Multimedialny cykl edukacyjny dla Polaków i Polonii


 


STRONĘ PROJEKTU WYŚWIETLONO RAZY





ALFABET LITERATURY POLSKIEJ
Multimedialny cykl edukacyjny dla Polaków i Polonii







ODCINEK 60   L jak Liberalizm dr hab. Lech Giemza profesor KUL

POSŁUCHAJ

DO POBRANIA


WIDEO na portalu youtube    

DO POBRANIA AUDIO    




KONSPEKT I SPIS LEKTUR

- Część wprowadzająca definicyjno-wyjaśniająca czym jest zjawisko liberalizmu:
łac. liberalis – wolnościowy od łac. liber – wolny
Właściwym początkiem liberalizmu jest epoka oświecenia. Zakwestionowano wtedy kształt tradycyjnych instytucji społecznych, czego wynikiem stały się ruchy rewolucyjne, prowadzące do przemian ustrojowych w Europie, Ameryce Łacińskiej i Północnej.
wolnościowy, ideologia i kierunek polityczny według którego wolność jest nadrzędną wartością
Liberalizm ma charakter indywidualistyczny i przeciwstawia się kolektywizmowi.
Innymi wartościami cenionymi przez liberałów są wartości demokratyczne, wolny rynek.
Liberalizm powstał w epoce oświecenia, w sprzeciwie wobec absolutyzmu.
Początkowo miał często charakter antydemokratyczny;



- opisywanie kategorii liberalizmu w literaturze poprzez odniesienie do autorów, tekstów, cytatów:

- odmiennośc XIX wiecznej polskiej myśli liberalnej w stosunku do Europy Zachodniej

Polska myśl polityczna w XIX w. była zdominowana przez tematykę narodu i patriotyzmu. Pod tym względem znacząco różni się ona od zachodnioeuropejskiej myśli politycznej formułowanej w tym samym czasie, która – ze względu na to, że kształtowała się w obrębie wspólnot o utrwalonej i, co istotne, nieprzerwanej tradycji państwowej – więcej uwagi poświęcała konceptualizacji ustroju politycznego i prawa. Zwrócił na to uwagę już dawno Ludwik Gumplowicz, pisząc, że po upadku Polski w XVIII w. nie dyskutowano o teoriach społecznych, ponieważ nie było możliwości ich wypróbowania w praktyce. Pisał: „Znikła więc literatura prawniczo-polityczna, a miejsce wszystkich kwestii społecznych zajęła jedna wielka kwestia narodowa […], kwestia bytu”. Idea ta znalazła swój wyraz w większym stopniu w literaturze pięknej niż w traktatach politycznych. Tematy, które ówcześnie w zachodnioeuropejskiej myśli politycznej stanowiły osnowę dyskursu politycznego, w polskiej myśli oczywiście także były obecne, i możemy mówić o wybitnych osiągnięciach w tej dziedzinie, ale nie one były dominujące.

Za: Leszek Nowak Liberalizm a tradycje polskiego patriotyzmu


Za moment właściwego ukształtowania się ugrupowanie liberalnego w Polsce uważa się założenie w 1882 w Krakowie dziennika "Reforma". Jesienią 1882 zmienił on nazwę na "Nowa Reforma". Wśród bliskich współpracowników "Nowej Reformy" wymienić należy: Mieczysława Pawlikowskiego, Adama Asnyka, Michała Konopińskiego. W bliskich kontaktach z "Nową Reformą" byli także Michał Bałucki i Stanisław Wyspiański (kandydował w wyborach do Rady Krakowa z listy demokratycznej).
Dla liberałów tego środowiska wartościami nadrzędnymi były wolność jednostki-obywatela oraz wolność narodu, co miało wyraz w życiorysach ich zwolenników - udział w powstaniu styczniowym, wielotetnie więzienie, zsyłki na Syberię. Zaprzeczali przy tym tezom, że Opatrzność stanowi czynnik sprawczy rozbiorów ( grzech anarchii).
Wolność narodu była, wg liberałów, najlepszą rękojmią wolności jednostkowej, bo tylko wtedy rozwój obywatela nie mógł napotykać na sztuczne bariery tworzone przez obcego prawodawcę. Tylko wtedy rozwój ekonomiczny narodu nie jest podporządkowany celom leżącym poza nim samym, a doskonalenie duchowe nie jest narażone na prądy "kosmopolityczne".


Bolesław PrusLalka
- Na liberalizm pozytywistów wielki wpływ wywarły rozwijające się w drugiej połowie XIX wieku nauki przyrodnicze i społeczne. Dzieła Spencera czy Darwina uczyły ich postrzegania społeczeństwa jako skomplikowanej sieci współzależności, którego głównym celem miało być podnoszenie cywilizacji na coraz wyższy poziom. Zastanawiać może fakt, że Wokulski tak mocno tkwiący w klimacie nauk pozytywnych motywowany był w swych działaniach - wzorem romantyków - nieszczęśliwą miłością.
- W aspekcie stosunków społecznych Prus wykazuje silne uprzedzenie wobec polskiej szlachty. Cytat z paryskich refleksji :

Szczególny kraj, w którym od tak dawna mieszkają obok siebie dwa całkiem różne narody: arystokracja i pospólstwo. Jeden mówi, że jest szlachetną rośliną, która ma prawo ssać glinę i mierzwę, a ten drugi albo przytakuje dzikim pretensjom, albo nie ma siły zaprotestować przeciw krzywdzie. (...) Tak silnie wierzono w powagę rodu, że nawet synowie rzemieślników i handlarzy albo kupowali herby, albo podszywali się pod jakieś zubożałe rody szlacheckie. (...) nawet ja, głupiec, wydałem kilkaset rubli na kupno szlacheckiego patentu...

Na nędzę i ubóstwo Wokulski widział jedną receptę: A jest przecie proste lekarstwo: praca obowiązkowa - słusznie wynagradzana. Ona jedna może wzmocnić lepsze indywidua, a bez krzyku wytępić złe.... Na jaki sposób miało się dokonać Wokulski niestety nie odpowiada zbyt precyzyjnie. Proponuje jedynie, że jest to dość po obywatelsku dostarczyć konsumentom tańszego towaru i złamać monopol fabrykantów, którzy zresztą tyle mają z nami wspólnego, że wyzyskują naszych konsumentów i robotników.

Jednocześnie do Rzeckiego - romantyka Wokulski mówi:

Sprawiedliwym jest to, że silni mnożą się i rosną, a słabi giną. Inaczej świat stałby się domem inwalidów, co dopiero byłoby niesprawiedliwością.

Pytania stawiane przez Wokulskiego były stawiane w duchu filozofii pozytywistycznej. Odpowiedzi brzmiały równie jednoznacznie. Religia była tworem zezwalającym na łatwiejsze znoszenie nędzy i cierpienia. Zatem wzgląd czysto utylitarny. W duchu pozytywistycznym zawierała się także jego refleksja nad miejscem minionych pokoleń w życiu teraźniejszym - nigdy nie przychodziło mu do głowy, ażeby zmarli potrzebowali czegoś więcej nad grudę ziemi.

Włodzimierz Bernacki Wątki liberalne w literaturze polskiej drugiej połowy XIX wieku


Leopold Tyrmand „Dziennik 1954” - liberalizm w komunizmie
Tyrmand, wybitny pisarz i publicysta, był legendarną osobowością powojennej Warszawy, znawcą jazzu utożsamianym z subkulturą bikiniarzy (upraszczając mocno: ojcowie dzisiejszych hipsterów) oraz kobieciarzem i "socjalistycznym playboyem", który często zmieniał partnerki, żenił się i rozwodził, romansował i zachwycał kolejnymi młodymi, pięknymi pannami. Cytat:

„Moje życie jest życiem bez komfortu. Mieszkam źle, organizowanie pożywienia na co dzień urąga pojęciu cywilizacji, wystaję w kolejkach za chlebem, sprzątam. Pozbawiony jestem wygód i ułatwień dostępnych mężczyźnie w moim wieku i o moim potencjale zarobkowym w krajach demokratycznych" - przyznaje Tyrmand w "Dzienniku".
I nieco dalej:
"Inna rzecz, że wystarczyłoby połknąć pigułkę Murti Binga lub wstrzyknąć sobie w duszę dawkę cynizmu, lub po prostu uwierzyć. Gdybym zgodził się sprzedać reżymowej propagandzie choć część mych profesjonalnych możliwości, zachowując, jak marrani, prawdę w sobie dla siebie, znalazłoby się auto i mieszkanie ze służącą. [...] Natomiast skłamałbym, gdybym narzekał na brak w mym życiu luksusu. Życie bez luksusu? Skądże znowu. Luksus jest najcenniejszą specyfiką mej egzystencji. Jest rekompensatą za brak komfortu, auta, willi, żony, dziatwy, rodzinnych upojeń. Mój luksus, ekwiwalent tylu dóbr, wynika z mej kondycji w komunizmie, skrzy się dobroczynnym bogactwem. Mój luksus to pełen konsekwencji fakt, że jestem bezrobotnym".


Andrzej BobkowskiSzkice piórkiem” - Książka jest zapisem z czterech lat i trzech miesięcy wojny Andrzeja Bobkowskiego.

Bobkowski nie tylko nienawidził sowieckiego komunizmu, co jest mianownikiem wspólnym środowiska paryskiej Kultury (i londyńskich Wiadomości zresztą też) i jego głębokiej, długoletniej przyjaźni z Jerzym Giedroyciem, ale był też żarliwym krytykiem powojennego etatyzmu i socjaldemokracji Europy zachodniej. Politykę krajów zachodnich uważał, za duchowe przygotowanie do sowietyzmu i moralny upadek Europy. Biegunka legislacyjna, rosnące podatki i redystrybucyjna polityka gospodarcza nie są dla niego wyłącznie nieefektywnością ekonomiczną, ale przede wszystkim skarleniem kultury europejskiej, rozkładem etosu Wolnego Europejczyka, zabiciem ducha cywilizacji zachodniej.

„Komu tam mówić o wolności? Czy Europejczyk zachodni dzisiejszego dnia rozumie jeszcze słowo wolność? Po pięciu latach okupacji, po drugich pięciu latach też okupacji, tym razem etatystycznej, własnej, po drugich pięciu latach zwariowanych polityk społecznych, socjalizmów, tłamszenia wszelkiej inicjatywy prywatnej, niszczenia kapitału. To wszystko za pieniądze amerykańskie. Już dziś, i może słusznie, kalkulują sobie ci mineciarze w szaliczkach, że jak przyjdą bolszewicy, to w końcu co? Wiele się zmieni? Już i tak wszystko jest upaństwowione, podatki ludzi zżerają… A wolność? Wszystko to dziś się mści. Gówno wyłazi spomiędzy palców. Jeszcze zanim zanim dłoń zacisnęła się w pięść.”

Ostatnio przywiązuję niesłychane znaczenie do takich rzeczy jak „po prostu siedzieć”, „po prostu chodzić”, „po prostu jeść” i „po prostu s…”. Nie wiadomo, czy w przyszłym świecie człowiek będzie mógł sobie pozwolić na jakieś „po prostu”. Wolność… Czuję niemal fizycznie, jak z każdym dniem maleje jej terytorium, jak zmniejsza się ta peau de chargin. – Coś znikającego, np. moralność.. kiwaczy absolutu, absolutnego szczęścia, absolutnej równości.

I myślałem. Myślałem, że skoro tworzy się dla zwierząt rezerwaty, parki narodowe, że skoro dba się o to, aby choć na ograniczonych terenach nie zniknął żubr, niedźwiedź, jeleń, to byłby już najwyższy czas pomyśleć o stworzeniu jakichś rezerwatów dla ludzi wolnych, rezerwatów wolności. Bo człowiek, który naprawdę chciałby być wolny, który naprawdę kocha to najniezgrabniejsze ze wszystkich stworzeń – wolność, staje się już tak samo rzadki jak żubr lub jeleń.

Nieraz wydaję mi się, że z wolnością zaczęło się naprawdę źle dziać od chwili, gdy zaczęto ją fabrykować na wszystkie strony, gdy byle kto w tysiącach pokątnych gorzelni zaczął pędzić ten wspaniały napój byle jak i byle więcej. I wyszła „hara”, potworny samogon, którym upija się miliony wmawiając im, że to właśnie to. Spytaj człowieku XX-go wieku spotkanego na ulicy człowieka, jak wyobraża sobie wolność. Zacznie od słów: „Najpierw trzeba zlikwidować i wytępić, zamknąć i unieszkodliwić…” Każdy program wolnościowy zaczyna się dziś od kryminału i szubienicy, miejsc odosobnienia i odstrzeliwania pewnej klasy ludzkich ssaków. I w porządku – logicznie. Mało: zrozumiale i należycie. A potem będzie wolność. Jaka, do cholery? Wolność kogo? Niewolników „wolności”, galerników. Tylko w niedzielę wolno będzie się wys… „po prostu”, a nie za partię, za szczęście przyszłych pokoleń „już wolnych”, za ojczyznę, za mać i za k… jej mać, wolność.

Człowiek aby czuć się wolnym, potrzebuje widoku czegoś zamkniętego. Przez kontrast z ptakiem w klatce ci ludzie czują się wolni. Przez kontrast z milionami ludzi, gnijącymi dziś w obozach niemieckich i sowieckich, ja czuję się wolny. Przez kontrast można człowiekowi wmówić, że g… to kawior.

Chcesz żyć, więc pozwól żyć innym, a oni ci dadzą żyć.

Nowoczesne państwo stało się molochem zżerającym ludzi milionami, tworem żądającym bezustannych ofiar i niewolnictwa, w którym człowiek jako jednostka reprezentująca pewną myśl i ducha jest przekreślona, zdeptana, zniweczona. To, co uważamy dziś za prawo, za ustawy i kodeksy, co już – co gorsza – przyzwyczailiśmy się uważać za czynnik rządzący stosunkami między ludźmi, jest przecież zwyczajnym bezprawiem.


+ post scriptum Leszek Kołakowski

- podsumowanie odcinka przez eksperta.

NAWIĄZANIE DO UTWORÓW LITERACKICH

Bolesław Prus „Lalka”
Leopold Tyrmand „Dziennik 1954”
Andrzej Bobkowski „Szkice piórkiem”




ALFABET - ODCINKI


Przyjaźń Porażka Mądrość Tęsknota Liberalizm Laicyzm Uprzejmość Fantastyka Groteska Ekscentryzm Kontrkultura Romantyzm Życie Prawda Natura Cuda Prowincja - ujęcie drugie Historia Miasto Bieda Prowincja - ujęcie pierwsze Światło Modlitwa Piękno Tłum Starość Małżeństwo Jaźń Niewiara Ciało Sztuka Rytuał Świętość Samotność Humor Dzieciństwo bezczelność Śmierć Ironia Codzienność Patos Tragizm Ideologia CYNIZM OBOJĘTNOŚĆ UWAŻNOŚĆ Ojczyzna OJCOSTWO Dzikość Nienawiść Gościnność NADZIEJA DIALOG AMBICJA miłosierdzie dewocja wstyd gniew praca zabawa szczęście melancholia rozpacz głupota


STRONA GŁÓWNA ALFABETU LITERATURY POLSKIEJ







WIĘCEJ O PROJEKCIE







ALFABET, czyli...

Po dzieła literatury polskiej sięgać można z wielu powodów – obowiązku szkolnego, pasji czytelniczej, kontemplacji piękna wyrażonego w sztuce. Jednym z powodów zainteresowania może być próba znalezienia odpowiedzi na pytania odwiecznie i uniwersalnie ważne – czym są i jak mogą realizować się idee z którymi obcujemy na co dzień, stanowiące element naszych moralnych wyborów. Altruizm, bohaterstwo, cnota… układają się w alfabet wartości.

W tym aspekcie w polskiej literaturze możemy znaleźć różnorodność interpretacji, historycznych odniesień i form wyrazu, które świadczą o bogactwie rodzimej kultury budującej w ciągu wieków naszą narodową tożsamość, jej odniesień do światowego dorobku cywilizacyjnego, a w nim twórczego dyskursu, którego zawsze byliśmy aktywnym uczestnikiem. Inspiracja płynąca z literackich wzorców daje bezpośredni emocjonalny impuls do osobistej refleksji odbiorcy, systematyzuje wiedzę o historii idei, procesach kulturowych i pozwala zrozumieć zjawiska historyczne, których emanacją są literackie dzieła. Polska twórczość literacka daje cały wachlarz odpowiedzi na nurtujące nas dylematy zarówno moralne jak związane z narodową tożsamością. Pozostaje jednak pytanie, gdzie ich szukać?

WYKORZYSTANIE MATERIAŁÓW

Projekt „Alfabet literatury Polskiej” zakładając synkretyczną prezentację w twórczości polskich pisarzy ważnych dla każdego z nas idei, odpowiada na to pytanie w przystępnej i atrakcyjnej formie. Stanowi swoisty drogowskaz w świecie pełnym informacyjnego chaosu i wątpliwych ideałów. Naukowcy, literaturoznawcy, przedstawiciele środowisk akademickich zgodnie z przyjętym porządkiem alfabetycznym, prezentują odbiorcom projektu przekrojową panoramę dzieł literackich, w których podejmuje się tematykę idei i zjawisk z nimi związanych.

Projekt adresowany jest do wszystkich grup wiekowych, ze szczególnym akcentem na młodzież uczącą się, dzięki czemu stanowi materiał uzupełniający programy kształcenia w zakresie języka i literatury polskiej. W zamyśle przeznaczony jest w równej mierze dla odbiorców w Polsce, jak też Polonii i Polaków poza granicami kraju.


CELE PROJEKTU
Cele projektu "Alfabet literatury polskiej" to:

  1. Popularyzacja i upowszechnienie dorobku polskiej literatury w ujęciu odpowiadającym współczesnym trendom cywilizacyjnym koncentrującym się na pojęciach – ideach, aktualnych w bieżącym dyskursie kulturowym – w Polsce i za granicą, w środowiskach polskich i polonijnych oraz środowiskach autochtonicznych miejsc zamieszkania naszych rodaków.
  2. Zainteresowanie polskiej młodzieży w kraju i za granicą polską kulturą wyrażoną w rodzimych dziełach literackich, odpowiadającą na uniwersalne pytania jakie stawia sobie dorastające pokolenie.
    Tym samym dostarczenie argumentów w potencjalnej dyskusji o wartości polskiej kultury.
  3. Budowanie tożsamości i dumy narodowej poprzez wskazanie i omówienie literackich źródeł specyficznie polskich, a zarazem uniwersalnie ważnych, bo osadzonych w globalnym dorobku cywilizacyjnym.
  4. Dostarczenie materiałów uzupełniających proces kształcenia w zakresie literatury i języka polskiego dla szkół i ośrodków edukacyjnych w kraju i za granicą
  5. Popularyzacja czytelnictwa w języku polskim i nauki języka
  6. Pobudzenie dyskusji nad polskim dorobkiem literackim w aspekcie historii idei

ODBIORCA PROJEKTU
Grupę docelową stanowią:

  1. Polonia i Polacy poza granicami kraju – w szczególności polskie szkoły, ośrodki kultury polskiej, organizacje polskie i polonijne na obczyźnie
  2. Polacy w kraju – w szczególności młodzież kształcąca się na poziomie średnim i wyższym, jako materiał uzupełniający do zajęć z literatury i języka polskiego
  3. Ośrodki naukowe i badawcze w Polsce i za granicą zajmujące się literaturą polską (listy dialogowe w językach obcych umożliwią zrozumienie obcokrajowcom)
  4. Instytucje rządowe w gestii których leży upowszechnianie polskiej kultury i dziedzictwa narodowego oraz oświata polska
  5. Instytucje pozarządowe zainteresowane tematyką projektu








ALFABET JĘZYKA POLSKIEGO
Projekt dofinansowany przez Instytut Rozwoju Języka Polskiego
ze środków Ministra Edukacji Narodowej

Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem IRJP ani MEN