1891-11-12 1966-11-21
To jemu powierzono w 1939 roku zadanie obrony tzw. korytarza pomorskiego. Był do tego teoretycznie przygotowany. Od 1912 roku, jeszcze jako student medycyny Uniwersytetu Jagiellońskiego, był członkiem Związku Strzeleckiego, w czasie Wielkiej Wojny służył w I Brygadzie Legionów, po kryzysie przysięgowym był internowany w Beniaminowie. Po zwolnieniu z obozu objął funkcję dowódcy Okręgu Krakowskiego Polskiej Organizacji Wojskowej.
Władysław Bortnowski urodził się 12 listopada 1981 r. w Radomiu. Ukończył Gimnazjum Klasyczne w Żytomierzu, następnie studiował medycynę w Charkowie i Krakowie ( 1911-1914) gdzie związał się z ruchem strzeleckim. 6 sierpnia 1914 r. służył jako dowódca IV plutonu w 4 kompanii V Batalionu I Brygady Legnionów Polskich w stopniu sierżanta.
Po odzyskaniu niepodległości maniowano go oficerem do zleceń Komendanta Głównego Polskiej Organizacji Wojskowej Edwarda Śmigłego-Rydza. W kwietniu 1919 r. uczesniczył w Wyprawie Kijowskiej. Po wojnie został skierowany na studia w Paryżu Po powrocie awansował do stopnia płk. dypl. a w dniu 1 stycznia 1932 r. został awansowany do stopnia generała brygady a następnie na generała dywizji.
W wojnie 1939 r. dowodził Armią „Pomorze”. 18 sierpnia wystosował dość nierealistyczny raport, gdzie optymistycznie zapatrywał się na walkę w korytarzu pomorskim. Rzeczywistość okazała się inna. Siły Bortnowskiego zostały wzięte w dwa ognie – atak nastąpił jednocześnie z Pomorza Zachodniego i Prus Wschodnich. Wobec przeważającej siły przeciwnika, głównym zadaniem Armii "Pomorze" okazało się wycofanie z korytarza pomorskiego sił Korpusu Interwencyjnego, przewidzianego w pierwotnych planach naczelnego dowództwa do wkroczenia na terytorium Wolnego Miasta Gdańska.
7 i 8 września Bortnowski spotkał się w Kutnie z dowódcą Armii "Poznań", gen. Tadeuszem Kutrzebą. Zapadła decyzja o podporządkowaniu się Bortnowskiego Kutrzebie i zaatakowaniu Niemców od tyłu. 9 września marszałek Edward Śmigły-Rydz wydał rozkaz natarcia na północne skrzydło Grupy Armii Południe. Celem uderzenia było zmuszenie Niemców do zaprzestania pościgu za odchodzącymi do wschodniej Polski armiami: "Prusy", "Lublin", "Kraków", "Karpaty".
Starcie, nazwane później bitwą nad Bzurą, po początkowych sukcesach Polaków, przybrało dla wojsk Armii "Poznań" i "Pomorze" niekorzystny przebieg. Jednym z decydujących czynników skali porażki była postawa Bortnowskiego, który stracił wiarę w zwyciestwo. Meldunek samolotowy o kolumnie pancernej pod Sochaczewem spowodował, że generał Bortnowski wydał telefonicznie, rozkaz dowódcy 26 Dywizji Piechoty, pułkownikowi Adamowi Brzechwie-Ajdukiewiczowi, by wstrzymał dobrze rozwijające się natarcie. Rozkaz spowodował katastrofalny unik, który odsłaniał skrzydło polskiego zgrupowania.
21 września, tuż przed końcem bitwy, Bortnowski - wówczas już poważnie ranny - dostał się do niemieckiej niewoli. Kolejne niespełna sześć lat wojny spędził w niemieckich oflagach. Doczekał tam wyzwolenia przez armię amerykańską 29 kwietnia 1945.
Po wojnie pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii gdzie tworzył Związek Piłsudczyków.i był inicjtorem powołaia Instytutu Józefa Piłsduskiego w Londynie. W USA osiedlił w 1954 r., politycznie związał się z Ligą Niepodległości Polski i został działaczem Instytutu Piłsudskiego pełniąc funkcję prezesa i wiceprezesa.
Zmarł 22 listopada 1966 r. w Glencove, Long Island, pochowany w amerykańskiej Częstochowie.
Był odznaczony m.in.: Orderem Wojennym Virtuti Militari klasy V, Krzyżem Niepodległości, Orderem Polonia Restituta klasy II, 4-krotnie Krzyżem Walecznych, Złotym Krzyżem Zasługi, francuską Legią Honorową klasy III.
Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.