- Część wprowadzająca definicyjno-wyjaśniająca czym jest zjawisko konkultury:
określa względnie spójną grupę społeczną, która wyraża sprzeciw zarówno wobec zastanej kultury, jak i wobec tworzenia nowej.
- Odwołania od świata PRL, komizmu w Polsce i polska kontrkultura - bunt, kultura młodzieżowa, styl życia, próba wyboru własnych celów życiowych;
- Odwołania do filmów i muzyki kontrkultury (szkoła amerykańska „Absolwent”, zalążki kultury zachodniej w Polsce)
- pojęcie swobody, wolności (w kulturze)
- pojęcie kontrkultury jako pojęcie biegunowe (skrajnie złe i dobre)
- muzyka i teksty „Kiedy byłem małym chłopcem” lata 60-te w Polsce;
- nowa fala i druga nowa fala (poezja polska) – mitologia kontrkultury;
kontestacja życiowa;
pokolenie brulionu, barbaczyńców w kulturze polskiej
Kontrkultura - encyklopedycznie
ruch społeczny kwestionujący podstawowe normy i wartości współczesnej kultury miejsko-przemysłowej.
Zjawiska określane wspólną nazwą kontrkultura pojawiły się i wykrystalizowały w USA w połowie lat 60., następnie w innych krajach, zwłaszcza zachodnioeuropejskich. Początki kontrkultury utożsamia się z ruchem hipisów amerykańskich, którzy radykalnie przeciwstawili się starszemu pokoleniu, tworząc odrębny styl życia, oparty na całkowitej swobodzie obyczajowej przy jednoczesnym odrzuceniu wszelkich form przemocy i zinstytucjonalizowanej presji. Przyjęta i propagowana przez hipisów ideologia totalnego wyzwolenia wyraziła się m.in. w odrzuceniu tradycyjnej, podporządkowanej sztywnym regułom moralności w sferze kontaktów seksualnych oraz w apologii używania narkotyków. Wzorce ukształtowane w subkulturach (subkultura) hipisowskich, w tym również swoisty folklor wyrażający się w zachowaniach i wyglądzie, stały się wkrótce synonimem całej kontrkultury, w której swój udział mieli też zbuntowani studenci, artyści i intelektualiści. Wszyscy uczestnicy kontrkultur chętnie przejmowali najważniejsze komponenty stylu życia hipisów: skłonność do mistycyzmu, fascynację muzyką rockową, eksperymenty z narkotykami, swobodę seksualną oraz życie w komunach, które miały być alternatywą dla tradycyjnej mieszczańskiej rodziny i więzi sąsiedzkiej.
Intelektualne podstawy kontrkultury zostały ukształtowane przez różne koncepcje filozoficzne, polityczne, psychologiczne i społeczne. Do najważniejszych należą: myśl nowej lewicy wraz z krytyczną teorią wypracowaną w kręgu szkoły frankfurckiej (m.in. H. Marcuse, M. Horkheimer, T. Adorno), koncepcje anarchizmu, psychologii humanistycznej oraz tzw. niescjentycznych kierunków socjologii (m.in. akcjonizm). Niezależnie od tego, czy przedstawiciele tych nurtów wiedzy przyznawali się lub nie do roli inspiratorów kontrkultury, w wypowiedziach i manifestach jej ideologów, takich jak A. Hoffman i J. Rubin, ślady tych inspiracji są bardzo wyraźne. Wiąże się to z rolą, jaką kontrkultura odegrała w międzynarodowym ruchu ekologicznym, pacyfistycznym (pacyfizm; w latach 60. protest przeciwko wojnie w Wietnamie) i anarchistycznym.
Mimo że manifestacje politycznego zaangażowania towarzyszyły początkom kontrkultury, jej specyfika w o wiele większym stopniu była związana z odmiennym od dominującego sposobem uczestniczenia w kulturze i myślenia o zastanej rzeczywistości.
Za: Encyklopedia PWN
Kontrkultura w literaturze
Kontrkultura w literaturze pojawiła się na początku lat 60 i szybko zaczęła nabierać popularności nie tylko wśród osób kulturalnego marginesu, ale też społeczności krytyków literatury. Surowe, a czasem radykalne idee i problemy, które są ilustrowane w tych książkach, mają na celu nie tylko spowodowanie szoku czy wkradanie się w pewne elementy awangardy, ale przede wszystkim dekonstrukcję porządku politycznego i społecznego.
Tendencja ta była szczególnie widoczna w ojczyźnie kontrkultury – w Stanach Zjednoczonych. Subkultura beatników i hipisów, będąca w opozycji do porządku społecznego, a zwłaszcza wojnie w Wietnamie, zaczęła formułować dość poważny program, którego celem było przeciwstawienie się wszelkim kanonom społecznym. Właśnie ten nurt, a także czasami agresywny i wrogi duch epoki, stał się podstawą kształtowania się kontrkultury w literaturze.
Jednym z głównych tematów kontrkultury jest demonstracja życia klasy średniej, ich problemów, doświadczeń, refleksji i idei. Przeglądając strony książek, czytelnik niejednokrotnie będzie musiał zmierzyć się z obrazami nadużywania alkoholu i narkotyków, przypadkowych stosunków seksualnych, przemocy, wulgaryzmów, przestępstw i tak dalej. Czytanie może nie zawsze być przyjemne, ale tylko przy pomocy tego można zilustrować wszystkie tajniki i nastrój tej epoki. Autorzy w niekonwencjonalny sposób poruszyli też wszystkie współczesne trendy, technologie i problemy, co nie mogło nie wzbudzić dużego zainteresowania społeczeństwa. Literatura odchodzi od swoich klasycznych kanonów i demonstruje prawdziwą, „nagą” prawdę, uciekając się do brutalnej dekonstrukcji społeczeństwa. Pojawienie się kontrkultury jest w pewnym stopniu etapem przejściowym od modernizmu do postmodernizmu.
Za: Artem Mednov Kontrkultura w literaturze Vistula MOnitor
- opisywanie kolejnych pozycji literackich z zakresu kontrkultury z częścią cytatów odpowiadających zagadnieniu;
Nowa Fala
skupiała poetów debiutujących w II połowie lat 60., dla których przeżyciem pokoleniowym był Marzec 1968 i Grudzień 1970. Czasami bywa nazywana także Pokoleniem '68, chociaż niektórzy krytycy literatury uważają pojęcie Pokolenia '68 za pojęcie szersze, obejmując nim także tak odrębne w stosunku do Nowej Fali grupy, jak Konfederacja Nowego Romantyzmu, grupa „Tylicz”, grupa „Kontekst”, Grupa 848 i inne, aktywne w tym samym okresie.
Do uformowania się Nowej Fali doprowadziły organizowane staraniem grupy krakowskiej zjazdy w Cieszynie. Pierwszy odbył się w 1971, ostatni, nieformalny, w 1973. Za datę graniczną istnienia Nowej Fali jako formacji, przyjmuje się rok 1976, uznawany także za początek funkcjonowania drugiego obiegu.
Podstawowym elementem sprawiającym, że Nowa Fala występowała i była postrzegana jako jedna grupa, była postawa buntu wobec literatury zastanej – przede wszystkim wobec bezpośrednich poprzedników, czyli Orientacji Poetyckiej Hybrydy. Krytycznie oceniano jednak także poetów pokolenia „Współczesności”. Wynikało to z faktu, że jednym z ważnych dla pokolenia haseł, co znalazło swoje odbicie w tytule programowej książki Kornhausera i Zagajewskiego, był postulat literackiego rozpoznania rzeczywistości. Podstawowym zarzutem wobec dotychczasowej literatury powojennej było to, że tego postulatu nie spełniła, że uznawała współczesną sobie rzeczywistość lat 60. i 70. za tworzywo siebie niegodne, nie umiała pokazać jej inaczej niż w groteskowej lub zdegradowanej formie. Stąd krytyka sztuki eskapistycznej, sztuki estetyzującej.
Stanisław Barańczak Drobnomieszczańskie cnoty
Ta bezbrzeżna, zalana, lirycznie-bokserska
pogarda w oczach artysty J., gdy się przysiadał w "Smakoszu".
zionąc nieogolonym, trzydniowym podmuchem:
jak to, ja pod krawatem, kiedy on pod muchą,
ja skrępowany, zapięty, gdy on ostatnią z koszul
rozrywa jak krwawiącą pierś! Filisterski brak serca
Drobnomieszczańskie cnoty. Ja wiem, ja się ich wstydzę,
od lat poniżej poziomu: co za blamaż, nie mieć w biografii
ani jednego rozwodu, dewiacji, większego nałogu,
kuracji psychiatrycznej, burzliwego romansu na boku,
pełnokrwistego podcięcia żył; jakieś szare gary
zamiast tęczowych skandali; chandry trwające z tydzień,
zamiast żeby z szacunkiem szeptano: "B. ma potworne
wielomiesięczne kryzysy"; żadnego dzwonienia po nocy
do przyjaciół z żądaniem wysłuchania nowego wiersza,
pożyczki na heroinę czy kaucję, znalezienia w ich życiu miejsca
na mnie, całego; nic - czasem list, lecz bez krzyku "Pomocy!",
najwyżej z aluzją typu: "Ostatnio jestem w złej formie".
Ja wiem, to nie materiał na mit, kult, legendę,
film z Robertem De Niro, tłuczeniem szkła i scenami.
W którym momencie zszedłem, nieuleczalny prymus,
na tę złą drogę? Skąd ten chorobliwy przymus,
aby udawać zdrowie, ustawiać przed zniszczeniami
barierki i makiety? Z pewności, że nie będę
i tak słyszany ze swoją zdławioną supliką do nikąd
w chórze profesjonalnie dźwięcznych koloratur
skowytu? Z nieśmiałości? Z nie do zniesienia jaskrawej
świadomości, że trzeba by, na dobrą sprawę,
w każdej sekundzie życia powtarzać to samo "ratuj"?
Z niechęci do zakłócania spokoju ratownikom
czy z krańcowej niewiary w ich ratownicze talenty?
Z pychy: że dam sobie radę z upchniętym do wnętrza złem?
Czy z innej pychy: kogoś, kto jest tak niedościgłym mistrzem
własnych braków i mroków, że nie wciąga w ich system zamknięty
nikogo, igrając z myślą: och, gdybym tak zdradził, co wiem;
gdybym chciał wam powiedzieć to wszystko, o czym milczę?
Manifest ideowo-artystyczny formacji poetyckiej Nowa Fala
Adam Zagajewski i Julian Kornhauser "Świat nie przedstawiony"
ozpoznanie rzeczywistości nie jest jedynym zadaniem kultury, ale spełnienie tego obowiązku jest warunkiem społecznym funkcjonowania tej kultury jako całości.
[...]
Każdy, kto pisze o literaturze, o przemianach form świadomości artystycznej, o awangardzie, o wartościach, nie może zapominać, że na co dzień kultura żyje innymi sprawami, że cień, jaki rzuca wysoka kultura, jest większy niż ona sama. To, co dzieje się z literaturą popularną, z kulturą masową, kulturą zdegradowaną, jest równie ważne, jak losy ezoterycznej poezji. Kultura jest jednością, gdy ponosi klęskę na powierzchni, przegrywa jako całość. [...] Opera wytwarza operetkę, powieść inspiruje romans kryminalny, obraz oleodruki. [...] Opera wytwarza operetkę, ale operetka wkrada się do opery. Słabość kultury zdegradowanej jest odbiciem słabości pierwowzoru sztuki, literatury i myśli.
Ta projektowana, przyszła kultura ma się przeciwstawić zakłamaniu, hipokryzji, dwulicowości, swoistej schizofrenii polegającej na dwuwartościowym myśleniu o świecie w kategoriach serwilizmu i nihilizmu.
Literatura – pisali autorzy Świata... – musi tu współpracować z humanistą i ze wszystkimi dziedzinami kultury. Uchwycenie i opanowanie rzeczywistości jest zadaniem równie trudnym i równie naglącym dla wszystkich regionów kultury. Jest to akcja pomocy dla człowieka zagubionego w ruchomym uniwersum faktów i wartości, akcja wytwarzania siatki współrzędnych, kultury cywilizującej żywioł świata
Adam Zagajewski pisał w tomie W cudzym pięknie (1998)
Nowa Fala – stąd bierze się jej siła i słabość – czerpała z emocji zbiorowych, przeczuwanych nieraz tylko czy hipotetycznych (nie codziennie społeczeństwo raczy się objawić w kościele czy w stoczni). Podobnie jak dobry kabaret polityczny, który karmi się tym, co czuje i myśli w danym tygodniu i miesiącu inteligentny everyman, poezja Nowej Fali była permanentnym, niebezpiecznym artystycznie dialogiem z domniemanym Krytycznym Obywatelem, pionierem rodzącego się dopiero, powoli i z trudem, społeczeństwa obywatelskiego.
Stanisław Stabro Zamknięty rozdział. Szkice o polskiej poezji współczesnej, Warszawa 1994
Pozostał w mocy, i to tym bardziej w obecnej sytuacji, ów postulat opisu i wartościowania rzeczywistości w imię kategorycznego imperatywu prawdy i sprawiedliwości. Ideał nieulegania żadnym zbiorowym wmówieniom i histeriom, choćby najbardziej uzasadnionym przez rozpacz i klęskę. Pozostał żywy nakaz przeciwstawiania się przemocy i obłudzie społeczeństwa, głupstwu i hipokryzji middle class. Państwu, jeżeli staje się tylko aparatem nacisku, kulturze, jeżeli tylko służy do sterowania masami, zafałszowywaniu rzeczywistości i kreacji światów mitycznych.
Jacek Bierezin „Tyle rzeczy”
W wierszach Bierezina „ja” poety wybija się na plan pierwszy i – pozostając tu wiernym uczniem Herberta i Miłosza – szuka dla niego punktów odniesień w naturze, w historii, w innych ludziach. W nich przede wszystkim, chociaż ich opinie często ranią
Jedni mówią, że jestem erotomanem.
Drudzy mówią, że naśladuję Hemingway’a.
Trzeci mówią, że to nowy Hlasko.
W salonach mówią, że za dużo piję.
Inni mówią, że jestem byłym bokserem.
Chciałbym raz wreszcie
i po poetycku
oświadczyć:
Odpieprzcie się,
jestem sobą
... i z poematu Nowy Jork, trzynasty miesiąc roku, godzina dwudziesta piąta
Chciałbym opisać samotność w Nowym Jorku
Osiemnaste piętro domu na Central Park West
Wyciszone światła Ciemnozielone ściany
Piękny żyjący czarny fortepian
Jak okaz z Muzeum Historii Naturalnej
i balkon z widokiem na księżycowy park
i mleczną drogę Manhattanu
Po północy przychodzi czasem Lechoń i mówi
„Nie rób tego, nie powtarzaj błędów,
i tak powiedzą, że zagrałeś się na śmierć”.
W tym mieście miłość jest obok śmierci
bardziej niż gdziekolwiek miłość jest obok śmierci
Bierezin manifestuje wolność od narodowych i rasowych, religijnych i ideologicznych uprzedzeń, kierując się uniwersalnymi regułami, rozumianymi jako zdolność odróżniania dobra od zła, przemocy od pomocy, służąc wartościom wspólnym, które łączą, a nie dzielą. "Tyle rzeczy"
Bronimy naszych terenów łownych i wigwamów
przed kawalerią Stanów Zjednoczonych.
Jesteśmy manichejczykami, którym
nie szczędzą anatem Ojcowie Kościoła.
Bronimy z Rajmundem VI hrabstwa Tuluzy,
naszego królestwa ducha Zachodu i Wschodu,
przed najazdem chrześcijańskich barbarzyńców
... bo przecież - jak dodaje w "W końcu"
...każdy wiersz jest testamentem
Naszych niepokornych uczuć
naszych zakazanych myśli
- podsumowanie odcinka przez eksperta.
Stanisław Barańczak „Drobnomieszczańskie cnoty”
Adam Zagajewski - wiersze
Julian Kornhausen „Wiersze wybrane”
Stanisław Stabro „Dzieci Leonarda Cohena”
Jacek Bierezin „Tyle rzeczy”
Jacek Podsiadło wiersze
J. J. Rousseau
Przyjaźń Porażka Mądrość Tęsknota Liberalizm Laicyzm Uprzejmość Fantastyka Groteska Ekscentryzm Kontrkultura Romantyzm Życie Prawda Natura Cuda Prowincja - ujęcie drugie Historia Miasto Bieda Prowincja - ujęcie pierwsze Światło Modlitwa Piękno Tłum Starość Małżeństwo Jaźń Niewiara Ciało Sztuka Rytuał Świętość Samotność Humor Dzieciństwo bezczelność Śmierć Ironia Codzienność Patos Tragizm Ideologia CYNIZM OBOJĘTNOŚĆ UWAŻNOŚĆ Ojczyzna OJCOSTWO Dzikość Nienawiść Gościnność NADZIEJA DIALOG AMBICJA miłosierdzie dewocja wstyd gniew praca zabawa szczęście melancholia rozpacz głupota
STRONA GŁÓWNA ALFABETU LITERATURY POLSKIEJ
Po dzieła literatury polskiej sięgać można z wielu powodów – obowiązku szkolnego, pasji czytelniczej, kontemplacji piękna wyrażonego w sztuce. Jednym z powodów zainteresowania może być próba znalezienia odpowiedzi na pytania odwiecznie i uniwersalnie ważne – czym są i jak mogą realizować się idee z którymi obcujemy na co dzień, stanowiące element naszych moralnych wyborów. Altruizm, bohaterstwo, cnota… układają się w alfabet wartości.
W tym aspekcie w polskiej literaturze możemy znaleźć różnorodność interpretacji, historycznych odniesień i form wyrazu, które świadczą o bogactwie rodzimej kultury budującej w ciągu wieków naszą narodową tożsamość, jej odniesień do światowego dorobku cywilizacyjnego, a w nim twórczego dyskursu, którego zawsze byliśmy aktywnym uczestnikiem. Inspiracja płynąca z literackich wzorców daje bezpośredni emocjonalny impuls do osobistej refleksji odbiorcy, systematyzuje wiedzę o historii idei, procesach kulturowych i pozwala zrozumieć zjawiska historyczne, których emanacją są literackie dzieła. Polska twórczość literacka daje cały wachlarz odpowiedzi na nurtujące nas dylematy zarówno moralne jak związane z narodową tożsamością. Pozostaje jednak pytanie, gdzie ich szukać?
Projekt „Alfabet literatury Polskiej” zakładając synkretyczną prezentację w twórczości polskich pisarzy ważnych dla każdego z nas idei, odpowiada na to pytanie w przystępnej i atrakcyjnej formie. Stanowi swoisty drogowskaz w świecie pełnym informacyjnego chaosu i wątpliwych ideałów. Naukowcy, literaturoznawcy, przedstawiciele środowisk akademickich zgodnie z przyjętym porządkiem alfabetycznym, prezentują odbiorcom projektu przekrojową panoramę dzieł literackich, w których podejmuje się tematykę idei i zjawisk z nimi związanych.
Projekt adresowany jest do wszystkich grup wiekowych, ze szczególnym akcentem na młodzież uczącą się, dzięki czemu stanowi materiał uzupełniający programy kształcenia w zakresie języka i literatury polskiej. W zamyśle przeznaczony jest w równej mierze dla odbiorców w Polsce, jak też Polonii i Polaków poza granicami kraju.
ALFABET JĘZYKA POLSKIEGO
Projekt dofinansowany przez Instytut Rozwoju Języka Polskiego
ze środków Ministra Edukacji Narodowej
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem IRJP ani MEN