- Część wprowadzająca definicyjno-wyjaśniająca czym jest zjawisko groteski:
francuskie grotesque – dziwaczny, dziwaczność
kategoria estetyczna, charakteryzująca się połączeniem w jednym dziele jednocześnie występujących pierwiastków przeciwstawnych, takich jak tragizm i komizm, fantastyka i realizm, piękno i brzydota.
utwory groteskowe charakteryzują się najczęściej niejednorodnością stylistyczną, obecnością kategorii absurdu;
Groteska to zabieg stylistyczny, którego celem jest przedstawienie nierealnej, absurdalnej wizji świata poprzez zestawianie ze sobą antagonistycznych elementów rzeczywistości. Funkcją groteski może być wyśmiewanie i piętnowanie określonych zjawisk, tendencji, zachowania czy postaci, bez konieczności uciekania się do bardziej dosłownych środków wyrazu. Popularność groteski w literaturze zintensyfikowała się przede wszystkim w zeszłym stuleciu, również w uwagi na obecne wówczas przemiany społeczne i trudne wydarzenia historyczne.
- opisywanie kolejnych pozycji literackich z zakresu groteski częścią cytatów odpowiadających zagadnieniu;
Groteska jest jedną z kategorii estetycznych służących określeniu cech dzieła literackiego. Charakteryzuje się ona szeregiem współdziałających właściwości takich jak absurdalność wynikająca z braku jednolitego systemu zasad rządzących światem przedstawionym, niejednolitością nastroju, przemieszaniem pierwiastków komizmu i tragizmu, niejednolitością stylową, kontrastowaniem sposobu wypowiadania się z zachowaniem postaci.
Ryszard Kapuścińki „Cesarz”
Kapuściński - jak twierdził - był świadkiem 27 rewolucji, w tym tej z 1974 roku w Etiopii, która odebrała władzę cesarzowi Hajle Sellasje. Po powrocie powstała książka, którą umieszcza się w nurcie zwanym „reportażem beletryzowanym”. Jego cechami są przygodowość, fabularność, dominacja funkcji estetycznej nad publicystyczną i występowanie elementów fikcjonalnych. Etiopska rewolucja i cesarz funkcjonują tu na zasadzie symbolu.
Napisałem książkę przeciwko pewnemu modelowi władzy, polemiczną i tak została ona odczytana. Opowiedziałem się przeciwko władzy absolutystycznej, skorumpowanej, deprawującej, nieudolnej. Interesowały mnie mechanizmy władzy, zaś realia etiopskie posłużyły jako parawan. Dziś Cesarz wychodzi w wielu językach i każdy czytelnik odbierze to, co jest uniwersalne lub to, co występuje w jego kraju. Edyta Banaszkiewicz, Zaangażować najlepszych. Rozmowa z Ryszardem Kapuścińskim, „Radio i Telewizja” 1980
"Wieczorami słuchałem tych, którzy znali dwór cesarz"a – zaczyna książkę Kapuściński, sygnalizując, że oddaje głos swoim rozmówcom – urzędnikom dworu cesarza"
I czego się dowiadujemy?...
Zajęcie, jakiemu oddawali się ci ludzie, było ciężkie i niebezpieczne. Żyli w lęku, że czegoś nie doniosą w porę i popadną w niełaskę albo że konkurent doniesie lepiej i wtedy cesarz pomyśli: dlaczego Salomon sprawił mi dziś ucztę, a Makonen przyniósł same plewy?
Groteska ujawnia się relacjach zdarzeń na dworze cesarskim:.
,,To był mały piesek rasy japońskiej. Nazywał się Lulu. Miał prawo spać w łożu cesarskim. W czasie różnych ceremonii uciekał cesarzowi z kolan i siusiał dygnitarzom na buty. Panom dygnitarzom nie wolno było drgnąć ani zrobić żadnego gestu, kiedy poczuli, że mają mokro w bucie. Moją funkcją było chodzić między stojącymi dygnitarzami i ocierać im mocz z butów. Do tego służyła ściereczka z atłasu. To było moim zajęciem przez dziesięć lat.''
,,Pan nasz zasiadał na tronie i kiedy już usiadł, podsuwałem mu poduszkę pod nogi. Ta czynność musiała być wykonana błyskawicznie, aby nie powstał moment, w którym nogi dostojnego monarchy zawisłyby w powietrzu.''
,,Zaraz po awansie jakoś go rozdęło, jakoś tak od wewnątrz wypchnęło, że rozpęczniał, powiększył się [...], [a inni go] roznabożniali, rozkadziadlali swoim pokłonnictwem, pokornictwem.''
"Dotąd było się człowiekiem pałacu, a więc kimś ważnym, wysuwanym, wymienianym, kształtującym, wpływającym, szanowanym i słuchanym, a wszystko to dawało poczucie istnienia, obecności w świecie, pełni życia, jego wagi i przydatności. I oto pan nasz przywołuje cię w godzinie nominacji i na zawsze odsyła do domu. W jednej sekundzie wszystko znika, przestajesz istnieć."
"[...] jeśli pana naszego nie stanie, kto będzie łaskami obdzielać i majętności pomnażać? - zastanawiał się dwór."
Stanisław Barańczak „Ci mężczyźni tak potężni”
Ci mężczyźni, tak potężni, pokazywani zawsze
nieco od dołu przez przykucniętych kamerzystów, unoszący
ciężką stopę, aby mnie rozgnieść, nie, aby się wspiąć
po schodkach samolotu, podnoszący rękę
na mnie, nie, na powitanie tłumów
posłusznie machających chorągiewkami, ci podpisujący
mój wyrok śmierci, nie, tylko umowę
handlową osuszaną natychmiast usłużnym
bibularzem,
ci tak odważni, z tak podniesionym czołem
stojący w otwartym samochodzie, tak
mężnie wizytujący front robót żniwnych, jakby
stawiając stopę w bruździe wstępowali w okop,
ci z twardą ręką, zdatną do walenia w pulpit
mównicy i klepania po ramieniu
zgiętych w ukłonie ludzi, przyszpilonych przed chwilą
orderem do czarnego garnituru,
zawsze
tak się ich bałeś,
taki byłeś mały
wobec nich, zawsze stojących powyżej
ciebie, na schodach, mównicach, trybunach,
a przecież wystarczy choć na jedną chwilę
przestać się bać, powiedzmy:
zacząć się bać trochę mniej,
by się przekonać, że to właśnie oni,
że to oni najbardziej się boją
Udowadnianie, że Barańczak jest poetą obdarzonym poczuciem humoru, byłoby wyważaniem już otwartych drzwi. Autor Chirurgicznej precyzji i Tryptyku z betonu, zmęczenia i śniegu, ale także Tablicy z Macondo i Książek najgorszych, co krok daje się poznać jako mistrz ironicznego dystansu i kpiny. [...] Barańczak zdolny jest zakpić z wszystkiego i każdego, poczynając od „smutnych panów” reprezentujących reżim polityczny, a kończąc na Panu Bogu i najkrótszym
wyznaniu wiary, którym miałaby być rejestracja samochodowa (słynne „ON JEST” z eseju Tablica z Macondo). Dostaje się również opozycjonistom (reprezentowanym chociażby przez Olgierda Krawczyka), naiwnym gościom z Zachodu (Cynthia Kaminsky z wiersza But why?), mieszkańcom lepszego, bo demokratycznego świata (za urzędowy optymizm i polityczną naiwność chociażby), i przede wszystkim nam — „zwykłym zjadaczom chleba”. Co jednak ważne — nigdy nie jest to śmiech raniący, intencjonalnie szkalujący czyjeś dobre imię. By uprawomocnić to ostatnie zdanie, które wymagałoby zapewne dłuższego (i nudnego przy tym) wywodu, dopowiem tylko, że komizm bohaterów wynika tu bardziej z uważnej obserwacji i zderzenia naszych wyobrażeń z konkretem, niż z dążenia do przerysowania postaci w żądanym kierunku. Śmieszność jest tutaj immanentnym składnikiem człowieczeństwa, nie zaś bronią w walce z jakkolwiek pojmowanym Innym. Dlatego nawet przedstawiciele wrogich, mrocznych sil Historii, w wierszu Dyletanci nazwani ironicznie „specjalistami”, którzy zawsze fachowo: „przetrząsali chlebaki, odklejali koperty nad parą”, przecież jednak „tłumili w sobie prywatną pasję do Rembrandta lub ichtiologii” (s. 289)2. Dowcip autora Chirurgicznej precyzji, jeżeli jest skierowany personalnie, wzbogaca raczej rysy bohatera, niż go spłyca; ukazuje go w nierozerwalnym splocie małości i wzniosłości.
Lech Giemza "Ironiczny autoportret Stanisława Barańczaka"
Witold Gombrowicz - „Ferdydurke” oraz „Trans-Atlantyk”
W „Ferdydurke” jednym z elementów, który pokazuje, że mamy do czynienia z groteskowym przedstawieniem rzeczywistości jest fakt, że Józio, główny bohater, mimo że od dawna jest dorosły, musi znowu chodzić do szkoły. Groteska „Ferdydurke” jest widoczna również na poziomie warstwy językowej książki. Językową groteskę można zauważyć również w „Trans-Atlantyku”, opowieści o losach mężczyzny, który w roku wybuchu II wojny światowej trafia do Argentyny. Gombrowicz posługuje się nie tylko archaizmami, ale celowo prześmiewczo stylizuje język na język charakterystyczny dla epoki literackiej, jaką był barok.
Stanisław Ignacy Witkiewicz „Szewcy”
Świat przedstawiony w dramacie Witkacego jest zdeformowany. Na plan pierwszy wysuwa się groteska. Jest to jedna z form przedstawienia świata, która go tak konstruuje, aby nie odpowiadał ogólnoludzkim wyobrażeniom i prawidłowościom rządzącym rzeczywistością. Groteska zestawia przeciwstawne elementy: komizm i tragizm, piękno i brzydotę, fantastykę i realizm. Wprowadza absurd, który wynika z braku zasad rządzących światem przedstawionym, a świat ten nie poddaje się logicznej interpretacji. Stanisław Ignacy Witkiewicz odwołuje się do realizmu życia, ale ukazuje je w karykaturze, poddaje deformacji. Nie tylko przedstawione zdarzenia (między innymi zdemaskowanie Chochoła, uwięzienie Księżnej w klatce, śmierć prokuratora - psa z pożądania) są zdeformowane.
Postaci Szewcówrównież są groteskowe. Tytułowi szewcy na przykład używają skomplikowanych pojęć, orientują się w zagadnieniach psychologicznych i filozoficznych. Księżna to postać o cechach przejaskrawionych, egzystuje wyłącznie dla seksu i władzy. Prokurator Scurvy chyba w największym stopniu podlega groteskowej deformacji. Z przedstawiciela władzy staje się skomlącym i uległym psem, opanowanym przez zwierzęcą namiętność.
Język dramatu to mieszanina wulgaryzmów, neologizmów, stylu naukowego, gwary. Przejaskrawienie, wyolbrzymienie, przesada to podstawa groteskowej deformacji świata w "Szewcach".
SAJETAN / Sajetan Tempe — majster szewski; rzadka bródka „dzika” i wąsy. Blondyn siwiejący Już wszystko tak zbrzydło na tym świecie, że więcej o niczym gadać nie warto. Kona ona ludzkość pod gniotem cielska gnijącego, złośliwego nowotwora kapitału, na którym, nikiej putryfakcyjne owe bąble, faszystowskie rządy powstają i pękają, puszczając smrodliwe gazy zagnitej w sobie, w sosie własnym, bezosobowej ciżby ludzkiej. Już nic gadać nie trzeba. Wszystko je wygadane do cna. Czekać trzeba, aż się zrobi i robić, ile kto może. Czy nie jesteśmy ludzie? Może ludzie to tylko oni — a my tylko bydlęce ścierwa, z takimi wicie, Panie Święty, epifenomenami, by się jeszcze gorzej męczyć i na ich uciechę skowytać. Hej! Hej! wali młotem w co popadło A oni myślą tak na pewno, brzuchacze zacygarzone, ociekające takim śliskim koktejlem z ichniej rozkoszy i naszej smrodliwej, beznadziejnej w swej męce. Hej! Hej!
Sławomi Mrożek - Tango
W dramacie nie brakuje dziwnych zwrotów akcji, niezrozumiałych z logicznego punktu widzenia. Jako przykład może posłużyć sytuacja, w której jeden z bohaterów, mając zamiar zabić kochanka swojej żony, ostatecznie zaczyna w dobrej atmosferze rozgrywać w jego towarzystwie grę w karty.
Franz Kafka - Proces
Groteskowy świat został przedstawiony także w świecie powieści Kafki. Aresztowany Józef K. nie wie co jest powodem działania władz. Pomimo aresztowania może prowadzić dotychczasowe życie, dlatego stara się szukać pomocy dostępnymi ścieżkami, co okazuje się bardzo trudne. Losy Józefa K. to absurdalna, surrealistyczna historia, która doczekała się wielu interpretacji, ale nierzeczywistość i kuriozalność przedstawionych wydarzeń sprawiają, że w książce zdecydowanie można dopatrzeć się groteskowych elementów wizji świata.
>Bogdan Madej „Maść na szczury”, „Kurs na lewo” (polska telewizyjna komedia obyczajowa z 1986 w reż. Pawła Unruga)
Proza Madeja, przypominająca nieco literacką twórczość Jana Himilsbacha, przez wiele lat psuła humor peerelowskim cenzorom. W latach propagandy sukcesu w brutalnej, realistycznej formie ukazywała świat ludzi z marginesu, żyjących z dnia na dzień, poprawy swego losu szukających w dorywczych zajęciach i mniejszych lub większych "przekrętach".
Trzej pracownicy tuczarni drobiu Kazik, Antek i Paweł dostają polecenie nielegalnego zabicia i rozwiezienia partii indyków ważnym osobistościom. Podczas realizacji zamówienia napotykają coraz to nowe trudności i ludzi często utrudniających im wykonanie zadania. Wreszcie zniechęceni i znużeni kłopotami postanawiają urządzić sobie nad Wisłą piknik. Biesiadujących zaskakuje jednak konny oddział milicji.
Na podstawie: Maść na szczury. [Opowiadania]. Paryż: Instytut Literacki 1977
- podsumowanie odcinka przez eksperta.
Ryszard Kapuścińki „Cesarz”
Stanisław Barańczak „Ci mężczyźni tak potężni”
Bogdan Madej „Maść na szczury”, „Kurs na lewo” (odwołanie do filmowej adaptacji opowiadania)
Stanisław Ignacy Witkiewicz „Szewcy”
Przyjaźń Porażka Mądrość Tęsknota Liberalizm Laicyzm Uprzejmość Fantastyka Groteska Ekscentryzm Kontrkultura Romantyzm Życie Prawda Natura Cuda Prowincja - ujęcie drugie Historia Miasto Bieda Prowincja - ujęcie pierwsze Światło Modlitwa Piękno Tłum Starość Małżeństwo Jaźń Niewiara Ciało Sztuka Rytuał Świętość Samotność Humor Dzieciństwo bezczelność Śmierć Ironia Codzienność Patos Tragizm Ideologia CYNIZM OBOJĘTNOŚĆ UWAŻNOŚĆ Ojczyzna OJCOSTWO Dzikość Nienawiść Gościnność NADZIEJA DIALOG AMBICJA miłosierdzie dewocja wstyd gniew praca zabawa szczęście melancholia rozpacz głupota
STRONA GŁÓWNA ALFABETU LITERATURY POLSKIEJ
Po dzieła literatury polskiej sięgać można z wielu powodów – obowiązku szkolnego, pasji czytelniczej, kontemplacji piękna wyrażonego w sztuce. Jednym z powodów zainteresowania może być próba znalezienia odpowiedzi na pytania odwiecznie i uniwersalnie ważne – czym są i jak mogą realizować się idee z którymi obcujemy na co dzień, stanowiące element naszych moralnych wyborów. Altruizm, bohaterstwo, cnota… układają się w alfabet wartości.
W tym aspekcie w polskiej literaturze możemy znaleźć różnorodność interpretacji, historycznych odniesień i form wyrazu, które świadczą o bogactwie rodzimej kultury budującej w ciągu wieków naszą narodową tożsamość, jej odniesień do światowego dorobku cywilizacyjnego, a w nim twórczego dyskursu, którego zawsze byliśmy aktywnym uczestnikiem. Inspiracja płynąca z literackich wzorców daje bezpośredni emocjonalny impuls do osobistej refleksji odbiorcy, systematyzuje wiedzę o historii idei, procesach kulturowych i pozwala zrozumieć zjawiska historyczne, których emanacją są literackie dzieła. Polska twórczość literacka daje cały wachlarz odpowiedzi na nurtujące nas dylematy zarówno moralne jak związane z narodową tożsamością. Pozostaje jednak pytanie, gdzie ich szukać?
Projekt „Alfabet literatury Polskiej” zakładając synkretyczną prezentację w twórczości polskich pisarzy ważnych dla każdego z nas idei, odpowiada na to pytanie w przystępnej i atrakcyjnej formie. Stanowi swoisty drogowskaz w świecie pełnym informacyjnego chaosu i wątpliwych ideałów. Naukowcy, literaturoznawcy, przedstawiciele środowisk akademickich zgodnie z przyjętym porządkiem alfabetycznym, prezentują odbiorcom projektu przekrojową panoramę dzieł literackich, w których podejmuje się tematykę idei i zjawisk z nimi związanych.
Projekt adresowany jest do wszystkich grup wiekowych, ze szczególnym akcentem na młodzież uczącą się, dzięki czemu stanowi materiał uzupełniający programy kształcenia w zakresie języka i literatury polskiej. W zamyśle przeznaczony jest w równej mierze dla odbiorców w Polsce, jak też Polonii i Polaków poza granicami kraju.
ALFABET JĘZYKA POLSKIEGO
Projekt dofinansowany przez Instytut Rozwoju Języka Polskiego
ze środków Ministra Edukacji Narodowej
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem IRJP ani MEN