Multimedialny cykl edukacyjny dla Polaków i Polonii


 


STRONĘ PROJEKTU WYŚWIETLONO RAZY





ALFABET LITERATURY POLSKIEJ
Multimedialny cykl edukacyjny dla Polaków i Polonii







ODCINEK 53   R jak Romantyzm dr hab. Lech Giemza profesor KUL

POSŁUCHAJ

DO POBRANIA


WIDEO na portalu youtube    

DO POBRANIA AUDIO    




KONSPEKT I SPIS LEKTUR

- Część wprowadzająca definicyjno-wyjaśniająca czym jest zjawisko romantyzmu:
Czas w Europie Wielka Rewolucja Francuska (1789-1799) — koniec '40 XIX w.; w Polsce 1822-1863 r.
Najwybitniejsi twórcy: M. Scott, G. Byron, J. W. Goethe, E. T. A. Hoffmann, V. Hugo, A. de Musset, G. Sand, A. Puszkin, M. Lermontow, E. A. Poe, A. Mickiewicz, A. Fredro, Z. Krasiński, J. Słowacki
Reprezentatywne gatunki: dramat romantyczny, ballada, poemat dygresyjny, poemat epicki, powieść fantastyczna
- jak rozumiany był kiedyś i dziś;
- czym jest romantyzm: reakcja na oświecenie, coś ukrytego przed naszym wzrokiem, coś więcej niż więcej niż to co tu i teraz, ideał do jakiego możemy dążyć;
kategoria literacka ale też estetyczna i postawa społeczna;


Romantyzm w kontrze do oświecenia

Romantyzm odrzucając oświeceniowy antropologiczny model najwyższego szacunku dla udzkiego rozumu zwrócił się w stronę emocjonalną ludziej natury. Zdaniem romantyków egzaltacja – „stan, w którym duch ogarnia wysokie prawdy” ma przewagę nad zdrowym rozsądkiem, gdyż to dzięki namiętnościom człowiek mógł stwarzać rzeczy nadzwyczajne. „Egzaltacja utożsamiała się z zapałem i uniesieniem, które stanowiły ulubione słowa romantyzmu europejskiego”. Na przykład według Adama Mickiewicza to zapał „pozwala człowiekowi odnaleźć samego siebie, pozwala na osiągnięcie stanu zespolenia z ludem”. Do rangi wartości, w ujęciu romantyków, urósł nawet fanatyzm. Jean-Jacques Rousseau, który w tej sprawie stał się dla nich autorytetem, dowodził, że fanatyzm jest „wielką i silną namiętnością, która unosi serce ludzkie, każe mu nie liczyć się ze śmiercią, użycza mu potężnego impulsu”. Fanatyzm jest zdolny do rodzenia wielkich cnót, podczas gdy „całe mędrkujące oświecenie prowadzi do zacieśnienia życia, do zniewieściałości”, wspiera wąski egoizm. Romantyzm cechowało uznanie prymatu życia ponad systemami filozoficznymi; „intuicyjnie uchwyconej prawdy nad wyuczone doktryny, ludu od mędrców i mędrków”. DO tego rRomantyczny kult wielkich postaci historycznych. Romantycy byli przekonani, że wielkim postaciom historycznym wolno więcej niż zwykłym śmiertelnikom, dlatego dopuszczali niemoralne czyny, o ile dotyczyły one spraw najwyższej wagi. Sam dobór słów pokazuje ich burzycielskie intencje: romantycy mówili o „świętych zbrodniach” i „cnotliwych grzechach”. Bunt przeciwko nieludzkiemu prawu, według nich, usprawiedliwiał łamanie norm. Wolność bohaterów romantycznych nie jest wolnością w obrębie prawa, nie ma związku z rządami prawa, nie jest też racjonalnym samoograniczeniem. W jej imię można wypowiedzieć wojnę porządkowi. Dobrym przykładem romantycznego bohatera jest Konrad Wallenrod – postać z powieści poetyckiej Mickiewicza symbolizująca „zmącenie jednoznaczności pojęć legalności i nielegalności, działania uprawnionego i bezprawnego, uzasadnionego buntu i złowrogiej zbrodni”. Romantyzm bowiem usprawiedliwiał „krwawe ofiary” w imię postępu moralnego. Z kolei u innego poety romantycznego, Juliusza Słowackiego, odnajdujemy „mistyczny transformizm, nakazujący przełamywanie «formy» przez ducha jako konieczne prawo rozwoju świata ku boskiej doskonałości”. W Samuelu Zborowskim poeta ten przeprowadza obronę szlacheckiego zbrodniarza i „wielkiego ducha Polski łamiącego skostniałe prawo”. Bohaterem wyobraźni romantycznej był „człowiek-twórca historii, tytaniczny prometejski buntownik, który sam wydziera przeznaczeniom to, co mu się należy […], cechuje go odwaga, pogarda dla śmierci i bólu”. Takie cechy urzeczywistniał, według romantyków, Napoleon, którego Zygmunt Krasiński nazwał „odnowicielem wieków”. Przez romantyczny kult wielkich postaci historycznych, a w nim lekturę dzieł Słowackiego, została ukształtowana postawa polityczna Józefa Piłsudskiego. Romantycy nie mierzyli ludzkiego działania pragmatyczną miarą. Ani sukces, ani zwycięstwo nie były dla nich najważniejsze. Ważny był sam akt poświęcenia – ofiara. Wiara w odradzającą moc cierpienia i śmierci znajduje się w samym sercu polskiego mesjanizmu. „Godna uwagi – czytamy u Mickiewicza – że nigdzie w chrześcijaństwie nie obchodzono tak uroczyście Wielkiego Tygodnia, jak w Polszcze. Naród nasz zdaje się mieć przeczucie, iż to święto cierpień, mąk i zmartwychwstania będzie kiedyś symboliczną uroczystością odrodzonej Polski”

Za: Leszek Nowak Liberalizm a tradycje polskiego patriotyzmu


- opisywanie kolejnych pozycji literackich z zakresu romantyzmu z częścią cytatów odpowiadających zagadnieniu:


Jan Krzysztof Kelus
– teatralizacja życia
Czy istnieje coś takiego jak natchnienie? w rozmowie z Krzysztofem Gajdą

Nie wiem dokładnie, ale nie sądzę, żeby można się było do tego zmusić...
A o tym, że przestałem śpiewać, to Panu powiem, że - choć tutaj w ogóle trudno robić porównanie z wielką sztuką, czy z ludźmi od wielkiej sztuki - taka sytuacja jest archetypowa i to, co ja przeżywałem, przede mną przeżywały już tysiące ludzi, o których wiemy jedynie tyle, że przestali coś robić, na przykład malować obrazy, pisać poezję, czy komponować symfonie... I przy całej mojej niechęci do wielkich słów - z własnych doświadczeń wiem tyle, że w tym wszystkim najważniejszy jest taki moment, w którym człowiek staje przed niewypowiedzianym. Wtedy próbuje jeszcze jakoś rozpaczliwie, ale widzi, że to najistotniejsze, co naprawdę chciałby powiedzieć, nie mieści się w zaśpiewanej strofce czy na płótnie. Czy to prawda, że kolega Mickiewicz powiedział: "Więcej fraszków imać się nie będę..."? Jeśli tak, to ja go w pełni rozumiem. I wiadomo, czym się to skończyło: grzebaniem w towiańszczyznie...


Stanisław Barańczak
– współczesne spojrzenie na kategorie romantyzmu
Na dychotomii klasycyzmu i romantyzmu oparł swój program publikując szkic programowy Nieufni i zadufani. Rzecz o walce romantyków z klasykami w poezji najmłodszej (pierwszy raz opublikowany w roku 1967), który włącza do zbioru esejów pod tym samym tytułem w roku 1971. Barańczak na zdefiniowanie cech współczesnego sobie romantyzmu wybrał pojęcie „nieufności”. Podział ten powrócił również niedługo po okresie PRL-u w próbach krytycznoliterackiego uporządkowania zjawisk poetyckich, które wykształciły się w Polsce po roku 1989.

Poezja powinna być nieufnością. Krytycyzmem. Demaskatorstwem. Powinna być tym wszystkim, aż do chwili, gdy z tej Ziemi zniknie ostatnie kłamstwo, ostatnia demagogia i ostatni akt przemocy.

Barańczak tworzy własny podział prądów wyróżniając dwie odmiany klasycyzmu i dwie odmiany romantyzmu.

1. Klasycyzm dogmatyczny: przyjmujący porządek idealizujący za rzeczywistość (dzięki odwołaniu się np. do metafizyki, jak w klasycyzmie rozumianym jako konkretna epoka literacka […]),
2. Klasycyzm sceptyczny, czy też – jak by go można nazwać – „wielki”, świadomie narzucający rzeczywistości idealizujący porządek w charakterze bardziej postulatu niż stanu faktycznego,
3. Romantyzm anarchiczny (naiwny), wyczerpujący się w samym demaskowaniu sprzeczności, akceptujący chaos jako konieczny stan rzeczywistości literackiej i pozaliterackiej,
4. Romantyzm dialektyczny, demaskujący antynomie zastanego porządku rzeczy z punktu widzenia możliwej ich syntezy.
Postawmy sprawę jasno: książka ta, po pierwsze uznaje bezsprzeczną wyższość klasycyzmu sceptycznego nad naiwnym, po drugie zaś – spomiędzy klasycyzmu sceptycznego i romantyzmu dialektycznego wybiera ten ostatni i za nim się opowiada. I ten ostatni – jako specyficzna forma myślenia poznawczego potraktowany – będzie, (…), głównym bohaterem pozytywnym tej książki.

Barańczak dowartościowuje literaturę, która posiada wymiar dydaktyczny, a poprzez wymiar dydaktyczny także etyczny, bo kształtujący określone postawy względem świata pozaliterackiego.


Zygmunt Krasiński - „Listy
– sedno romantyzmu „ułuda to co na ziemi, coś prawdziwego jest gdzieś indziej
doświadczenia wydarzeń epoki „Polska jest ziemią mogił i krzyżów”
Całe życie rozdarty był przez wewnętrzny konflikt między życiowym konwenansem a etosem romantycznej walki narodowowyzwoleńczej.

Krasiński jest autorem pokaźnego bloku epistolarnego - korespondencja najpełniej oddaje charakter i klimat romantyzmu.W listach do Henryka Reeve’a zwierzał ze swoich bolączek i rozterek, m.in. bardzo żałował, że nie mógł uczestniczyć w powstaniu listopadowym: „Trzeba by cudu, aby odmienić moje położenie i przywrócić mnie na nowo światu" Czuł się przez to osamotniony i wyobcowany. W próbach racjonalizacji otaczającej rzeczywistości sięgał do wątków historiozoficznych. Romantycy nie tylko pamiętali o minionych wydarzeniach, ale uważali, że dzieje narodu mają decydujący wpływ na każdego człowieka, bez względu na jego osobowość. Zdaniem romantyków egzystencja człowieka nabierała dopiero sensu poprzez uczestnictwo w wielkim procesie dziejowym. Nieustanna walka narodu polskiego o odzyskanie utraconej państwowości stała się inspiracją dla wielu myślicieli. Uważali oni, że cierpienie Polaków nie było pozbawione sensu. Stanowiło bowiem dopełnienie Boskiego planu, który zakładał objawienie się Mesjasza, co było równoznaczne z nastaniem Królestwa Bożego na ziemi.

Nie unoś się tak nadzieją w szczęście i wiarą w powodzenie. Dzieło ogromne nigdy w krótkim czasie się nie dopełnia, tysiąców cierpień trza, by zbawić naród jaki, by zbawienie nastąpiło ziemi, trzeba było śmierci Boga. Nic dobrego, szlachetnego na tym świecie, bez długiej boleści, bez długich trudów Z. Krasiński, Listy do Konstantego Gaszyńskiego

Na uwagę zasługuje również wątek miłosny - romans Krasińskiego z Delfiną Potocką, który zaowocował ponad 5 tysiącami listów (!) zwanymi niekiedy największą powieścią polskiego romantyzmu. Problematyka listów była różnorodna, aczkolwiek przeważała tematyka miłosna. Miłość romantyczna z zasady miała być naznaczona cierpieniem i bólem, a kochankowie, chcąc zaznać odrobiny szczęścia, powinni zmagać się z przeciwnościami losu. Nie było więc mowy o szczęśliwym zakończeniu, i tak też było w przypadku Krasińskiego i Potockiej.


- Polacy a romantyzm, 120 lat niewoli - ukryty plan państwowości poza realność, Polacy jako wspólnota, życie w świecie wielkich idei


Adam Mickiewicz - „Romantyczność” – sztandarowa pozycja polskiego romantyzmu - co istnieje, a co nie, kategoria mędrca - oświecenia i ludu

ROMANTYCZNOŚĆ - fragment

Methinks, I see… Where?
— In my mind's eyes.
Zdaje mi się, że widzę… Gdzie?
Przed oczyma duszy mojej.
[...]
„Mówcie pacierze! — krzyczy prostota —
Tu jego dusza być musi.
Jasio być musi przy swej Karusi,
On ją kochał za żywota!”

I ja to słyszę, i ja tak wierzę,
Płaczę i mówię pacierze.
— „Słuchaj dzieweczko!” — krzyknie śród zgiełku
Starzec, i na lud zawoła:
„Ufajcie memu oku i szkiełku,
Nic tu nie widzę dokoła.

— Duchy karczemnej tworem gawiedzi,
W głupstwa wywarzone kuźni;
Dziewczyna duby smalone bredzi,
A gmin rozumowi bluźni”.

„Dziewczyna czuje, — odpowiadam skromnie —
A gawiedź wierzy głęboko:
Czucie i wiara silniej mówi do mnie,
Niż mędrca szkiełko i oko.

Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,
Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce;
Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!
Miej serce i patrzaj w serce!”


Szarsza pod Somosierrą
- odniesienia historyczne, straceńczy atak czy rozsądek
– bohater czy szaleniec, kim jest romantyk-Polak

Bitwa pod Somosierrą to trwająca osiem do dziesięciu minut szarża trzeciego szwadronu 1. Pułku Szwoleżerów Gwardii Cesarskiej, przeprowadzona 30 listopada 1808 rano na przełęcz Somosierra w Hiszpanii. Zakończyła się zdobyciem wąwozu przez polskich szwoleżerów i sukcesem armii napoleońskiej. Bitwa ta otworzyła Napoleonowi drogę na Madryt i pozwoliła kontynuować kampanię hiszpańską.

List Tomasza Łubieńskiego (herbu Pomian) do żony:

Mieliśmy wiele rozpraw, z których dzięki Opatrzności wyszliśmy szczęśliwie, a szczególnie z dzisiejszej bitwy pod Somosierrą możemy się pochwalić, że rozstrzygnęliśmy los tej bitwy (...) uderzeniem na nieprzyjaciela. Zabraliśmy mu 13 armat, 5 sztandarów i rozproszyliśmy zupełnie, a to w wąwozie prawie nieprzystępnym dla jazdy. Kozietulski okrył się sławą. Biedny, lecz odważny Dziewanowski umarł, utraciwszy nogę. Niektórzy z naszych walecznych ziomków polegli, okrywszy się chwałą. Między tymi liczono trzech oficerów. Między rannymi jest trzech oficerów, którym wszakż nie grozi niebezpieczeństwo. Kozietulski miał zabitego pod sobą konia i surdut przestrzelony. Sława tego dnia przypadła zupełnie nam w udziale...

Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, księga XI

On potem w Hiszpaniji, gdzie nasze ułany
Zdobyły Samosiery grzbiet oszańcowany,
Obok Kozietulskiego był ranny dwa razy!

Jacek Kaczmarski, Somosierra

Pod prąd wąwozem w twarz ognistym wiatrom
Po końskie brzuchy w nurt płynącej lawy
Prze szwoleżerów łatwopalny szwadron
Gardła armatnie kolanami dławić
W mokry mrok topi głowy szwoleżerów
Deszcz gliny ziemi i rozbitej skały
Ci co polegną – pójdą w bohatery
Ci co przeżyją – pójdą w generały


Rozrachunek z mitami polskiego romantyzmu

Stefan Żeromski
O ile romantyzm był dla Żeromskiego wzorem, jeśli chodzi o koncepcje sztuki, o tyle pod względem propagowanych wzorów, pisarz polemizował z epoką swej młodości. Romantyzm jego zdaniem był porywaniem się z motyką na słońce, mrzonka, klęska Kordiana, który nie dorósł do swoich zamierzeń. Romantycy sławili wielkie ideały, ale one były nierealne. Takiego programu Żeromski nie chciał, nie mógł sławić czegoś, w co nie wierzył. Z romantyczna wizją odnowy dziejów polemizował wielokrotnie, choćby w "Popiołach", gdzie ukazał nierealność takiego światopoglądu. Krytyka romantycznych mrzonek często przybierała formy dość ostre, stawała się wręcz oskarżeniem o niepotrzebne ofiary. Tworząc własny program dążył do połączenia romantyzmu i pozytywizmu (do którego również miał wiele uwag krytycznych). I tak z romantyzmu czerpie bezinteresowny zapał, oddanie sprawie całą duszą, idealizm bez kompromisów, a z pozytywizmu cele, przyziemne, codzienne, praktyczne.

Witold Gombrowicz
Mówiąc o stosunku pisarza do romantyzmu, wygodniej byłoby właściwie używać określenia: romantyzmy. W istocie bowiem w romantycznych uwikłaniach pisarza da się dostrzec wyraźny kontrast pomiędzy kontestowaniem romantyzmu peryferyjnego, nastawionego na wypełnianie narodowych obowiązków, oraz nawiązaniami do uniwersalnych pytań romantyzmu, a ściślej: romantyzmu egzystencji. I tak „romantyzm pierwszy” staje się w jego ustach synonimem polskiej nieporadności życiowej, głównym winowajcą nieumiejętności określenia się i znalezienia wobec świata. Zdaniem pisarza ufundowany na nim model patriotyzmu ma główny wpływ na to jak postrzegani są Polacy, na utrzymujący się w zachodnim dyskursie „kiepski banał” — „jakby o nas nie można było pisać zwyczajnie”. Zgoła inaczej funkcjonuje natomiast w jego twórczości romantyzm egzystencji, ów „romantyzm drugi”. O jego istocie stanowi wszak — jak powiada Maria Janion — „wolność jednostki i napięcia tragiczno-ironiczne z niej wynikające”. Ten wymiar romantyzmu Gombrowiczowi, opowiadającemu się w literaturze za prymatem doświadczenia jednostkowego nad zbiorowym, był bez wątpienia niezwykle bliski. Reprezentacjami owych dwóch różnych odmian romantyzmu – jako całościowe parodystyczne przekształcenia motywów romantycznych — są "Opętani" i "Trans-Atlantyk".


- XX w. rozliczenia z romantyzmem - rozlew krwi, który niczemu nie służy, negowanie, racjonalizacja życia,


Antoni Słonimski Czarna wiosna - fragment

Ojczyzna moja wolna, wolna...
Więc zrzucam z ramion płaszcz Konrada.
Ojczyzna w więzach już nie biada,
Dźwiga się, wznosi, wstaje wolna.

Na cóż mi zbędnych słów aparat,
Którymim szarpał rany twoje?!
By ciebie zbudzić, już nie stoję
Nad twoim trupem jako Marat.

Poezjo, tyżeś na kurhany
Kazała klękać, jątrząc ranę,
Wodząc przed oczy rozkochane
Delije, pasy i żupany.

I cóż mi zrobić teraz z mową,
Która, zbłąkana w tej manierze,
W pawęże bije i puklerze,
Ojczyznę wzywa: wstań na nowo!

Odrzucam oto płaszcz Konrada:
Niewola ludów nie roznieca
Płomienia zemsty! – Pusta heca!
Gdzie indziej żagiew moja pada!


Jan Lechoń Herostrates
Wiersz „Herostrates” otwiera debiutancki tomik poezji Jana Lechonia, zatytułowany „Karmazynowy poemat”, wydany w 1920 roku. Poeta postawił sobie za cel dyskusję z romantyczną tradycją literacko-patriotyczną, zerwania z romantyczną koncepcją poświęcania poezji sprawie narodowej i stworzenie nowego systemu narodowych wartości, adekwatnego do aktualnej sytuacji Polski, która odzyskała właśnie niepodległość.

Czyli to będzie w Sofii, czy też w Waszyngtonie,
Od egipskich piramid do śniegów Tobolska
Na tysiączne się wiorsty rozsiadła nam Polska,
Papuga wszystkich ludów - w cierniowej koronie.

Kaleka, jak beznodzy żołnierze szpitalni,
Co będą ze łzą wieczną chodzili po świecie,
Taka wyszła nam Polska z urzędu w powiecie
I taka się powlokła do robót - w kopalni.

Dziewczyna, na matczyne niepomna przestrogi,
Nieprawny dóbr sukcesor, oranych przez dzieci,
Robaczek świętojański, co w nocy zaświeci,
Wspomnieniem dawnych bogactw żyjący ubogi.

A dzisiaj mi się w zimnym powiewie jesieni,
W szeleście rdzawych liści, lecących z kasztanów,
Wydała kościotrupem spod wszystkich kurhanów,
Co czeka trwożny chwili, gdy ciało odmieni.

O! zwalcież mi Łazienki królewskie w Warszawie.
Bezduszne, zimnym rylcem drapane marmury,
Pokruszcie na kawałki gipsowe figury
A Ceres kłosonośną utopcie mi w stawie.

Czy widzisz te kolumny na wyspie w teatrze,
Co widok mi zamknęły daleki na ścieżaj?
Ja tobie rozkazuję! W te słupy uderzaj
I bij w nie, aż rozkruszysz, aż ślad się ich zatrze.

Jeżeli gdzieś na Starym pokaże się Mieście
I utkwi w was Kiliński swe oczy zielone,
Zabijcie go! – A trupa zawleczcie na stronę
I tylko wieść mi o tym radosną przynieście.

Ja nie chcę nic innego, niech jeno mi płacze
Jesiennych wiatrów gędźba w półnagich badylach;
A latem niech się słońce przegląda w motylach,
A wiosną - niechaj wiosnę, nie Polskę zobaczę.

Bo w nocy spać nie mogę i we dnie się trudzę
Myślami, co mi w serce wrastają zwątpieniem,
I chciałbym raz zobaczyć, gdy przeszłość wyżeniem,
Czy wszystko w pył rozkruszę czy... Polskę obudzę


Bruno Jasieński

Będziemy zwozić taczkami z placów, skwerów i ulic nieświeże mumie mickiewiczów i słowackich. Czas opróżnić postumenty…


Adolf Nowaczyński, Meandry

Gwiżdżę na waszą romantyczną Trójcę!
Gdybym mógł, spaliłbym jak kalif Omar
Omalże wszystko ich, wiedząc, że to mar
Wysysających naród są ogrójce (…).
Gwiżdżę na wasze romantyczne credo
Którym trujecie młodzież już w powiciu (…)
Romantyzm waszą jest przeklętą schedą
Poezja „oto grzyb w ojczyzny gniciu.


Tadeusz Kowicki i Powstanie Warszawskie;

Mieliśmy los dramatyczny, tragiczny, choć czasem podniosły i piękny. Cała ta gmatwanina skomplikowanego losu nikogo na świecie nie obchodzi. Opowiadał mi Andrzej Łapicki, że w Niemczech wspomniał o powstaniu warszawskim. Młodzi Niemcy byli zdumieni. Jak to? Było jeszcze jakieś powstanie poza tym w getcie? Znajomość naszych spraw w świecie jest przypadkowa i niepełna. Kalifornijczycy – wiem to od córki Marysi, która tam mieszka – są przekonani, że podczas okupacji wszystko u nas funkcjonowało, ludzie normalnie żyli, najwyżej gdzieś na horyzoncie pojawiał się jakiś Niemiec. O Oświęcimiu czy łagrach w głębi Rosji nie mają pojęcia. Dlatego solidaryzując się z ciężkim losem niedocenionego, chciałem temu obróconemu w ruiny miastu przydać trochę metafizyki. Starałem się stworzyć kwadrat magiczny z ulic Śródmieścia. Dobierałem ich nazwy: Świętokrzyska, Nowy Świat, Aleje Jerozolimskie, plac Trzech Krzyży. Ta nieszczęsna Warszawa domagała się ode mnie, żeby ją podwyższać, gdzie się da.


- podsumowanie odcinka przez eksperta

NAWIĄZANIE DO UTWORÓW LITERACKICH

Jan Krzysztof Kelus
Stanisław Barańczak
Witold Gombrowicz
Zygmunt Krasiński „Listy”
Adam Mickiewicz „Romantyczność”
Marian Brandys „Kozietulski i inni”
Stefan Żeromski „Popioły”
Antoni Słonimski „Czarna wiosna”
Tadeusz Konwicki „Kalendarz i klepsydra”




ALFABET - ODCINKI


Przyjaźń Porażka Mądrość Tęsknota Liberalizm Laicyzm Uprzejmość Fantastyka Groteska Ekscentryzm Kontrkultura Romantyzm Życie Prawda Natura Cuda Prowincja - ujęcie drugie Historia Miasto Bieda Prowincja - ujęcie pierwsze Światło Modlitwa Piękno Tłum Starość Małżeństwo Jaźń Niewiara Ciało Sztuka Rytuał Świętość Samotność Humor Dzieciństwo bezczelność Śmierć Ironia Codzienność Patos Tragizm Ideologia CYNIZM OBOJĘTNOŚĆ UWAŻNOŚĆ Ojczyzna OJCOSTWO Dzikość Nienawiść Gościnność NADZIEJA DIALOG AMBICJA miłosierdzie dewocja wstyd gniew praca zabawa szczęście melancholia rozpacz głupota


STRONA GŁÓWNA ALFABETU LITERATURY POLSKIEJ







WIĘCEJ O PROJEKCIE







ALFABET, czyli...

Po dzieła literatury polskiej sięgać można z wielu powodów – obowiązku szkolnego, pasji czytelniczej, kontemplacji piękna wyrażonego w sztuce. Jednym z powodów zainteresowania może być próba znalezienia odpowiedzi na pytania odwiecznie i uniwersalnie ważne – czym są i jak mogą realizować się idee z którymi obcujemy na co dzień, stanowiące element naszych moralnych wyborów. Altruizm, bohaterstwo, cnota… układają się w alfabet wartości.

W tym aspekcie w polskiej literaturze możemy znaleźć różnorodność interpretacji, historycznych odniesień i form wyrazu, które świadczą o bogactwie rodzimej kultury budującej w ciągu wieków naszą narodową tożsamość, jej odniesień do światowego dorobku cywilizacyjnego, a w nim twórczego dyskursu, którego zawsze byliśmy aktywnym uczestnikiem. Inspiracja płynąca z literackich wzorców daje bezpośredni emocjonalny impuls do osobistej refleksji odbiorcy, systematyzuje wiedzę o historii idei, procesach kulturowych i pozwala zrozumieć zjawiska historyczne, których emanacją są literackie dzieła. Polska twórczość literacka daje cały wachlarz odpowiedzi na nurtujące nas dylematy zarówno moralne jak związane z narodową tożsamością. Pozostaje jednak pytanie, gdzie ich szukać?

WYKORZYSTANIE MATERIAŁÓW

Projekt „Alfabet literatury Polskiej” zakładając synkretyczną prezentację w twórczości polskich pisarzy ważnych dla każdego z nas idei, odpowiada na to pytanie w przystępnej i atrakcyjnej formie. Stanowi swoisty drogowskaz w świecie pełnym informacyjnego chaosu i wątpliwych ideałów. Naukowcy, literaturoznawcy, przedstawiciele środowisk akademickich zgodnie z przyjętym porządkiem alfabetycznym, prezentują odbiorcom projektu przekrojową panoramę dzieł literackich, w których podejmuje się tematykę idei i zjawisk z nimi związanych.

Projekt adresowany jest do wszystkich grup wiekowych, ze szczególnym akcentem na młodzież uczącą się, dzięki czemu stanowi materiał uzupełniający programy kształcenia w zakresie języka i literatury polskiej. W zamyśle przeznaczony jest w równej mierze dla odbiorców w Polsce, jak też Polonii i Polaków poza granicami kraju.


CELE PROJEKTU
Cele projektu "Alfabet literatury polskiej" to:

  1. Popularyzacja i upowszechnienie dorobku polskiej literatury w ujęciu odpowiadającym współczesnym trendom cywilizacyjnym koncentrującym się na pojęciach – ideach, aktualnych w bieżącym dyskursie kulturowym – w Polsce i za granicą, w środowiskach polskich i polonijnych oraz środowiskach autochtonicznych miejsc zamieszkania naszych rodaków.
  2. Zainteresowanie polskiej młodzieży w kraju i za granicą polską kulturą wyrażoną w rodzimych dziełach literackich, odpowiadającą na uniwersalne pytania jakie stawia sobie dorastające pokolenie.
    Tym samym dostarczenie argumentów w potencjalnej dyskusji o wartości polskiej kultury.
  3. Budowanie tożsamości i dumy narodowej poprzez wskazanie i omówienie literackich źródeł specyficznie polskich, a zarazem uniwersalnie ważnych, bo osadzonych w globalnym dorobku cywilizacyjnym.
  4. Dostarczenie materiałów uzupełniających proces kształcenia w zakresie literatury i języka polskiego dla szkół i ośrodków edukacyjnych w kraju i za granicą
  5. Popularyzacja czytelnictwa w języku polskim i nauki języka
  6. Pobudzenie dyskusji nad polskim dorobkiem literackim w aspekcie historii idei

ODBIORCA PROJEKTU
Grupę docelową stanowią:

  1. Polonia i Polacy poza granicami kraju – w szczególności polskie szkoły, ośrodki kultury polskiej, organizacje polskie i polonijne na obczyźnie
  2. Polacy w kraju – w szczególności młodzież kształcąca się na poziomie średnim i wyższym, jako materiał uzupełniający do zajęć z literatury i języka polskiego
  3. Ośrodki naukowe i badawcze w Polsce i za granicą zajmujące się literaturą polską (listy dialogowe w językach obcych umożliwią zrozumienie obcokrajowcom)
  4. Instytucje rządowe w gestii których leży upowszechnianie polskiej kultury i dziedzictwa narodowego oraz oświata polska
  5. Instytucje pozarządowe zainteresowane tematyką projektu








ALFABET JĘZYKA POLSKIEGO
Projekt dofinansowany przez Instytut Rozwoju Języka Polskiego
ze środków Ministra Edukacji Narodowej

Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem IRJP ani MEN