobliwie dla dzieci ubogich, jak Instytut w Yverdon...

Jullien tak pisze: Sam ja znajdowałem się w towarzystwie Kościuszki przez te dwa dni, które przeto mogę policzyć do najmilszych i najszczęśliwszych chwil życia mojego: uważałem z uniesieniem serca, jak czułe i głębokie wrażenia obecność tego szanownego starca czyniła na umysły młodzieńców...

Podobnie jak zakład w Yverdon, Kościuszko propagował w Polsce również wzorową szkolę rolniczą Fellenberga w Hofwilu. Do dzisiaj nie zapomniano w Solurze dobroczynności generała, którą otaczał biednych i chorych całej okolicy. Chętnie też uczył starszą córkę swoich gospodarzy, a swoją chrzestną córkę, Tadeę Emilię, historii i geografii. Ona to otrzymała od naczelnika w spadku, podobnie jak jej imienniczka w Paryżu, bardzo znaczny posag. Dostała też urnę z jego sercem. Już jako hrabina Morosini przechowywała ją w Vezii pod Lugano. W 1895 rodzina Morosinich przekazała urnę do Mauzoleum Kościuszki w Muzeum Narodowym w Rapperswilu.

2 kwietnia 1817 Kościuszko zwolnił aktem notarialnym chłopów w swoim majątku rodzinnym Siechnowice z poddaństwa i uwłasz­czył ich. 1 października zachorował, 10.X. spisał, wobec notariusza Franciszka Ksawerego Amieta i szeregu świadków, swój ostatni testament. Dnia 15.X.1817 umarł o godz. 22 spokojnie w otocze­niu Zeltnerów i sługi swego, Adama Dzierzkowskiego.

Ciało Naczelnika zostaje zabalsamowane, serce złożone do urny, by wg tradycji „w wolnym kraju Helwetów czekało na wolną Ojczyznę”, a wnętrzności pochowane na cmentarzu w pobliskim Zuchwilu. 19.X. ciało złożone zostaje uroczyście w kościele pojezuickim w centrum Solury. Stąd przewiezione wiosną 1818 roku wozem i statkiem po Dunaju pod eskortą Zeltnerów i księcia Antoniego Jabłonowskiego do Krakowa, by spocząć 23.VI.1819 w           podziemiach Wawelu między królem Janem III i księciem Józefem Poniatowskim.

PAMIĄTKI KOŚCIUSZKOWSKIE W SOLURZE I OKOLICY ZUCHWIL

Na miejscu pochowania wnętrzności Kościuszki w Zuchwilu Zeltnerowie wystawili jesienią 1817 roku pomnik z marmuru z napisem: „Viscera Taddei Kościuszko/Deposita die XVII Octobris MDCCCXVII”. W 27 lat potem emigranci polscy zamontowali na pomniku znany medalion Davida d'Angers z podobizną Naczelnika otaczając go napisem: „Fratres patri suo XV Octobris 1844”. Już od 1832 przechowywano w pobliskiej gospodzie księgę z wpisami pielgrzymów polskich przybywających do Zuchwilu, by oddać hołd wielkiemu rodakowi.

Latem 1940 artyści polscy, internowani w Szwajcarii jako żołnierze 2 Dywizji Strzelców Pieszych, odnowili pomnik i całe otoczenie umieszczając na sąsiadującej ławie herby Polski i Szwajcarii oraz napis „Internierung der 2. poln. Div. 18.VI.1940”. Równocześnie rozpoczęli przebudowę znajdującej się obok pom­nika kostnicy na polską kaplicę. Zasługuje ona na szczegółowe obejrzenie. Całość zaplanował Jan Lewiński z Warszawy. Ołtarz z białego marmuru oraz pełną wyrazu kompozycję' na dębowych drzwiach wyrzeźbił Zygmunt Stankiewicz (Muri). Srebrną tarczę ryngrafu we wnęce ołtarza wykonał Zbigniew Bem (Zurych). Metaloplastykę na tle okna ukuł Franciszek Rutkowski, a krzyż z żelaza — podobnie jak znaną odznakę 2 DSP — Bohdan Garliński (Lucerna). Ciekawy fresk na sklepieniu kaplicy wykonał Tadeusz Fuss-Kaden (Mallorca). Poświęcenia kaplicy dokonano 1.XI.1942 roku, oddając ją pod opiekę Towarzystwa Kościuszkowskiego w Solurze.

POMNIK KOŚCIUSZKI

Na placu Amtshaus w Solurze znajduje się ukryta wśród drzew i krzewów mała fontanna dedykowana Naczelnikowi. Ufundowana została 15.X.1967 przez wielu ofiarodawców staraniem Towarzystwa Kościuszkowskiego. Jest to praca zwycięzcy konkursu, Jean Albert-Huttera z pobliskiego Tscheppach, który objaśnił ją w ten sposób, iż patykowata przydługa postać na czworobocznym słupku symbolizować ma zdecydowane dążenie Kościuszki i Polaków do wolności. Wg artysty figura ta ma być symbolem wolności w ogóle i nie ma przypominać nikogo i niczego poza gałęziami otaczających ją drzew. Sąd konkursowy natomiast podniósł jako szczególną zaletę dzieła fakt, iż figurze brak patosu, który byłby w tym otoczeniu nie na miejscu. Sąd pochwalił poza tym brak w pomniku „wszelkiego fałszywego heroizmu”.

MUZEUM KOŚCIUSZKI

Najcenniejsze są w tym małym muzeum: autentyczność miejsca, piękno jego otoczenia i niezwykle dobrze zachowana atmosfera miasta z przełomu XVIII/XIX wieku. Pomimo raczej skromnych zbiorów, podróż do pięknej Solury i odwiedzenie ładnie utrzyma­nego mieszkania, w którym żył i zmarł Naczelnik, da każdemu Polakowi satysfakcję. Z przyjemnością odczuje fakt, iż Towarzy­stwo, opiekujące się już od przeszło pół wieku pamiątkami po Tadeuszu Kościuszce, to przeważnie rodowici Szwajcarzy. Prezesem i wiceprezesem Towarzystwa Kościuszkowskiego jest tradycyjnie prezydent miasta lub jeden z ministrów rządu Republiki Solura. Skarbnikami, sekretarzami i kustoszami muzeum są także szanowani obywatele miasta i okolicy.

W domu przy Gurzelngasse 12, w którym mieści się muzeum, wita tablica pamiątkowa dedykowana Kościuszce z jego popier­siem oraz herbami Polski, Rusi i Litwy (15.X.1865). Muzeum na pierwszym piętrze otwarto uroczyście 27.IX.1936 w obecności ówczesnego ministra spraw zagranicznych RP Józefa Becka i ambasadora USA. Środków na jego urządzenie dostarczył m.in. Ignacy Paderewski, dając w Solurze na ten cel koncert.

Obecny stan muzeum osiągnęło, po gruntownym odnowieniu, przeorganizowaniu ekspozycji i powiększeniu do pierwotnych trzech pokojów, w roku 1984. Pierwszy pokój poświęcony jest informacji historycznej wprowadzającej do czasów kościuszkowskich. Tutaj nabyć można broszury informacyjne (pol., ang., niem.) oraz pamiątkowe pocztówki. W drugim pokoju wyekspo­nowano pamiątki osobiste po Kościuszce oraz dokumenty i grafikę z nim związane. Trzecie pomieszczenie to salonik wiernie zrekon­struowany i urządzony w stylu Ludwika XVI wg zachowanych śla­dów i rysunków z lat 1816/17. Salonik ten był sypialnią generała. W alkowie znajduje się kopia jego łóżka, które pierwotnie za­wędrowało — jak wiele innych pamiątek po Kościuszce — z Solury do izby kościuszkowskiej na zamku rapperswilskim, a następnie w 1927 do Warszawy. Na kominku figurki z brązu Naczelnika i Bartosza Głowackiego. Na ścianach szereg oryginal­nych obrazów, w tym gwasz Michała Kuleszy (1846) przedstawia­jący dom rodzinny Kościuszków na Mereczowszczyźnie oraz dwie prace Henryka Rietera z Winterturu, cenne, bo zdjęte z natury: portret Kościuszki oraz akwarela „Kościuszko moribundus”, czyli Naczelnik na łożu śmierci. Portret z roku 1816 przedstawia popiersie staruszka z profilu, w surducie; wisiał on w salonie przez długie jeszcze lata po śmierci generała. Akwarela ukazuje twarz zgasłą i wklęsłą, pełną spokoju i z błogim uśmiechem na ustach. Na ścianie obok trzy portrety olejne: Kościuszki — Walerego E. Radzikowskiego (1840-1905) i nieznanego autora wg Oleszczyńskiego oraz Tadeusza Reytana przez E. Kobylińskiego z Zurychu (1895). Nad kanapką dominuje wielki obraz olejny W. Kossaka (1911) „Przysięga Kościuszki na Rynku Krakowskim”. W niszy okiennej wielka symboliczna urna z brązu Wincentego Trojanowskiego (1896) wykonana dla Mauzoleum Kościuszkowskiego w Rapperswilu.

Warto też zajrzeć do teczki leżącej na stoliku. Zebrano tutaj oryginały i kopie ciekawych listów od i do Kościusz­ki i dokumentów z nim związanych.

Pośrodku pokoju drugiego wyeksponowano wiele pamiątek związanych z pobytem Kościuszki w Solurze. Są to dwa siodła oraz dwie kabury na pistolety, szachownica na której grywał z notariuszem Amietem, złoty zegarek z dedykacją: „A. Górskiemu Kościuszko, Powązki, 28. VIII. 1794” oraz złoty pierścień pamiątkowy z 1794 z włosami Kościuszki. Widzimy tutaj także szereg autentycznych dokumentów, jak akt uwłaszczenia chłopów siechnowickich (2.IV.1817) oraz ostatni jego testament dany w Solurze (10.X.1817). Prócz tego są tu dwie cenne figurki przedstawiające Naczelnika na koniu, a mianowicie nader rzadki okaz z porcelany kolorowej manufaktury korzeckiej oraz doskonały okaz białej porcelany z Ćmielowa. Obok nich komplet banknotów pol­skich z okresu Insurekcji Kościuszkowskiej i 11 pieczęci pułkowych z czasów kościuszkowskich.

Pod oknami dwa popiersia wykonane w Berville z natury w 1800 r. przez Szwajcara Pankracego Eggenschwitera. Jest to Kościuszko w todze rzymskiej oraz jego ówczesny gospodarz Pierre Joseph Zeltner. Na ścianie wita nas dobra kopia znanego portretu Kościuszki Angelika R. R. Reinagle'a z 1817. Oryginał był do 1927 jednym z centralnych obiektów izby kościuszkowskiej urządzonej przez S. Żeromskiego w Rapperswilu. Ponadto odnajdujemy tutaj szereg popularnych rycin względnie ich kopii z portretami albo pomnikami Kościuszki. Dobre kopie przypominają wreszcie, że generał był doskonałym rysownikiem. Widzimy to na przykładzie portretu Tomasza Jeffersona (1797) oraz planu bitwy pod Saratogą nad Hudsonem (16.X.1777).



OD REDAKCJI

MUZEUM TADEUSZA KOŚCIUSZKI W SOLURZE

MISJA, CELE I ZADANIA

Celem głównym istnienia Muzeum Tadeusza Kościuszki w Solurze (Solothurn) w Szwajcarii jest pielęgnacja tradycji i zachowanie pamięci o Tadeuszu Kościuszce, który spędził ostatnie 2 lata swojego życia w domu, w którym obecnie znajduje się Muzeum poświęcone Jego pamięci.
Muzeum jako takie pełni również rolę „Ambasadora” kultury polskiej i promotora historii Polski w Szwajcarii, starając się przybliżyć Polskę i Polaków Szwajcarom.

HISTORIA I DZIAŁALNOŚĆ

Historia Muzeum Kościuszki sięga oczywiście początków XIX wieku, kiedy to zamieszkał w domu przy Gurzelngasse 12 w Solurze Tadeusz Kościuszko. Tutaj też zmarł w 1817 roku, po czym Jego wnętrzności zostały pochowane w pobliskim Zuchwilu.

Po Jego śmierci, pamięć o Kościuszce zachowała się i trwała między innymi z powodu dwóch powstań polskich (1830 r. i 1863 r.) Już od 1844 r. organizowano każdego roku uroczystości ku Jego pamięci. Po raz pierwszy pobyt Kościuszki w domu przy Gurzelngasse upamiętniono w 1865 r. umieszczając na jego fasadzie pamiątkową tablicę ku Jego czci i pamięci.

Dom stał się ponownie przedmiotem uwagi, gdy jego właściciele sprzedali go firmie Chocolat Villars AG. Ta ostatnia dokonała przebudowy i w 1932 r. parter budynku zmieniono w sklep. Wówczas to zrodził się pomysł uratowania oryginalnych pomieszczeń po Kościuszce i zorganizowania w nich muzeum.

W 1933 r. Rząd Polski, podpisał umowę wynajmu domu, a 27 IX 1936 r. nastąpiło otwarcie Muzeum Kościuszki. Rolę gospodarza domu przejęło nowo utworzone Towarzystwo Kościuszkowskie, którego głównym celem do dnia dzisiejszego jest sprawowanie opieki nad zbiorami i działalnością Muzeum.

Na podstawie zachowanej akwareli odtworzono w miarę dokładnie oryginalny wygląd pokoju, w którym zmarł Kościuszko. Środki na ten cel udało się pozyskać m.in. z wpływów z koncertu światowej sławy polskiego pianisty Ignacego Jana Paderewskiego, który odbył się w 1937 r. w sali koncertowej w Solurze.

ARCHIWUM

Zbiory archiwalne Muzeum Kościuszki w Solurze są stosunkowo skromne.
Powstały wraz z założeniem Muzeum w 1936 r. W niewielkim stopniu zachowała się oryginalna dokumentacja. Należą do niej: dwie księgi pamiątkowe z 1832 i 1865 r., założone przez weteranów kolejnych powstań narodowych, księga zawierająca nazwiska polskich żołnierzy internowanych i zmarłych w Szwajcarii, testamenty „solurskie" Kościuszki z 1816 i 1817 r., dwa listy do Kościuszki od dzieci Zeltnera, Emilii i Franza juniora, z końca grudnia 1816 r. Zbiory archiwalne zostały opracowane i zinwentaryzowane w 2021 roku dzięki dotacji otrzymanej z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu "Wspierania Archiwów, Bibliotek i Muzeów Polskich na Zachodzie" i jest dostępne dla badaczy oraz pasjonatów historii.

MUZEUM

Od 1936 r. zbiory muzealne mieszczą się w trzech pokojach. Zgromadzono w nich osobiste pamiątki po Kościuszce, obrazy oraz grafiki z nim związane. W zrekonstruowanej według rysunków z 1816-1817 r. sypialni umieszczono kopię łóżka Kościuszki, a także szereg oryginalnych obrazów; (w tym słynną "Przysięgę Kościuszki na Rynku w Krakowie" autorstwa Wojciecha Kossaka).

W saloniku umieszczono symboliczną urnę z brązu, wykonaną przez Wincentego Trojanowskiego dla Mauzoleum Kościuszki w Muzeum Narodowym Polskim w Rapperswilu.
Do innych zachowanych po pobycie Kościuszki pamiątek należą: dwa siodła do jazdy konnej oraz dwie kabury na pistolety, szachownica, na której grywał z notariuszem Amietem, złoty zegarek oraz złoty pierścień pamiątkowy z 1794 r. z włosami Naczelnika.

Muzeum posiada dwa popiersia wykonane z natury w 1800 r. przez Pankracego Eggenschwitera. Pierwsze z nich to "Kościuszko w todze rzymskiej", drugie - przedstawia Pierre’a Zeltnera, gospodarza domu, w którym mieszkał Naczelnik. Zachowało się także szereg rycin lub ich kopii z portretami Kościuszki, w tym kopia znanego portretu autorstwa Angelika R. Reinagle’a z 1817 r. oraz ryciny wykonane przez samego Kościuszkę, m.in. portret Tomasza Jeffersona i plan bitwy pod Saratogą.

Do zbiorów muzealnych należy ponadto komplet banknotów polskich z okresu insurekcji kościuszkowskiej oraz 11 pieczęci pułkowych z czasów kościuszkowskich.

FUNDATORZY I DOBROCZYŃCY MUZEUM KOŚCIUSZKI W SOLURZE

AUTOR OPRACOWANIA: JAN A. KONOPKA

Jest to Przysłowiowym spiritus movens założenia przed 79 laty Muzeum Kościuszki w Solurze był dr Jan Modzelewski, ówczesny szef Poselstwa Rzeczypospolitej Polskiej w Bernie. On sam tak o tym mówi w jednym ze swych listów: „z inicjatywy Poselstwa powstać ma, w porozumieniu z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, Muzeum Kościuszki w Solurze; udało mi się tą sprawą zainteresować Władze Kantonu Solury”.

O wstępnych krokach posła Modzelewskiego u Władz solurskich czytamy te słowa w piśmie z dnia 18 Lipca 1933 r. skierowanym do niego przez dr. Max Obrechta, ówczesnego prezydenta Kantonu (wyjątek, tłum. z niemieckiego):

Ekscelencjo. Nawiązując do Pańskiej wizyty w Solurze, mamy zaszczyt poinformować niniejszym, że Rząd Kantonu Solury wyraża pełną zgodę na to, aby wspólnie z Panem przystąpić do rozmów w sprawie założenia Muzeum Kościuszki `v domu zwanym „Kościuszko-Haus (Dom Kościuszki) przy Gurzelngasse w Solurze.

W kilkanaście dni później odbył poseł Modzelewski decydujące rozmowy w Solurze w czasie „konferencji”, na której byli obecni „radcy państwowi i kantonalni oraz przewodniczący Rady Miejskiej” (sprawozdanie z 6 września 1933 r.).

Sprawa posunęła się na tyle, że w dwa tygodnie później, 19 września, Modzelewski, jako pełnomocny przedstawiciel Polski, potwierdza, pisemnie właścicielowi „Domu Kościuszki” (Firmie de Villars) gotowość zawarcia umowy o najem pomieszczenia na pierwszym piętrze wspomnianego domu, gdzie mieszkał Tadeusz Kościuszko w czasie swego pobytu w Solurze (1815-1817), a to „w celu” — jak pisał — „urządzenia tam Muzeum Kościuszki”.

W blisko miesiąc później (21 października), działając w imieniu Rządu Rzeczypospolitej, podpisuje on z właścicielem domu „umowę o najem pomieszczenia znajdującego się od strony wschodniej, na pierwszym piętrze”. Najem został zawarty na okres 5 lat, („przedłużany w sposób milczący”), za sumę rocznego czynszu w wysokości 1.750 CHF, (do czego dochodził procentowy udział w kosztach opału i światła). Dawne mieszkanie Kościuszki zostało zatem formalnie wynajęte przez Rząd Rzeczypospolitej, czyli de facto przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Warszawie. Chodziło o okres przejściowy, w oczekiwaniu na założenie Muzeum. Z tej też racji, Rząd Kantonu Solury przyznał „na fundusz założycielski Muzeum” kwotę 1.000 CHF, a taką samą sumę przyznała również ze swej strony Rada Miejska Solury (pismo Departamentu Spraw Wewnętrznych Kantonu Solury z 1 i 7 września 1934 r.).

W tym czasie rozpoczął też swą działalność miejscowy „Komitet organizacyjny dla założenia Muzeum Kościuszki w Solurze”. Przewodniczącym był wspomniany powyżej dr Max Obrecht, sekretarzem — historyk dr Stephan Pinösch. Inni członkowie Komitetu pochodzili również z Solury: radcowie stanu, dr H. Kaufmann i dr O. Stampfli, radca kantonalny dr R. Schipfer, Prezydent Miasta Solury — dr Paul Haefelin oraz dr O. Dubi i dr P. Vogt. Członkami honorowymi byli reprezentanci Polski i Stanów Zjednoczonych: dr Alfons Bronarski, kierownik sekcji prasowej Poselstwa RP w Bernie i ambasador Stanów Zjednoczonych w Bernie J. E. Hugh R. Wilson.

Rozpoczął się żmudny trzyletni okres działań dla zebrania eksponatów do zbiorów Muzeum i znalezienia sponsorów. Akcja objęła przede wszystkim Polskę i Szwajcarię, ale skierowana była również do ośrodków polonijnych we Francji i Stanach Zjednoczonych.

Tak więc, odpowiednio związane z tematem Muzeum eksponaty, przedmioty, materiały ikonograficzne i dokumentalne nadsyłały stopniowo, w darze, a częściowo jako depozyty, za pośrednictwem Poselstwa RP w Bernie, różne instytucje w Kraju, mianowicie: Biblioteka Narodowa w Warszawie (z oddziałem „raperswilskim”), warszawskie Muzeum Wojska Polskiego, Towarzystwo Przyjaciół Nauk, Państwowe Zbiory Sztuki, Biblioteka Zamojskich, a z poza Warszawy: Biblioteka Raczyńskich w Poznaniu, Muzeum Narodowe w Krakowie, Muzeum Lubomirskich i Zakład Narodowy im. Ossolińskich we Lwowie. Koszty wykonania kopii, fotografii, czy reprodukcji pokrywało, w okresie gromadzenia zbiorów, Poselstwo RP w Bernie z dodatkowych dotacji Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Na apel Poselstwa RP w Bernie i solurskiego Komitetu organizacyjnego rzucony w celu tworzenia zbiorów Muzeum Kościuszki w Solurze odpowiedziały również niektóre instytucji polonijne, m.in.: Biblioteka Polska w Paryżu, a także — w skromniejszym zakresie — Fundacja Kościuszkowska w Nowym Jorku i Zjednoczenie Polskie Rzymsko-Katolickie w Ameryce, w Chicago.

Jeśli chodzi o zagraniczne instytucje publiczne, to Archiwum Narodowe w Paryżu nadesłało w darze dla Muzeum Kościuszki w Solurze nader wartościową dokumentację (kopia dekretu z 1792 r. o nadaniu Kościuszce honorowego obywatelstwa francuskiego). Również solurskie Muzeum Kantonalne, Archiwum Państwowe i Zbiory Arsenału odpowiedziały nader przychylnie. Niestety, Archiwum Państwowe, które w początkach wrześniu 1936 r. przekazało dla Muzeum Kościuszki kilka wartościowych dokumentów (m.in. testament Kościuszki) w bezczasowy depozyt, widziało się zmuszone wycofać je niedawno ze zbiorów Muzeum.

Pewna ilość drobnych przedmiotów, kopii, reprodukcji związanych z osobą Kościuszki pochodzi od prywatnych darczyńców, m.in. od solurczyków (Viktor Walker, Hans Zeitner, rodzina Mullera i inni), a także od Polaków osiadłych lub przebywających w Szwajcarii (rodzina Kulczyckich, Znaniecki, Stanisław Nablik, Julian Godlewski) bądź też od obcych o tradycjach rodzinnych związanych z Kościuszką (Vincenzo Negroni z Mediolanu).

W okresie gromadzenia zbiorów dla przyszłego Muzeum, na pokrycie bieżących wydatków były przeznaczone, jak już wspomnieliśmy wyżej, docelowe dotacje przyznane przez Kanton i Miasto Solurę. Natomiast Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP płaciło za pośrednictwem Poselstwa RP w Bernie czynsz za wynajęte we wrześniu 1933 r. pomieszczenia w „Domu Kościuszki” przy Gurzelngasse (były to najpierw dwa pokoje, później trzy ze służbówką, w końcu dwa pokoje ze służbówką, w których urządzono Muzeum).

Po otwarciu Muzeum Kościuszki (27 września 1936 r.), całość spraw własnościowych i administracyjnych Muzeum przejęło powstałe jednocześnie Towarzystwo Kościuszki (Kościuszko-Gesellschaft Solothurn). Jego prezesem był dr Max Obrecht, ówczesny radca stanu. Wedle brzmienia Statutów, przyjętych na Walnym Zebraniu w 1938 r., celem Towarzystwa jest rozwój i utrzymanie Muzeum Kościuszki w Solurze, oraz rozwijanie przyjaznych stosunków między Polską i Szwajcarią. Towarzystwo pozostaje pod patronatem honorowym Rządów Kantonu i Miasta Solury. Do lat powojennych było również pod patronatem honorowym Rządu Rzeczypospolitej. W latach 90-tych przywrócono de facto patronat honorowy Rządu Rzeczypospolitej.

W tym pierwszym okresie, aż do końca wojny, Poselstwo RP w Bernie dokonywało na rzecz Muzeum wpłaty rocznej dotacji w wysokości 600 CHF. Ponadto finansowało ono wespół z Miastem Solury i Ambasadorem Stanów Zjednoczonych H. Wilsonem, nabycie dla Muzeum kilku antycznych przedmiotów, m.in.: dwóch pozłacanych konsol, dwóch ozdobnych waz i niewielkiego zegara „wahadłowego”. Przedmioty te stale upiększają wnętrze Muzeum.

Wcześniej, w latach 1934-1936, otrzymywał Komitet organizacyjny liczne dotacje i dary pieniężne na cele powstającego Muzeum, m.in. ze strony Przedstawicielstwa RP przy Lidze Narodów w Genewie, Ambasadora Stanów Zjednoczonych H. Wilsona, posła RP J. Modzelewskiego, różnych przedsiębiorstw i firm, jak: Verband Schweizerischer GastwerkeZurychHenkeis Persilwerke AGPreltelnRotary-Club, Solura, Ghielmetti AG, SoluraWeber-Huber & CoSankt-Gallen.

Wspomnieć tu należy również udział finansowy Ignacego Paderewskiego. Otóż dnia 28 lutego 1937 r. dał on recital w przepełnionej po brzegi solurskiej Konzertsaal. Cały dochód z tego koncertu (ponad 5.000 CHF) przekazał na rzecz świeżo założonego Muzeum Kościuszki. Ten szczodrobliwy gest wielkiego polskiego pianisty miał później swych naśladowców. W 2002 r. przybyła z Genewy do Solury (na propozycję pewnego genewskiego kościuszkowiana) polska Orkiestra z Torunia pod dyrekcją Zygmunta Rycherta (występowali oni w Genewie w ramach corocznego Festiwalu Chopina, organizowanego przez genewskie Towarzystwo Chopinowskie). Koncert toruńskiej orkiestry, z udziałem polsko-genewskiej pianistki Aldony Budrewicz, odbył się 12 listopada w szczelnie zapełnionej solurskiej Konzertsaal. Dochód z koncertu był całkowicie przeznaczony na cele Muzeum Kościuszki. Z zebranych (przy wyjściu) wolnych datków (ok. 1.500 CHF) dokonano odrestaurowania dwóch antycznych, pozłacanych konsoli stojących w Muzeum (o ich zakupie dla Muzeum wspominaliśmy wyżej).

Od początku istnienia Muzeum i Towarzystwa kościuszkowskiego można było stwierdzić dowody szczodrobliwości ze strony osób prywatnych, a w szczególności ze strony członków Towarzystwa, skłonnych do dokonywania dodatkowych wpłat na rzecz Muzeum, niezależnie od płacenia składek członkowskich (20 CHF rocznie).

Do dzisiaj, Muzeum Kościuszki korzysta z rocznych subsydiów Kantonu i Miasta Solury na pokrycie kosztów bieżących. Ponadto można liczyć na okazyjne dotacje ze strony Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych, przydzielane za pośrednictwem Ambasady RP w Bernie. Zaś od trzech lat polskie władze ministerialne pokrywają roczny czynsz za wynajem pomieszczeń Muzeum Kościuszki (3.600 CHF). Z tego źródła finansowych dotacji zostały zakupione swego czasu gablotki niezbędne dla Muzeum (w następstwie dokonania koniecznych zmian w ekspozycji).

Były również przykłady współfinansowania polsko-szwajcarskiego. W tym względzie, wspomnę przykładowo publikację pt. Muzeum Kościuszki w Solurze wedle dokumentów lat 1933-1944, wydaną w 1996 r., pod patronatem honorowym Towarzystwa Kościuszki. Ukazała się ona z okazji 60. rocznicy założenia Muzeum. Wydanie to było finansowane z dotacji Ministra Kultury RP w Warszawie i z udziałem kantonalnego Funduszu Loterii. Cieszyło się ono również przychylnym poparciem ze strony władz solurskich.

Innym przykładem było współfinansowanie zakupu (na aukcji) w 2006 r. Willa Muzeum pistoletu należącego do gen. Kościuszki. Cena zakupu wyniosła ponad 9.500 CHF (dokładnie 9.549,45 CHF). Pokryli ją sponsorzy, głównie Kanton Solury (Fundusz Loterii) — 6.000 CHF, zaś resztę: Fundusz In Memoriam Suzanne Leisi-Konopka, ówczesny Związek Organizacji Polskich (ZOP), dr Jan Pyszko, inż. Benedykt Drewnowski, Andrzej Kolatorski i Marek Rasiński.

Na zakończenie, wróćmy jeszcze wstecz, kiedy to 79 lat temu, jak wspominaliśmy wyżej, miało miejsce uroczyste otwarcie Muzeum Kościuszki w Solurze w pomieszczeniu, gdzie przez przeszło dwa lata żył polski Bohater, w domu przy Gunrzelngasse 12. Do dziś widnieje na fasadzie domu płyta z napisem „Kościuszkohaus” oraz pamiątkowa tablica (ufundowana w 1865 r. przez polskich emigrantów) z wizerunkiem Kościuszki i napisem (po łacinie) ku czci zmarłego tu Najwyższego Naczelnika Polskiego Narodu.

Oto krótki opis przebiegu wspomnianej uroczystości:

Uroczyste inaugurowanie Muzeum Kościuszki w Solurze miało miejsce w niedzielę 27 września 1936 r. Część oficjalną otwarła sesja na Ratuszu w obecności przedstawicieli władz polskich, federalnych, solurskich i amerykańskich. Odegrane zostały kolejno hymny narodowe: polski, szwajcarski i amerykański. Przemawiali dygnitarze państwowi: Giuseppe Motta, imieniem Rady federalnej, prezydent Kantonu, prezydent Miasta Solury, Józef Beck, minister Spraw Zagranicznych RP, Hugh R. Wilson, ambasador Stanów Zjednoczonych, Jan Modzelewski, poseł RP w Bernie. Po czym udano się do siedziby Muzeum, gdzie nastąpiło przecięcie wstęgi przez panią Obrechtową i panią Modzelewską. Następnie dr Alfons Bronarski oprowadził po Muzeum dostojnych gości. Do wyłożonej z tej okazji „Księgi Pamiątkowej ”  wpisało się ponad 200 osób.



ILUSTRACJA:
Kosciuszko-Museum in Solothurn / Muzeum Kościuszki w Solurze
Źródło: Facebook, Fot. Karl-Heinz Scholz / Solothurn

ŹRÓDŁO TEKSTU:
STAŁA KONFERENCJA MUZEÓW, ARCHIWÓW I BIBLIOTEK POLSKICH NA ZACHODZIE
Referat wygłoszony na XXXVIII sesji Stałej Konferencji MABPZ - Londyn 2016 r.
MUZEUM TADEUSZA KOŚCIUSZKI W SOLURZE
Na licencji: CC BY-SA





BADANIA POLONIJNE - INDEX



KOPIOWANIE MATERIAŁÓW Z DZIAŁU BADANIA POLONIJNE PORTALU POLONII - ZABRONIONE

Zgodnie z prawem autorskim kopiowanie fragmentów lub całości tekstów wymaga pisemnej zgody redakcji.




DZIAŁ BADANIA POLONIJNE PORTALU POLONII WYŚWIETLONO DOTYCHCZAS   27463   RAZY





PORTAL POLONII
internetowa platforma wiedzy o i dla Polonii

W 2023 roku projekt dofinansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023

Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów


Kwota dotacji: 175 000,00 zł
Kwota całkowita: 191 000,00 zł


Portal Polonii (portalpolonii.pl) łączący w swoich publikacjach rezultaty badań naukowych nad polską diasporą z bieżącymi informacjami o działalności Polonii, jest wielopłaszczyznową platformą wymiany myśli i doświadczeń: środowisk badaczy i organizacji polskich oraz polonijnych poza granicami kraju. Dotychczas te perspektywy, pomimo, że uzupełniają się w sposób naturalny, prezentowane były odrębnie. Za tym idzie nowy sposób prezentacji zagadnień związanych z życiem i aktywnością naszych rodaków, potrzebny w równym stopniu Polonii jak i środowisku akademickiemu.

Polonii – co wiemy z analiz badawczych - brakowało często usystematyzowanej, zobiektywizowanej wiedzy na temat m.in. historycznej perspektywy i zrozumienia kulturowych procesów kształtowania się polskich ośrodków na emigracji. Akademikom starającym się śledzić aktualne doniesienia pochodzące od polskich organizacji w świecie, brakowało dotychczas miejsca, w którym na podstawie metodologicznie uporządkowanych źródeł i poddanych krytycznej analizie treści, można wyznaczać trendy i kierunki badań nad Polonią. Dzięki Portalowi Polonii oba wymienione aspekty spotykają się w jednym, powszechnie dostępnym miejscu, tworząc synkretyczną całość, z perspektywą dalszego rozwoju. Portal dostarcza także – co ważne - wieloaspektowej informacji o Polonii rodakom w kraju, wśród których poczucie wspólnoty ponad granicami jest w ostatnich latach wyraźnie zauważalne.