- Część wprowadzająca definicyjno-wyjaśniająca czym jest zjawisko gościnności :
gościnny to chętnie przyjmujący kogoś u siebie; też: zawsze dostępny dla gości, przeznaczony dla gości; cecha kogoś, kto chętnie przyjmuje gości i stara się zadbać o ich potrzeby; szacunek, serdeczność i troskliwość okazywane gościom.
Gościnność stanowiła wyraz tych kultur, znak stopnia cywilizacji, w przeciwieństwie do barbarzyńców, była częstym tematem literackim;
- opisywanie kategorii gościnności w literaturze poprzez odniesienie do autorów, tekstów, cytatów:
Zagadka gościnności
Zagadka gościnności. Słowo „gościnność” to mimo swej zwykłości słowo niezwykle zagadkowe. Wystarczy rozdzielić je dywizem i wypowiedzieć jako gość-inność, by przekonać się, że zapisana jest w nim zagadka gościa jako Innego.
Nie potrzeba zresztą tej gry dwóch słów, jako że zagadka Innego kryje się w samym słowie „Gość”.
Wypowiadając to słowo w innych językach – jako der Gast, guest, hôte, гость, sięgając do łacińskiego hostis czy greckiego ξένος – za każdym razem wywołujemy Innego.
Spotykamy go w tym słowie jako cudzoziemca, nietutejszego, przybysza, obcokrajowca – a więc Innego jako Obcego.
Potwierdzają to wyraziście stare polskie słowa: – g o ś c i n a – to pierwotnie obczyzna, obca strona, nie swój kraj. – g o ś c i n i e c – ma trzy znaczenia: to droga, która prowadzi w obce strony; zajazd przydrożny, gdzie goszczą obcy przybysze; i podarunek, który przywozi się, wracając z obczyzny.
Kiedy stawiamy pytanie o sens gościnności, znajdujemy się od razu na zagadkowym terytorium pogranicza między moim i obcym krajem, między Mną a Innym.
Za Cezary Wodziński Odys gość. Esej o gościnności
W literaturze biblijnej i greckiej
Stary Testament hebrajski i grecki przekład Septuaginty, literatura grecka klasyczna i poklasyczna, łacińska, nie mają jednoznacznego terminu na określenie gościa. Stary Testament hebrajski nie zna go w ogóle, posługując się tylko pojęciem obcy, przybysz — osiadły, wróg (ger, thosab, nokri, zar). Pod względem liczby jednak ta terminologia hebrajska jest bardzo obfita. Prawo gościnności Stary Testament stosował wyłącznie do przybysza osiadłego i znajdującego się przejściowo w Palestynie. Wszystskich innych ludzi, obcych narodowościowo i rasowo, traktował jako wrogów. Izrael był więc zamknięty w sobie.
Język literatury greckiej klasycznej już od czasów Homera używał bardzo często terminu ksenos — gość chociaż od samych początków wywodził się on z pnia językowego o podwójnym znaczeniu: wróg i gość, wróg i przybysz, wróg i cudzoziemiec. Podobnie byio w języku łacińskim. Pojęcie gość — hospes też wyłoniło się ze źródłosłowu, oznaczającego zarazem wroga — hostis. Jednak tak w literaturze greckiej jak i łacińskiej ksenos (obcy, cudzoziemiec, wróg) stawał się w określonych warunkach gościem (niekiedy przyjacielem) i cieszył się prastarymi usankcjonowanymi zwyczajem i prawem przywilejami gościnności.
W Nowym Testamencie terminologia związana z gościnnością jest już jednoznaczna (ksenia, ksenidzo, ksenodocheo, ksenos, philoksenos, philoksenia), tylko w sporadycznych przypadkach ksenos zawiera w sobie odcień obcości, nowości, coś z tego, co jest szokujące, cudzoziemskie.
Zestawienie terminologii związanej z gościem i gościnnością bezsprzecznie i w sposób decydujący ukazuje w sytuacji uprzywilejowanej klasyczną literaturę grecką.
Stary Testament przytacza proporcjonalnie mało przykładów na gościnność Starotestamentowy zwyczaj gościnności łączył się z wyjściem na spotkanie przybywających, w celu ich powitania, oddania gościnnych honorów, podania wody do obmycia nóg, udzielenia odpowiednich warunków do wypoczynku, zapewnienia pożywienia i gotowości do świadczenia usług ze strony gospodarza. Gość pozostający w gościnie cieszył się prawem nietykalności. Gospodarz zobowiązany był go bronić za cenę własnego życia, z czego wynika, że nie wolno było targnąć się na życie gościa.
W Starym Testamencie spotykamy się z pogwałceniem prawa gościnności. Miało ono miejsce w odniesieniu do Sisery, który ścigany przez Baraka uciekał z pola walki i schronił się na zaproszenie żony Kenity Chebera (nie Izraelity) Jaeli w namiocie. Namiot ten, jako należący do kobiety, był nietykalny. Tymczasem Jael ucieka się do podstępu wojennego i w czasie snu zabiła Siserę, łamiąc prawo gościnności.
W świecie greckim i hellenistycznym gościnność uchodziła za przejaw kultury i intelektualnego poziomu życia i bogobojności. Prawo gościnności zobowiązywało gospodarza do udzielenia pomocy przybyszowi, okazania mu zaufania i życzliwości. Gość — przychodzień — obcy, skoro znalazł się w domu gospodarza, przy ognisku domowym, cieszył się prawem azylu, był nietykalny. Nie wolno go było skrzywdzić, obrazić, poniżyć, a tymbar- dziej zabić.
Greckie prawo gościnności wypracowało' ceremoniał powitania i pożegnania przybysza. Z powitaniem łączyły się: podanie wody, obmycie rąk, kąpiel, nocleg. Z pożegnaniem zaś obdarowywanie, stosownie do zamożności przyjmującego, odpowiednimi darami i ułatwienie powrotu do domu czy kontynuowania, podróży. Na uwagę w zwyczaju gościnności greckiej zasługuje dyskrecja w odniesieniu do przybysza, która zobowiązywała do uszanowania jego anonimowości przez cały czas pobytu w gościnie.
175I w opisach klasycznych greckich spotykamy się z nadużyciami w dziedzinie gościnności ze strony mężczyzn. Na tym tle jednak jawi się gościnna ״pani” domu, uosobienie wzorowej kobiety, wiernej małżonki — Penelopa. pos grecki traktuje gościnność jako cnotę obyczajową, bo określa jej istotę stwierdzając, że polega na umiarze, na stosowaniu zasady virtus in medio (״najlepiej wszystko w miarę”),
Wreszcie nie wolno pominąć przy charakteryzowaniu gościnności greckiej, tzw. proksenia, która torowała drogę do zawierania związków gościnności między obywatelami różnych krajów, przyczyniała się do powstawania ,,węzła gościnności”, zobowiązującego gospodarza i gościa, niezależnie od miejsca pobytu. Nie bez przesady i nie na wyrost będzie stąd płynąca hipoteza, że tak pojęta proksenia rzutowała na formowanie się oficjalnych, publicznych zasad gościnności
Za ks. Jan Pytel. Pojęcie gościnności w literaturze biblijnej i greckiej
Homer
- Odyseja
Muzo! Męża wyśpiewaj, co święty gród Troi
Zburzywszy, długo błądził i w tułaczce swojej
Siła różnych miast widział, poznał tylu ludów
Zwyczaje, a co przygód doświadczył i trudów!
Cezary Wodziński w książce Odys gość interpretuje dzieło Homera jako „traktat o gościnności”. Wychodzi z dekonstrukcjonistycznych założeń Jacques’a Derridy, a rozważania rozpoczyna stwierdzeniem: „U podstaw »naszego świata« leży doświadczenie zagłady Innego. Doświadczenie jego – innego niż ja – nieobecności. Jeśli pytamy o sens gościnności, to pytamy o to w cieniu tego doświadczenia”.
Ale gościnność w Odyseji ma swoje poważniejsze konsekwencje. Zalotnicy starający się o rękę Penelopy podczas długiej (10 lat wojny trojańskiej i 10 lat tułaczki) nieobecności Odyseusza lekceważyli zwyczaj gościnności, bez wątpienia łamiąc prawa gospodarza swoją ciągłą obecnością oraz zuchwalstwem – czy to nieobecnego króla czy jego małoletniego syna. Ignorowali normy moralne, nakazujące chociażby szacunek dla mężatki (lub nawet wdowy) nękając Penelopę niechcianymi zalotami, ale również umniejszali znaczenie relacji syna z matką, pragnąc wymusić na Telemachu wydalenie Penelopy do domu jej ojca. Naruszali zasadę posłuszeństwa władcy – wszak nikt nie był w stanie jednoznacznie potwierdzić śmierci Odysa, który uprzednio rządził nimi jak ojciec – łagodnie i sprawiedliwie. Wreszcie pomijali też prawa pozostałych obywateli – nikt, ani razu nie zwołał zgromadzenia, by zasięgnąć opinii ludu, choć najwyraźniej, o czym świadczy zachowanie Telemacha, a także uwagi Mentora, lud był uprawniony do zajmowania określonego stanowiska jeśli chodziło o sytuację państwa.
Penelopa nie mogąc odprawić 108 (sama ta liczba przytłacza) zalotników z powodów, które - co należy zaznaczyć, wykraczają poza zasady gościnności, ubiega się do podstępu - wybrać jednego z nich na męża, gdy ukończy tkać szatę dla swojego teścia, jednak by odwlec ten moment pruła nocą tkaninę, nad którą pracowała w dzień. Powrót Odyseusza kończy karnawał gościnności. Zalotnicy zostają zabici.
Jan Kochanowski - "Na lipę" Gościu! Siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!
Adam Mickiewicz „Pan Tadeusz”
– gościnność widoczna we wszystkich księgach, Sędzia jest wzorcem osoby gościnnej;
Nieodłącznym akcentem dworu Sopliców była staropolska gościnność. Gospodarze hołdowali zasadzie "gość w dom, Bóg w dom". Służba zajmowała się nie tylko gościem, ale także jego bagażem i powozem. Wszyscy członkowie rodziny ubierali się w uroczyste stroje, aby chwile powitania miały podniosły nastrój. O gościnności gospodarzy świadczyła szeroko otwarta brama.Choć początek wieku XIX to dla Polski i Litwy czas trudny (rozbiory, powstania), to w litewskim dworku Sopliców tradycja wystawnej gościnności ciągle obowiązuje. Biesiadowanie, toasty, dyskusje o polityce i obyczajach, flirty i zaloty. Jeżeli goście przyjeżdżali na dłużej (a tak było zazwyczaj, bo przecież podróżowanie było dosyć uciążliwe, a i odległości między miastami i dworkami niemałe), to gospodarz myślał również o atrakcjach: polowaniach, balach, kuligach. Uwaga! Im więcej gość zjadł i wypił, tym lepiej świadczyło to o gościnności szlachcica. Na gościach absolutnie nie wolno oszczędzać. Zgodnie z zasadą: Zastaw się, a postaw się! Czyli: choćbyś miał się zadłużyć, powinieneś przygotować okazały poczęstunek, tak aby wszyscy widzieli, że cię na to stać.
„Czym chata bogata, tym rada” – przysłowie staropolskie oznaczające: gościa powinno się częstować wszystkim, co jest w domu.
W dzisiejszych czasach drzwi naszych domostw zamknięte są na kilka nowoczesnych zamków w obawie przed złodziejem. Mało kto ubiera się w strój galowy tylko dlatego, że przyjechali goście. Mimo wszystko Polacy są uważani za jedną z najbardziej gościnnych nacji; cytaty o gościnności.
Jerzy Stempowski – ps. Paweł Hostowiec (1893-1969)
- eseista, krytyk literacki; Rozległa wiedza i łatwość opanowywania kolejnych języków obcych sprawiły, że Jerzy Stempowski należy do największych erudytów pośród dwudziestowiecznych pisarzy polskich.
„O współczesnej formacji humanistycznej” cytaty;
- dom a gościnność; szacunek gospodarza i gościa
- podsumowanie odcinka przez eksperta.
Horacy „Odyseja”
Adam Mickiewicz „Pan Tadeusz”
Jerzy Stempowski – ps. Paweł Hostowiec eseje
Przyjaźń Porażka Mądrość Tęsknota Liberalizm Laicyzm Uprzejmość Fantastyka Groteska Ekscentryzm Kontrkultura Romantyzm Życie Prawda Natura Cuda Prowincja - ujęcie drugie Historia Miasto Bieda Prowincja - ujęcie pierwsze Światło Modlitwa Piękno Tłum Starość Małżeństwo Jaźń Niewiara Ciało Sztuka Rytuał Świętość Samotność Humor Dzieciństwo bezczelność Śmierć Ironia Codzienność Patos Tragizm Ideologia CYNIZM OBOJĘTNOŚĆ UWAŻNOŚĆ Ojczyzna OJCOSTWO Dzikość Nienawiść Gościnność NADZIEJA DIALOG AMBICJA miłosierdzie dewocja wstyd gniew praca zabawa szczęście melancholia rozpacz głupota
STRONA GŁÓWNA ALFABETU LITERATURY POLSKIEJ
Po dzieła literatury polskiej sięgać można z wielu powodów – obowiązku szkolnego, pasji czytelniczej, kontemplacji piękna wyrażonego w sztuce. Jednym z powodów zainteresowania może być próba znalezienia odpowiedzi na pytania odwiecznie i uniwersalnie ważne – czym są i jak mogą realizować się idee z którymi obcujemy na co dzień, stanowiące element naszych moralnych wyborów. Altruizm, bohaterstwo, cnota… układają się w alfabet wartości.
W tym aspekcie w polskiej literaturze możemy znaleźć różnorodność interpretacji, historycznych odniesień i form wyrazu, które świadczą o bogactwie rodzimej kultury budującej w ciągu wieków naszą narodową tożsamość, jej odniesień do światowego dorobku cywilizacyjnego, a w nim twórczego dyskursu, którego zawsze byliśmy aktywnym uczestnikiem. Inspiracja płynąca z literackich wzorców daje bezpośredni emocjonalny impuls do osobistej refleksji odbiorcy, systematyzuje wiedzę o historii idei, procesach kulturowych i pozwala zrozumieć zjawiska historyczne, których emanacją są literackie dzieła. Polska twórczość literacka daje cały wachlarz odpowiedzi na nurtujące nas dylematy zarówno moralne jak związane z narodową tożsamością. Pozostaje jednak pytanie, gdzie ich szukać?
Projekt „Alfabet literatury Polskiej” zakładając synkretyczną prezentację w twórczości polskich pisarzy ważnych dla każdego z nas idei, odpowiada na to pytanie w przystępnej i atrakcyjnej formie. Stanowi swoisty drogowskaz w świecie pełnym informacyjnego chaosu i wątpliwych ideałów. Naukowcy, literaturoznawcy, przedstawiciele środowisk akademickich zgodnie z przyjętym porządkiem alfabetycznym, prezentują odbiorcom projektu przekrojową panoramę dzieł literackich, w których podejmuje się tematykę idei i zjawisk z nimi związanych.
Projekt adresowany jest do wszystkich grup wiekowych, ze szczególnym akcentem na młodzież uczącą się, dzięki czemu stanowi materiał uzupełniający programy kształcenia w zakresie języka i literatury polskiej. W zamyśle przeznaczony jest w równej mierze dla odbiorców w Polsce, jak też Polonii i Polaków poza granicami kraju.
ALFABET JĘZYKA POLSKIEGO
Projekt dofinansowany przez Instytut Rozwoju Języka Polskiego
ze środków Ministra Edukacji Narodowej
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem IRJP ani MEN