1882-08-18 1995-10-20
Określenie "Cud na Wisłą" zna niemal każdy. Jego twórcą był Stanisław Stroński, polski publicysta i polityk związany z ruchem narodowym. Co ciekawe używanego początkowo przez przeciwników marszałka Piłsudskiego do umniejszenia jego roli w zwycięstwie nad bolszewikami. Stroński był autorem artykułu „Zawada”, rozpoczynającego falę ataków na prezydenta Gabriela Narutowicza. Po latach uznał to za najcięższy błąd swego życia.
Polski filolog-romanista, publicysta. Jego zainteresowania naukowe koncentrowały się wokół literatury prowansalskiej, a zwłaszcza wokół trubadurów. W tej dziedzinie jest uważany za jednego z najważniejszych uczonych XX wieku, a jego prace są do tej pory cytowane we współczesnej, polskiej i zagranicznej, literaturze przedmiotu.
Stroński był też autorem wielu tekstów historycznych i publicystycznych. Jest twórcą sformułowania Cud nad Wisłą, powstałego przez analogię do Cudu nad Marną. Endecja rozpowszechniała ten tytuł, aby zminimalizować rolę Piłsudskiego w zwycięstwie nad bolszewikami w 1920, do czasu kiedy wyszło na jaw, że gen. Tadeusz Rozwadowski miał poważny udział w opracowaniu planu bitwy, która zapoczątkowała klęskę armii sowieckiej. Autor artykułu prasowego „Usunąć tą zawadę”, który stał się zaczątkiem kampanii nienawiści przeciwko pierwszemu prezydentowi RP Gabrielowi Narutowiczowi, zakończonej jego zamordowaniem. Po tym fakcie Stroński opublikował w „Rzeczpospolitej” artykuł „Ciszej nad tą trumną…”.
Przed wojną politycznie związał się z Front Morges i gen. Władysławem Sikorskim. W latach 1939-1943 był członkiem rządu na uchodźstwie. Po wojnie osiadł na stałe w Londynie, gdzie był między innymi: prezesem Związku Pisarzy Polskich na obczyźnie.
Absolwent sądeckiego gimnazjum Stanisław Stroński był człowiekiem pełnym paradoksów. Mało kto wiedział, że ten czołowy narodowiec był pochodzenia żydowskiego. Stroński piórem wytyczał drogę do zamachu na prezydenta Narutowicza, choć tego nie chciał. W klasie gimnazjalnej zasiadał w jednych ławach z Bolesławem Wieniawą Długoszowskim, choć za kilka lat stał się jego politycznym wrogiem.
Stanisław Stroński urodził się 18 sierpnia 1882 r. w Nisku. Jego matką była Żydówka (córka tamtejszego dra Lewiego), co - jak na przyszłego zaciętego polityka i publicystę endeckiego - nie było powodem do dumy. W Nisku młody Stroński rozpoczął edukację. Następnie trafił do Nowego Sącza, do I Gimnazjum im. Jana Długosza. W 1900 r. razem z Długoszowskim zdawał maturę.
Przyszły generał złożył egzaminy eksternistycznie, natomiast Stanisław Stroński dziennie, uzyskując wyróżnienie. Długoszowski stanie po stronie sanacji i Piłsudskiego, zaś Stroński będzie jednym z najbardziej zaciętych przeciwników Marszałka. To on spróbuje odebrać mu laur zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej w 1920 r. formułując hasło „Cudu nad Wisłą”, a wygraną w potyczce z bolszewikami odda opatrzności Bożej.
Po ukończeniu gimnazjum Stroński nie zerwał całkowicie kontaktów z Sądecczyzną. Pisał do sądeckiej prasy m. in. o postaci księcia Józefa Poniatowskiego. Po zdaniu matury udał się na studia do Lwowa, Wiednia i Paryża. Obiektem jego studiów była romanistyka. Stroński zaczął powoli się angażować w ruch niepodległościowy i narodowy. Już od 1904 r. należał do Stowarzyszenia Demokratyczno-Narodowego. Z jego ramienia w latach 1913-1914 piastował funkcję posła do Sejmu Krajowego we Lwowie. Czas wojny przyniósł mu internowanie (do 1917 r.). Nie tak sobie wyobrażał walkę o niepodległą Polskę.
Zaraz po opuszczeniu Galicji, Stroński wyjechał do Paryża. Od 1918 r. zaangażował się w działalność Komitetu Narodowego Polskiego. Aktywnie działał w Polonii francuskiej. Był redaktorem tygodnika o jednoznacznie programowym tytule „L'Indépendance Polonaise”.
Po powrocie do upragnionej Ojczyzny w 1920 r. zaangażował się w działalność dziennikarską. Łatka publicysty, jaką zdobywał w tych latach została przy nim do końca życia i przyćmiła jego osiągnięcia naukowe. W Warszawie założył „Rzeczpospolitą”. Był to pierwszy ogólnopolski dziennik, który miał także oddziały regionalne. Politycznie nadal wiązał się z ruchem narodowym. Początkowo z Chrześcijańską Demokracją, potem ze Stronnictwem Narodowym. Zawsze był w opozycji. Od 1922 do 1935 r. był posłem na sejm. Solennie krytykował obóz rządzący.
Stroński sukcesywnie piął się po szczeblach kariery naukowej, aby już w niepodległej Polsce zostać profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego (w 1919 r.). W latach 1927-1939 pracował także jako profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Jego osiągnięcia naukowe możemy dostrzec w publikacjach z dziedziny historii oraz literatury polskiej i francuskiej.
Po wybuchu II wojny światowej, Stroński w latach 1939-1943 pełnił zaszczytne funkcje w rządzie emigracyjnym Władysława Sikorskiego. Był wicepremierem oraz minister informacji i dokumentacji. Był współzałożycielem Instytutu Historycznego im. W. Sikorskiego i wielu innych inicjatyw. Założył Związek Pisarzy Polskich na Obczyźnie, którego w latach 1946-1948 i 1950-1954 był prezesem.
Na życiorysie Strońskiego widnieje jednak cień, jaki dostrzegał sam bohater tego tekstu. Piórem stworzył nie tylko pojęcie „Cudu nad Wisłą”, używane dziś w historii w kontekście Bitwy Warszawskiej. Kiedy pierwszym wybranym prezydentem RP został Gabriel Narutowicz, Stroński napisał agresywny artykuł do prasy pt. „Usunąć tą zawadę”. Wytykał w nim utarte stereotypy i plotki o „niepolskim” prezydencie.
Stroński nie mógł oczywiście przypuszczać, że tekst stanie się zaczątkiem kampanii antyprezydenckiej, którą jak wiemy zakończył zamach na Narutowicza w grudniu 1922 r. Publicysta do końca życia żałował tego artykułu i uważał za swój życiowy błąd rozpętanie nagonki na prezydenta. Po zamachu w Zachęcie, potrafił jednak napisać stonowany artykuł „Ciszej nad trumną”. Stroński nie powrócił do Polski. Zmarł na emigracji w 1955 r. i spoczywa na londyńskim cmentarzu na Kensal Green.
Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.