1944-07-25 0000-00-00
trzecia co do wielkości bitwa pancerna II wojny światowej
Latem 1944 r. na wschód od Warszawy starło się około tysiąca sowieckich i niemieckich czołgów. Była to trzecia co do wielkości bitwa pancerna II wojny światowej. Radziecka propaganda i historiografia, a w ślad za nią historiografia Polski Ludowej wskazywały bitwę pod Warszawą jako jedną z głównych przyczyn, dla których Armia Czerwona musiała wstrzymać ofensywę na kierunku warszawskim i nie była w stanie przyjść z pomocą powstaniu warszawskiemu.
Latem 1944 r. Niemcy ponieśli najbardziej spektakularną klęskę w czasie II wojny światowej. Rozpoczęta 22 czerwca sowiecka ofensywa o kryptonimie „Bagration” błyskawicznie postępowała przez tereny Białorusi na zachód. Olbrzymie siły - 2 mln żołnierzy, przeszło 3,8 tys. czołgów oraz 32 tys. dział, wyrzutni i moździerzy - porwały linię frontu na strzępy i w 10 dni rozbiły 800-tysięczną Grupę Armii „Środek” feldmarszałka Ernsta Buscha. Całkowicie zniszczono 9. Armię, 4. Armię i 3. Armię Pancerną. Niemieckie straty sięgały przeszło 300 tys. zabitych, rannych i wziętych do niewoli.
Dowodzący 1. Frontem Białoruskim marszałek Konstanty Rokossowski triumfował. 25 lipca, przed terminem wyznaczonym przez Stalina, jego wojska opanowały Lublin. Tego samego dnia zagony 2. Armii Pancernej gen. Aleksieja Radzijewskiego dotarły do Wisły, zajmując Puławy i Dęblin. I dalej parły na północ, w kierunku Warszawy. W pięć dni później były już na jej przedmieściach. Sowieccy czołgiści zajęli Wiązowną, Otwock, Radzymin i Wołomin.
W połowie lipca 1944 r. Sowieci rozpoczęli nową fazę natarcia. 13 lipca wojska 1. Frontu Ukraińskiego marszałka Iwana Koniewa ruszyły z operacją lwowsko-sandomierską. 17 lipca armie prawego skrzydła 1. Frontu Białoruskiego przełamały linie 2. Armii niemieckiej w rejonie Białowieży i parły w kierunku na Bielsk Podlaski, Kleszczele i Czeremchę. 22 lipca były już na linii Siemiatycze-Janów Podlaski. Jednak najważniejsze uderzenie, z punktu widzenia późniejszych starć pod Warszawą, wyszło z terenów Wołynia. 416 tys. żołnierzy, 7625 dział i moździerzy, 710 wyrzutni rakietowych, 1748 czołgów i dział pancernych i 1,4 tys. samolotów bojowych było gotowe do frontalnego ataku. Niemcy przeciwstawiali im 10 dywizji piechoty, kilka brygad dział szturmowych wspieranych przez przeszło 200 czołgów i dział samobieżnych.
Tu należy wspomnieć, że Stalinowi nie tyle chodziło o jak najszybsze zdobycie Warszawy, co wprowadzenie na teren Polski nowych, podporządkowanych sobie władz. Stąd pomysł zdobycia Lublina i uczynienia z niego nowej, acz tymczasowej stolicy. Owa zwłoka s potępie frontu dała czas Niemcom na przegrupowanie, uzupełnienie sił, konsolidację rozbitych oddziałów, a nawet przetransportowanie żołnierzy z frontu włoskiego.
W Warszawie Armia Krajowa od połowy lipca trwała w „pogotowiu do powstania”. Od tygodni widziano w mieście masy poturbowanych niemieckich jednostek, uchodzących w nieładzie na zachód. Dowództwo AK uważało, że III Rzesza poniosła już klęskę na froncie wschodnim, a wejście Armii Czerwonej do miasta to kwestia dni. Gen. Tadeusz Bór-Komorowski i jego sztab czekali tylko na właściwy moment, by rozpocząć powstanie.
Tymczasem pod Warszawą dwie armie przygotowywały się do morderczego starcia.
Bitwa pod Warszawą, znana jako bitwa pancerna na przedpolach Warszawy, bitwa pod Radzyminem lub bitwa pod Wołominem to walki stoczone w czasie II wojny światowej na prawym brzegu Wisły na wschód od Warszawy w dniach 25 lipca – 5 sierpnia 1944 pomiędzy radziecką 2 Armią Pancerną a niemieckimi oddziałami m.in. dywizjami Waffen-SS Wiking i Totenkopf oraz dywizją Hermann Göring. Bitwa zbiegła się z działaniem Armii Krajowej z radzymińskiego Obwodu „Rajski Ptak”, której oddziały w lipcu 1944 przystąpiły do akcji „Burza”.
W bitwie brały udział jednostki 3 Korpusu Pancernego, 8 Korpusu Pancernego i 16 Korpusu Pancernego z radzieckiej 2 Armii Pancernej w sile około 700 czołgów i dział, nacierającej od strony Lublina przez Dęblin oraz kilka dywizji pancernych wojsk niemieckich, a mianowicie: 1 Dywizji Pancerno-Spadochronowej „Hermann Göring”, 5 Dywizji Pancernej SS „Wiking”, 3 Dywizji Pancernej SS „Totenkopf” oraz 4 i 19 Dywizji Pancernej. Walki rozgrywające się na przedpolach Warszawy były ostatnim impulsem do podjęcia decyzji o rozpoczęciu powstania warszawskiego. W bitwie po obu stronach wzięło udział około 1000 czołgów, z czego ponad połowa została zniszczona w walce.
Pierwsze jednostki zwiadowcze Armii Czerwonej dotarły pod Warszawę pod koniec lipca 1944, a 3 Korpus Pancerny nacierając od strony Mińska Mazowieckiego w kierunku pn.-zach. podszedł na odległość 5 km od mostu na rzece Narew w Zegrzu, z zamiarem uchwycenia przepraw na Bugu i Narwi. Kontratak niemiecki rozpoczął się 30 lipca siłami XXXIX Korpusu Pancernego dowodzonego przez gen. Karla Deckera, w rejonie Radzymina. Już 1 sierpnia niemieckie 19 DPanc. i 5 DPanc. SS po spotkaniu się pod Okuniewem zamknęły pod Wołominem w okrążeniu 3 Korpus Pancerny, który po ciężkich walkach został zmuszony do odwrotu. W dniu 2 sierpnia jednostki radzieckie przeszły do defensywy. 3 Korpus Pancerny został rozbity. Walki trwały do 10 sierpnia. Z powodu ogromnych strat (szczególnie dotkliwych w czołgach), wojska 2 Armii Pancernej już od 6 sierpnia były luzowane przez jednostki z 70 i 47 armii.
Ofensywa Armii Czerwonej została powstrzymana, aczkolwiek radzieckie dokumenty wojskowe z tego okresu, które przywołuje w swej pracy Mikołaj Iwanow, nie potwierdzają, iż nastąpiło to bezpośrednio na skutek porażki w bitwie pancernej. Elitarne dywizje niemieckie zatrzymały postępy 1 Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej. Istotnym powodem wstrzymania walk było również to, że wskutek szybkiego przesunięcia się linii frontu niebezpiecznie wydłużyły się linie zaopatrzenia, przy czym jednak związane z tym problemy rozwiązano mniej więcej do połowy sierpnia. Zastopowanie ofensywy było korzystne dla Józefa Stalina z powodu wybuchu 1 sierpnia powstania w Warszawie.
Radziecka propaganda i historiografia, a w ślad za nią historiografia Polski Ludowej wskazywały bitwę pod Warszawą jako jedną z głównych przyczyn, dla których Armia Czerwona musiała wstrzymać ofensywę na kierunku warszawskim i nie była w stanie przyjść z pomocą powstaniu warszawskiemu. To właśnie z powodu poniesionych ogromnych strat, wojska 2 Armii Pancernej już od 6 sierpnia miały być luzowane przez jednostki z 70 i 47 armii. Część zachodnich historyków również jest zdania, że bitwa zatrzymała radziecką ofensywę na kierunku warszawskim.
Zdaniem Mikołaja Iwanowa porażka spowolniła ofensywę 1 Frontu Białoruskiego, lecz w mniejszym stopniu niż przedstawiała to później radziecka propaganda. Mimo poniesionych strat 2 APanc nie utraciła bowiem możliwości ofensywnych. W dokumentach z tego okresu, przechowywanych w Centralnym Archiwum MON Federacji Rosyjskiej, nie odnaleziono żadnej wzmianki o załamaniu natarcia na Warszawę ze względu na niemiecki opór. Radzieckie dowództwo oceniało przy tym, że niemiecki kontratak w rejonie Warszawy miał na celu jedynie zabezpieczenie ewakuacji na lewy brzeg Wisły – nie zaś zatrzymanie radzieckiego natarcia. 1 sierpnia dowodzący 2 APanc generał Aleksiej Radzijewski wydał swoim oddziałom rozkaz przejścia do obrony, lecz miała to być jedynie przerwa taktyczna – niezbędna, aby uzupełnić zapasy amunicji i paliwa. Jeszcze 2 sierpnia radziecka „Prawda” zagrzewała czerwonoarmistów hasłem „na Warszawę!”. Piotr M. Majewski w swym artykule z 2004 oceniał, że „przegrana bitwa i konieczność zabezpieczenia linii komunikacyjnych mogły ograniczać zdolności uderzeniowe Armii Czerwonej nie dłużej niż 4 tygodnie”. Z kolei według Iwanowa już w połowie sierpnia 1 Front Białoruski był w stanie wznowić ofensywę i okazać konkretną pomoc polskim powstańcom w Warszawie.
Fakt, iż działania zaczepne na kierunku warszawskim wstrzymano na ponad miesiąc, wynikał z decyzji politycznej. Iwanow oceniał, że wybuch powstania warszawskiego zaskoczył Stalina, stąd postawa ZSRR wobec polskiego zrywu była początkowo ambiwalentna. Dopiero gdy okazało się, że polski zryw nie wygaśnie zbyt szybko, a jego przywódcy reprezentują opcję niepodległościową, Moskwa miała przyjąć wobec powstania jednoznacznie wrogą postawę. 6 sierpnia z szeregów 2 APanc niespodziewanie wycofano 1 pułk pontonowy, co można uznać za rezygnację z przeprawy przez Wisłę. Dwa dni później 2 APanc została wycofana spod Warszawy i skierowana na odpoczynek, a na jej miejsce wprowadzono znacznie słabszą 47 Armię. Z okolic miasta wycofano także radzieckie 61 i 70 Armię, a także 1 Armię Wojska Polskiego. Radzieckie lotnictwo otrzymało zakaz prowadzenia lotów bojowych nad Warszawą (obowiązywał do 10 września), dozwolone były wyłącznie loty rozpoznawcze. Według Iwanowa z militarnego punktu widzenia wstrzymanie przez Armię Czerwoną natarcia na Warszawę było przy tym działaniem nie tylko bezsensownym, lecz wręcz szkodliwym. Zaniechano bowiem rozwijającej się pomyślnie ofensywy w kierunku Berlina oraz pozostawiono w rękach Niemców ważny węzeł komunikacyjny. Zdaniem Iwanowa można z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że motywy tej decyzji były czysto polityczne.
W początkach września miały miejsce walki o prawobrzeżną Warszawę, a następnie o przyczółki warszawskie.
Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.